Głowna baza WARu, tutaj stacjonują wojska Republiki.

Scar siedział w koszarach, reszta drużyny odpoczywała po ostatniej akcji na Muunlist oglądając wyścigi Podracerów.

//Komandosi Republiki stacjonowali osobno z piechotą więc temat powinien nosić nazwę: "Koszary Kompanii Arca." A opis powinien zawierać "Główna baza Sił Specjalnych WAR. Stacjonują tu Komandosi Republiki, Żołnierze z Elitarnych Oddziałów Zwiadowców, szkolący ich sierżanci oraz Jedi zajmujący się operacjami specjalnymi - generał Camas i generał Zey.//
Przyglądał się wyścigowi zajadając gulasz z nerfa.
- Jedź szybciej, di'kucie! - krzyknął do odbiornika wskazując na swojego faworyta - Duga w filetowym śmigaczu.

//Napisałem ogólnie baza WARu bo jestem trochę leniwy i nie chce mi się robić dwóch tematów :P
Był cały oddział poza dowódcą, który wszedł po chwili.
-Nie dadzą odpocząć. Zwijamy się panowie. Mamy kolejne zadanie.

//Wystarczy skopiować moje uwagi, kliknąć edytuj temat oraz edytuj wypowiedź, wkleić i już ;-;//
//A poza tym to moja postać jest sierżantem więc on jest dowódcą drużyny :V//

Kuba1001 pisze:
//A poza tym to moja postać jest sierżantem więc on jest dowódcą drużyny :V//

//Pewnie chodziło o dowódcę Bazy.

//Tyle że jestem na telefonie który co chwila odmawia posłuszeństwa.
Słyszysz głos z komunikatora.
-Tu centrala do oddziału Rex.

Scar założył kubeł i powiedział do komunikatora w hełmie:
- Tu sierżant 2122, z Drużyny Rex. Jakie rozkazy, sir?

-Jak wiadomo generał Skywalker zniknął gdy chciał ratować swoją uczennicę. Są tropy które wskazują że jest porwany i znajduje się na Kessel. Macie go odbić.

- Czy wywiad jak zwykle skopał sprawę i idziemy na ślepo? A może tym razem zaliczymy przyjemną odmianę?

-Raczej odmiana. To pewniak.

- Proszę przesłać kwiaty tym di'kutom z wywiadu. Działamy sami czy mamy wsparcie?

-Przy większej grupie uciekliby, sami.

- Czyli tylko nasza czwórka dostąpi tego zaszczytu. To wszystko, generale?

-Tak.

- Gdzie nasz transport? Za kwadrans będziemy gotowi.

Przed waszymi koszarami na lądowisku wylądował prom (patrz jak wygląda Prom Ciemność parę tematów dalej).

//Ech...//
Po kwadransie, który drużyna spędziła na zbieraniu broni, amunicji i całej reszty ruszyła w stronę promu.
- Mamy lecieć czymś takim? - zapytał na wewnętrznym kanale łączności, czyli tym, który słyszeli tylko Komandosi z drużyny. - Udupię tych z Wydziału Zaopatrzenia.

//“Sorry, taki mamy sprzęt"
Statek wystartował.
-To jednostka testowa, ma własny hipernapęd..

//Ty weź pisz kto to mówi ;-;//
- Bywało gorzej. Ile czasu do celu? - rzucił do kabiny pilotów.

//piloci
-15 do 30 minut.

//Tyle zajmuje wyjście z atmosfery i ustawienie się w odpowiednim miejscu do skoku w nadprzestrzeń, ale co ja tam wiem.//
- Gdzie nas wysadzicie?

-Myślałem że pan jest od materiałów wybuchowych.

- Jasne, że jestem. Chodzi o to ile kilometrów od celu wysadzicie nasze shebs na tej cholernej skale.

-Tyle że cel jest w powietrzu. Chodzi o zmodyfikowany Provoidence “Czerwona Hydra". Wysadzimy was na powierchni, niedaleko bazy separatystów. Transportowiec “Alderaan" powinien polecieć na ten krążownik. Za dwie godziny będziemy na Kessel. Skok za 3....

- Jak ja uwielbiam kiedy wszystko idzie gładko. - mruknął czekając aż skoczą.

-2,1 już!
-Wczoraj na Muunlist też miało iść gładko.

- Ale to było co innego. Tam walczyliśmy na twardym gruncie i mieliśmy wsparcie Gwiezdnych Marines tego skubańca Bacary.

-Szło gładko, ale nikt się nie spodziewał Durge. Ten nieśmiertelny skurczybyl potrafi dać w kość...

- Durge to gnojek, który postanowił zabijać nas - Mandalorian. Z chęcią włożyłbym mu granat do gardła i czekał na efekt. - powiedział po czym zmienił temat: - Zabraliście cały sprzęt, panowie? Wiecie, że to może być najtrudniejsza misja w naszej karierze? Gorsza od Geonosis, Muunlist i innych.

-Podobno tamtym statkiem dowodzi Geonosianin. Skąd ja to znam...

- Wybiliśmy dziesiątki takich na Geonosis. Jeden zrobi różnicę?

-Sprzęt. Jest. Tyle że “Czerwona Hydra" to flagowy statek generała Klity Drufgasta. Jego ochrona jest słaba, Magnaguardy i dwaj Geonosianie z elektropałkami i droideki. Ale on, posiada dwa miecze świetlne i jest poszukiwany za wyjątkowo brutalne torturowanie i zabicie sześciu albo siedmiu Jedi.

- Czyli będzie potraktować Robala dawką materiałów wybuchowych. Tylko ile zużyć... Najlepiej "M" jak "Mnóstwo."

-Nie lepiej "N" jak NiemieściSięWSkali?
//Przenieść na Kessel już?

- Osik prawda. Nie zmarnujemy na jednego Robala całych zabawek.
//Jasne.//

//A Han będzie wredny i rozkażę wynieść się wszystkim okrętom stamtąd.

//Serio?
Statek wyszedł na orbitę Kessel. Krążowniki was nie zauważyły. Była tam cała flota z jednym statkiem którego nic ci nie przypominał (Subjector)

//Zmiana tematu? ;-;//

//Stosuje zasadę: wylądował na powierzchni=zmiana tematu.

- No nieźle.... To jak dostaniemy się na ten okręt flagowy, co?

//No co?

//Dobry ziomek Han pozwala Anakinowi dłużej pływać.
-Są dwie opcje, możemt wlecieć w sam środek i dać się ściągnąć albo polecieć na powierzchnie i wsiąść do jednego transportera droidów.

//Nie, chce mieć trochę przyjemności dla siebie.

- Dobra. Lądujcie na powierzchni. Zwiniemy dwa transportowce. Jeden będzie naszym środkiem transportu, a drugi będzie przewozić... wybuchową niespodziankę.

Statek poleciał w stronę powierzchni. Widzisz jak z jednego z krążowników wylatują dwa sępy

- Błagam... Nie mówcie, że polecieliśmy nieuzbrojonym statkiem... - powiedział do pilotów po czym dodał do oddziału na wewnętrznym kanale łączności: - Komet stuknij do starego, co? Musimy zdać mu raport przed rozpoczęciem misji.

-Jesteśmy poza zasięgiem ich radarów. A uzbrojony jest.
-Zrozumiano. Zaraz łącze.
//Starego, chodzi o tych generałów co podałeś czy Yodę.

//Zey.//
- Jak będzie trzeba to zróbcie użytek z dział. Mam przeczucie, że te myśliwce spróbują osmalić na shebs.

//Masz dokładny opis czy mogę działać po swojemu?