W większości opustoszałe rajskie niebiosa, dawny dom wróżków które teraz z nieznanych nikomu powodów migrują na kontynent.

Pojawiłeś się wraz z Julką na jakiejś plaży . Na wasz widok małe żółwie zaczęły uciekać .

- Całkiem tu fajnie, no ale ty masz misję . Ja w tym czasie sobie odpoc..- położyła ci rękę na ramieniu -. Teraz masz wszystkie odłamy chaosu w małym palcu, prawie zapomniałam .

-Ta... Dzięki... Czy chociaż ta rasa nie jest agresywna?

- Nie mam pojęcia, mają jakąś cywilizację.. ale nie znają magii uderz jakąś czarną błyskawicą w ziemię czy drzewo i ogłoś się prorokiem boga .

-Zmyślonego Boga, tak?

- Patrzysz na boga, nie mów im do cholery że normalnie wyglądam tak . Ukażę się jako coś bardziej boskiego

-Rozumiem. Mam już iść?

- Ta..- ona też gdzieś poszła, po plaży .

A więc ruszył w przeciwnym kierunku od niej i szukał jakiegoś śladu życia

Znalazłeś małe ślady, podobne do ludzkich .

Powędrował za nimi, nakrył na siebie kaptur.

Po niedługim marszu zobaczyłeś jakąś małą wioskę pełną.. małych domków, wyglądały dość obco ale były normalnie wykonane i całkiem ładnie przyozdobione .

Niedaleko wioski uderzył czarną błyskawicą... Zaraz potem udał się do wioski

Z domów wybiegły niewielkie istoty, miały krótkie nogi i ręce oraz dość spore głowy . Kilka z nich nosiło miecze i pancerze . Rozglądali się za źródłem hałasu .

Chodził po wiosce i się Rozglądał, usiadł na jakimś kamieniu i czekał aż ktoś co zauważy

Praktycznie od razu cię zauważyli, każdy z nich miał po metrze wysokości więc byłeś gigantem, nawet przy krasnoludach byliby niscy .

Jeden w pancerzu przemówił do ciebie nieznanym językiem..ale go rozumiałeś . I czułeś że możesz odpowiedzieć..

- Kim jesteś ?

-Jam jest prorok Boga jedynego. To co przed chwilą widzieliście to znak od Boga.

Spojrzeli po tobie dziwnie

- Skąd mamy wiedzieć że nie był to zwykły piorun które często jest nam dane widzieć ? Ale jaką istotą ty jesteś ? Jesteś strasznie wysoki .


//Dla ułatwienia, mniej-więcej tak wygląda każdy z nich fotozrzut.pl/zdjecia/429e3766e5.jpg oczywiście mają inne kolory oczu i włosów oraz wygląd twarzy ale większość z nich jest podobna. //

// Teraz znam każdy rodzaj magii chaosu?
-Mogę wam udowodnić. Każdy kto wierzy w Boga ten obdarza co specjalnymi zdolnościami. Na przykład, jeśli macie rannego lub martwego da się go uratować. Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy.

//Tak//

Jeden ze starszych zgromadzonych podszedł do ciebie

- Chwalebny proroku.. mój syn jest bardzo chory.. potrzebuje uzdrowienia .

- A więc zaprowadz mnie do niego.

Wystawił w twoją stronę swoją małą rękę i poprowadził cię w stronę jednego z domków.. domki nie były przystosowane do twojego wzrostu . Sufit każdego był na wysokości mniej więcej 1.50 m . Gdy wszedłeś zastałeś kolejna małą istotę, owinięty kocami ciężko oddychał .

Spojrzał na malucha
-Pomodle się teraz do Boga, aby wyleczył twego syna
- Julia, ulecz tego malucha co jest tu przede mną. Wtedy mi uwierzą że jestem prorokiem i takie tam.

Zrobił tak jak poleciła mu Julka. Skupił się i rozbił zakrzepla krew. Postarał się to wyleczyć go za pomocą magii krwi

Mała istota odzyskała przytomność i usiadła na brzegu łóżka

- PROROK !

- SŁOWA STWÓRCY !

- UZDROWIŁ !

Wszyscy którzy byli w pomieszczeniu i na dworze padli na kolana .

-Powstańcie. Niech któryś z was uda się w inne części wyspy i powie innym o Bogu. Ale zanim to zrobicie. Pomodlcie się do Boga a nauczę was wszystko co mogę żebyście sobie radzili z potworami, rannymi i tak dalej.

Padali na kolana i w swoich słowach mówili modlitwy pod nosami, kilkunastu wybiegło z miasta i gdzieś znikli niedługo potem miałeś jakiś tysiąc małych istot czekających na to co powiesz .

Zaczął ich nauczać o magii krwi.

Niewielu załapało ją ale dwójka nauczyła się kontrolować krew i gdy przynieśli wam trochę świńskiej bez problemu tworzyli z niej kształty zaskakując zebranych .

-Bardzo dobrze! Nauczajcie pozostałych. A teraz powiedzcie mi... Rozpaczacie po zmarłych, prawda? Bóg obdarowuje wierzącym moc która pozwala ratować zmarłych i przywracać ich do życia. Czy chcielibyście nauczyć się tego?

- Tak !- wyrwał się radosny okrzyk z ich piersi -. Bóg jest wielki !

Zaczął nauczać ich o podstawach nekromancji

Pojęli ją dość szybko i liczniej niż wcześniej . Dziesięciu z nich ożywiło zabite kury, a później na oczach wszystkich we dwóch dawnego wójta wioski .

-Jesteście bardzo inteligentni. Idźcie praktykować to co was nauczyłem.
-Julia mam ich nauczyć wszystkich rodzajów chaosu?

-Słuchajcie, na dziś koniec. Uczcie się tego co was nauczyłem. Mam pytanie, czy jest jakieś miejsce gdzie mógłbym spać?

- Mamy duży dom !- wskazali ci spory budynek, sufit zapewne byłby tuż nad twoją głową ale raczej byś się zmieścił .

-Dziękuję. Pójdę odpocząć. A wy uczcie się nowych mocy.

Uczyli się za twoimi plecami, dom był rzeczywiście spory jak na te małe istoty, zaraz gdy wszedłeś do środka spostrzegłeś Julkę siedzącą na jednym z foteli .

-Jeszcze Ciebie tu brakowało...

- Nie nauczyłeś ich Czarnej Magii.

-Owszem, jest na to czas jutro...

- Jest, ale to nie zmienia faktu iż Czarna Magia dla mnie wiele znaczy . I lepiej żeby ją znali na start .

-Tak, tak... To wszystko?

- To wszystko .

-Świetnie. - Poszedł do łóżka i spał do jutra

Obudziłeś się rankiem, już bez towarzystwa Julki .

Wyszedł z domu i usiadł na kamieniu. Czekał aż przyjdą do niego mieszkańcy