Ciesząca się złą sławą góra położona w Haliacie, jest pełna ruin Pradawnych . Kręcą się tu tłumy demonów i nieumarłych, nigdy nie widać tu słońca przez wiecznie czarne chmury

Wojownik jechał z wyciągniętym mieczem, przed chwilą na oczach Elizy odciął głowę jakiemuś chudemu nieumarłemu


- Cholera.. coraz mniej czasu...

-G-gdzie jesteśmy? - Zaczęła się bać. I to dosyć mocno po tym jak zobaczyła nieumarłego

- Nie mogę ci powiedzieć.. ale słuchaj się moich rad a przeżyjesz..

W końcu dobiegliście do jakiegoś kamiennego kręgu, zsiedliście z wielbłąda .

- Kładź się na tym stole .- wskazał na środek miejsca w którym byliście -.

Położyła się na stole i cała dygotala

Mężczyzna dobył jakiegoś dziwnego noża i pchnął cię nim w brzuch, dziewczyna nie mogła zareagować . Kolejne trafienia powoli wysysały z niej życie.. gdy usłyszałaś ciche gwizdanie a czas jakby się zatrzymał.. w stronę twojego niedoszłego zabójcy i ciebie zbliżała się młoda na oko piętnastoletnia dziewczyna gwiżdżąc pod nosem .

// NO NIE XDDDDDD. TYLKO NIE JULKAAAAA
-Co...Co się stało? Co ty tu robisz?

Ukłoniła się lekko

- Zostałaś mi złożona w ofierze .- mężczyzna nie ruszał się -. Nie wiem czy cię torturować.. czy może uczynić mym sługą . Ostatnio jakiś głupiec usiekł mi demonicę..

-Nic nie rozumiem... Kim jesteś?

- Pewien wampir nazywa mnie Julką inni Ark'al'Eash a jeszcze inni Panią Chaosu . Do usług .

Przerazila się.
-T-ty... Jesteś panią chaosu... N-Nie wiedziałam, przepraszam...

- Przynajmniej jedna potrafi..- mruknęła -. No dobrze, wolisz umrzeć czy zostać demonem ?

-Nie chce umierać... Ale... Czy bycie demonem jest gorsze od niewolnictwa?

- Uzyskasz moce o których śnią zwykli śmiertelnicy, będziesz wykonywać moje rozkazy ale.- w jej uśmiechu błysnęły biały zęby -. pozwolę ci się zemścić Elizo .

Po usłyszeniu słowa zemsta od razu się zgodziła.
-Zgadzam się. Pani...

Podeszła do ciebie a w jej ręce pojawił się kieliszek, odepchnęła od ciebie twojego jeszcze niedawnego pana, usłyszałaś chrupnięcie jego pękających żeber .- podała ci kieliszek, był w nim jakiś czarny płyn -. Pij .

Wzięła kieliszek i wypila czarny plyn

Poczułaś jakby płyn wypalał twoje wnętrzności, twoja skóra zmieniała kolor na lekko zaczerwieniony . Po bólu nastąpiło uczucie potęgi, wydawało ci się że możesz zniszczyć cały świat

- Twoja moc nie ma ograniczeń, bo daję ci dostęp do samego serca chaosu . Jednak pamiętaj, jeśli mnie zdradzisz twoja moc zniknie całkowicie i będziesz powoli umierać . No cóż ja cię zostawię tutaj i dam się zemścić po raz pierwszy .

Julka ukłoniła się i znikła .

-Dziękuję pani. -Powoli powędrowała do miasta w którym wcześniej była.

//Zmiana tematu //

Eliza wylądowała w pamiętnym miejscu.. Wampir stał nad ciałem twego ostatniego właściciela i oglądał co mu się stało .

-Michael Capro?

- Do usług .- odpowiedział nie podnosząc na ciebie wzroku -.

//Przejmuję postać Krzyzbobra//

- Moja pani chcę się z tobą widzieć

Dopiero teraz Wampir się odwrócił by spojrzeć na demonicę, ta stała wiercąc go wzrokiem

- Aha, czyli mam się widzieć z NIĄ ?

- Tak, zgadasz się pójść ?

- Jeśli bym się nie zgodził i tak by mnie wytropiła . Zatem teleportuj nas


Eliza zbliżyła się do wampira teleportując jego i siebie w bliżej nieokreślone miejsce .