Wszyscy jesteśmy świadkami "ewolucji kulturowej". Porównajmy się z poprzednim pokoleniem - czasem różnice są duże, czasem mniejsze. Ale zawsze są. Aktualnie w.w. ewolucja zmierza w niezbyt dobrym kierunku. Moim zdaniem kolejne pokolenia są coraz bardziej rozpieszczone. Rodzą się dziwaczne mody, kulty gier, "jutuberów". Liczą się lajki, markowe ubrania i sprzęt. Uczenie się jest passe. Szacunek do starszych - "co, mam szanować stare zgredy, które mnie nie rozumieją?" Nie ma szansy normalnej rozmowy, pojawia się tylko "Do pokebala szmato" lub też "głupi jesteś nie lbcb unsub".
Co sądzicie o "ewolucji kulturowej"?
Czy was też dopadła?
Jak przedstawia się wasze pokolenie, jakie są u was "mody i wymogi"?
Jeśli jest jak Paproot mówi to ja chcę na Marsa ;_;
#mojaszkoła #polecam #dopokeballaszmato
>[dyskusja]
>kultura
>4fun
to uczucie gdy wszyscy w grupie do upośledzonych dyskusji sie z ciebie śmieją więc wrzucasz swoją upośledzoną dyskusję do grupy na gry i zabawy
usuń ten temat pls xD
Konto usunięte
E tam, gadanie, u mnie w miarę normalnie jest ;)
>[człowiek]
>gulpin
>znawca
to uczucie gdy wszyscy wiedzą, jaki masz autyzm, ale musisz ich upewnić, żeby czuć się fajnym i wygranym
usuń się pls xD
czasy sie zmieniaja, za 100 lat pewnie będzie jeszcze inne pokolenie, i ludzie też będą mówić "co za zje**ne pokolenie" ale ziemia będzie kręcić się dalej a technologia będzie parła do przodu, i tyle.
W mojej dawnej szkole to była dopiero patologia:
- na każdej przerwie śpiewanie piosenek gangu albanii
- chwalenie się koszulką kupioną w sklepie Reziego (jeśli zle napisałem to sory)
- w wieku 11-12 lat całowanie się na osiedlu (były to moje koleżanki z klasy więc musiałem słuchać opinii sąsiadów na ten temat.)
I można pisać i pisać. Więc moim skromnym zdaniem za 20 lat ludzie będą dzielić si się na idiotów i ludzi mądrych -_-
Cóż... Jakby spojrzeć wstecz to zawsze mówiono "co za czasy". Ludzie po prostu muszą narzekać i tyle. Oczywiście ja też sądzę, że z dzisiejszym pokoleniem (sam do niego należę, mam 12 lat ;-;) jest coś nie tak. Czuję się szczęśliwy, że nie jestem małoletnim dresem z czapką PI**A NAD GUOWOM HEHE, mimo że takich ludzi często widzę w szkole. W porównaniu do poprzedniego pokolenia. rzeczywiście odnoszę wrażenie, że jesteśmy jacyś gorsi, jednak... idioci będą istnieć zawsze. Gdyby nie ludzie głupi nie byłoby ludzi mądrych przez brak porównania. Jakiś procent młodych ludzi niebędący ośmioletnimi kibolami czy kilkuletnimi zdzirami zawsze będzie istniał. Mam nadzieję. Nie wiem jak było 20 lat temu, bo nie doświadczyłem tego na własnej skórze, jednak te dzieciaki, które myślą, że niszczenie sobie życia jest fajne nie są zdecydowaną większością, a nawet jeśli są to żyje jeszcze sporo "niezarażonych". Oto moje zdanie na ten temat. Nikomu tego nie będzie się chciało przeczytać. xD
RhobarIII
Cóż, ja myślę że to należy przeczekać. Albo "utrudnić życie" i liczyć na selekcję naturalną, aż ci podludzie sami się wykończą i gatunek ludzki będzie mógł się rozwijać dalej bez ułomności i debilizmu. I jeszcze całkowicie zmienić nastawienie "życie ludzkie jest najważniejsze". Dupa tam, tym bardziej jeśli to życie jest życiem jakiegoś odpadu ewolucyjnego. Przykładowo ktoś bierze narkotyki, bo to modne i w ogóle. Dzieje się coś, że nastaje stan zagrożenia życia. Ratuje się go. To jeszcze jest ok, ale gdy ten ćpun niczego się nie nauczył i dalej bierze i znów nastaje stan zagrożenia życia, ratowanie go jest głupotą. Powiem wprost - wskazane by było wręcz dobicie tego idioty, aby nie stanowił zagrożenia. A głupotę która sama siebie nie wyeliminuje należy zwyczajnie tępić niczym naziści tępili żydów. Jeszcze raz zaznaczam że chodzi o tępienie głupoty, a nie ludzi tą głupotę przejawiających.