Sennik [M]

Temat edytowany przez Myszkapl - 15 listopada 2020, 11:57

Avatar Myszkapl
Właścicielka
Co bardziej niż opisy moich snów, może ukazać istotę mojego umysłu?
Nie wiem co, więc tu opiszę sny, które kiedyś miałam lub będę mięć.
Miłej lektury.

Avatar Myszkapl
Właścicielka
Pierwszy mój sen kiedyś już opisywałam na jeja:
Walczyłam z siłami zła. Potrafiłam latać i walczyć mieczem. Byłam jakby przywódcą, miałam różnych przyjaciół.
Przegraliśmy bitwę, wzięto nas do niewoli. Tymi siłami zła dowodzili Putin, Merkel i Michał Wójcik grający Korwina (kabaret). Siedziałam w celi, ale potem dwóch żołnierzy mnie zaprowadziło do pokoju, ze szklanymi drzwiami do ogrodu, stołem i dwoma krzesłami. Kazali mi usiąść. Przyszła Merkelowa i mnie chciała przeciągnąć na stronę zła, mówiła, że moi przyjaciele są fałszywi i w ogóle. Łzy pojawiły mi się w oczach.
Wyleciałam z tego budynku i poleciałam na dach (bardzo wysoko, jakby na jakiejś 5 piętro). Widziałam stamtąd moją mamę, sąsiadkę i przyjaciół, zerknęli na mnie. Skoczyłam.
Spadając, spojrzałam na nich, ale oni mieli to gdzieś, zajmowali się swoimi sprawami, nie patrząc. Zamknęłam oczy.
Uderzyłam w ziemię, to było przytłaczające uczucie. Leżałam, zastanawiając się, czy żyję, czy nie.
Niestety żyłam. Wstałam. Przyszła Merkelowa, krzycząc, że ona mnie chciała uchować, a ja się jej tak odwdzięczam. Próbowałam odlecieć, a ona mnie złapała za kostkę. Wyrwałam się jej. ŚNIAADANIEE!

Avatar Myszkapl
Właścicielka
Czasami mam serie i kontynuacje snów. Tak więc:
cz.1
To był piękny dzień, słoneczko świeciło, ptaszki śpiewały i se poszłam na spacerek ^.^
Zobaczyłam biały miecz w kamieniu :o Wyciągnęłam go i poczułam ciepło bijące od niego. A potem niepokój, że muszę wracać do domu, że stało się coś złego.

Wracałam do wioski w której mieszkałam. Tylko, że... się paliła, nie było żywej duszy. Rozpacz.jpg To wszystko musiała zrobić armia Złego Księcia podbijający krainę tego snu.

I nagle straszny głos ;_;
- Hej, kim jesteś, że sama moja obecność cię nie zabija? Robaku
Upadłam na kolana przygnieciona silną, ciężką, czarną energią.
- Powtarzam. Kim jesteś?
Nic nie mówiłam, nie mogłam.
- Normalnie za taki brak szacunku, zabijam. Ale jako twój nowy miłościwy Wielki Książę Ciemności daruję ci te twoją słabość, nic dziwnego, że nie potrafisz nic oprócz upadnięcia przede mną na kolana.

Więc to był on, ten zły Książę Ciemności we własnej osobie, ale dlaczego się tam pojawił? :o

- Phi, żyj, pchełko.
I zniknął. Leżałam przez chwilę, aż wróciły mi siły. Uświadomiłam sobie, że ciągle czułam ciepło od miecza, który wyciągnęłam wcześniej ze skały. To on mnie uratował.
Wstałam i biegłam jak najdalej od tamtego miejsca, już nic mnie tam nie trzymało.

Avatar Myszkapl
Właścicielka
cz. 2
No i dołączyłam se do oddziału buntowników. Całkiem fajnie. I odkryłam, że mój miecz daje mi moce :O
Raz łaziłam po drzewach i spadłam głową w dół, ale przeżyłam! Zawisłam w powietrzu. To było prawie jak magia! Znaczy nie... to BYŁA magia. W każdym razie to było tak, że głównie okradaliśmy złych, pomagaliśmy dobrym i staraliśmy się przeżyć. Miałam chłopaka. To on był przywódcą naszej grupy. Wygryw.gif

Przyszły rozkazy od jakiegoś naczelnego dowództwa, czy coś...
Mieliśmy iść do bitwy.

Bitwa.wmv

Przegraliśmy. O jejeczku. Wszystkich, co przeżyli wzięto do niewoli. Kajdany i w ogóle.
Tracę przytomność.

Budzę się w jakimś łóżku. Łejt łot? Jakiś bogaty pokój. Łóżko z kotarami. Okno jak w zamku. Dziwne.jpg. I wtedy pojawia się znowu on. Książę Ciemności. I tym razem jest mi słabo, ale nie przygważdża mnie to tam jak przedtem. Teraz go widziałam w całości, był w czarnej zbroi i hełmie.
- Jak się czujesz?
Przerażenie.png
- Jak się czujesz?
- Gdzie mój miecz? - zapytałam, gdy spostrzegłam, że go przy sobie nie mam
- Pierwszy zadałem pytanie, pchło.
- ...
- Ja ci wspaniałomyślnie daruję życie, a ty dołączasz do ruchu oporu... myślisz, że coś możesz zrobić?
- Czego chcesz? Gdzie mój miecz?
- Jesteś niewychowana. Mogę cię zabić w każdej chwili, okazałabyś odrobinę szacunku swojemu księciu.
- Ja...
- Nie. Jeśli chcesz coś powiedzieć nie zapomnij o zwrocie "O najwyższy Książę Ciemności".
- ...
- Masz bardzo potężny miecz, wiesz? - wyjął go jakby znikąd i mi tak rzucił, że wylądował obok mnie - teraz wybacz, robaku, mam ważniejsze rzeczy do roboty. Jeżeli chcesz cokolwiek zmienić, musisz mi najpierw dorosnąć do pięt.
Wyszedł.

Lel, co ja miałam zrobić? Rozglądam się okno.pl. Podchodzę i wyskakuję przez nie. Lecę. Lecę gdzie chcę.

Avatar Myszkapl
Właścicielka
cz.3
No i walczę o te dobro, czy coś tam. I awans.gif Zostałam przywódcą czegoś tam.
I łał, bitwa ostateczna dobro-zło. Ja vs. Książę Ciemności.

I okazuje się, że on ma taki sam miecz jak ja, no ale oczywiście czarny.

No i walka na miecze, trochę przegrywam, upadłam. Czekam na śmierć.
- Dlaczego tak bardzo chcesz mnie pokonać? - zaczął
- Zabiłeś moją rodzinę, przyjaciół!
- Skąd taki pomysł?
Co_on_gada.png
- A niby nie?
- Oczywiście, wszyscy ludzie z twojej wioski są jeńcami w więzieniu.
- ... po co mi to mówisz?
Zdjął hełm. On był nastolatkiem. To niemożliwe. Przecież sama jego wojna trwała 16 lat.
- To niemożliwe.
- Co? To, że jestem nieśmiertelny nie powinno Cię dziwić, ty też...
- Co ty do mnie mówisz?
- Twój miecz, to Miecz Światła. Mój to miecz Ciemności. Miecza Ciemności może używać tylko awatar ciemności, tylko jemu się ukaże. A Miecz Światła...
- ...
- Naprawdę nie zadałaś sobie trudu, by zbadać, co to za miecz i skąd masz te swoje moce?
- ...
- Od kiedy istnieją ludzie, istnieją awatarzy dobra i zła. Oboje wykuli swoje miecze, te które my trzymamy.
- Więc to nasze przeznaczenie walczyć? Niech tak będzie!
- Nie. Ale masz rację wielu ludzi tak myśli...
- Jeśli jesteśmy nieśmiertelni, to jedno z nas musi zginąć, czyż nie?
- A niby po co?
- A co z wcześniejszym awatarem światła? Czy go nie zabiłeś?
- Nie. Nie chciałem walczyć, więc się poddałem. Ale awatar światła nie ma prawa zachować się źle, zabiła sama siebie.
- ...
- A wiesz, że zawsze awatarami są kobieta i mężczyzna?
- ... teraz tak.
- Więc widzisz... pierwsi awatarzy byli w sobie zakochani to ludzie dobra i ludzie zła zniszczyli wszystko. Zginęli. A ich następcy zostali oszukani, że ich przeznaczeniem jest pokonanie tego drugiego lub śmierć.
- Do czego zmierzasz?
- Dołącz do mnie.
- Jak ty-!
- Podbiłem cały kontynent, ale to oczywiste, że ludzie dobra będą się buntować, nigdy nie zaakceptują mnie. Ale ciebie zaakceptowaliby.
- Nie będę niewolić ludzi!
- Nie będziesz. Ja tylko zjednoczyłem kraj, który się podzielił na wiele małych państewek. Powinien się dzieli tylko na dwie części, światła i ciemności. Ja będę rządzić ciemnością, ty światłem. Ja będę królem, ty moją królową.
- Ja...
Koniec

Nigdy mi się nie przyśnił ciąg dalszy...

Avatar Myszkapl
Właścicielka
Byłam w zamku. Wszystkie drzwi były raz zamknięte, raz otwarte. A w zamku był Gomez w zbroi Kurka (gothic), a nazwany był Gomezem z rodziny Adamsów. I dostałam questa. I wykonałam go. I znowu próbowałam chodzić po pokojach, przedrzeć się przez te wszystkie drzwi. I zobaczyłam kota, takiego ja mój.
I byłam u mnie w oborze. I rzucałam plasterki boczku jakimś dwudziestu kotkom. Wszystkie były takie same, ale różnych wielkości. I wyszłam na podwórze i dowiedziałam się, że ktoś zły zaczął inwazję na Polskę, ale to było kłamstwo.
I byłam w domu i słyszałam wycie krowy. To jałówki miały się bóść. Poszłam do kurnika i był tam cielak i jałówka. I z widłami się rzuciłam na cielaka. A on stał się kozłem z wielkimi rogami. A te rogi miały kolor jaskrawo zielony. Wyskoczyłam z kurnika, zamknęłam drzwi na zasuwę. Biegłam do domu, weszłam. Wyjrzałam przez okno, ten kozioł już był na podwórzu. Koniec.

Avatar Myszkapl
Właścicielka
Zwiedzałam jakiś dwór na wycieczce szkolnej. Całkiem fajno. Mieliśmy tam nocować. Umyłam włosy, ale jak szłam po korytarzu zgubiłam ręcznik z włosów. Chciałam po niego pójść, ale woźny powiedział, że samemu to niebezpieczne. No i poszłam z nim po ten ręcznik, a potem na stołówkę.
I zauważyłam, że na ręczniku są jakieś napisy... jakaś koleżanka siedziała przy stoliku z laptopem i jakąś nauczycielką. Poprosiłam by wygooglowała pierwszy napis, bo był jakiś chyba angielski (przeczytałam jej) i wyskoczyły jakieś straszne strony. Ale jak podyktowałam drugi wyskoczyły jakieś choroby i nauczycielka powiedziała, że to na pewno coś o chorobach i nagle na ręczniku się pojawiły jakieś instrukcje w razie chorób ;-;
Pokazuję im i mówię, że tego nie było. A one mi nie wierzą. Patrzę jeszcze raz i wszystko zniknęło... pokazuje im i mówię, że nic tu nie ma, a było, a one mówią, że jest tam moje nazwisko. Jakieś duchy, czy co?

I nagle walczyłam u boku z Ulfricem Gromowładnym i potem był ranny i wzięłam go na ręce i zrobiłam sobie screena ;-;

Avatar Myszkapl
Właścicielka
Kolejny mój sen. Byłam w szkole. To nie była moja szkoła, ale wiedziałam, że to szkoła. Była wielka, dużo klas, dużo łazienek z prysznicami. Nikogo tam nie było. Oprócz kosmitów, którzy patrolowali to miejsce, nie wiem dlaczego. Wyglądali jak ludzie, dorośli mężczyźni, ale to byli kosmici. Jeden mnie znalazł i powiedział, że mnie gdzieś zaprowadzi. A ja ciągle mówiłam, że muszę do łazienki i wchodziłam do tych łazienek, uciekałam przed nim i wchodziłam pod prysznic. Miałam nawet mokre włosy (jaki realizm!).

Tu jest przeskok w czasie, taka jakby dziura w pamięci(?). Może kosmici robili na mnie eksperymenty ;-;

I w szkole byli uczniowie i nauczyciele, ale nikt mnie nie poznawał. Mówiłam, kim jestem. Ale oni mi nie wierzyli. Uciekałam, bo chcieli mnie złapać, jakbym była kosmitą. A dostałam jakby moce, mogłam latać i biegać po ścianach. W końcu mnie zaprosili do jednej z klas, udając, że mnie sobie przypomnieli, ale ja podejrzewałam, że to był podstęp. Jak weszłam, drzwi się za mną zamknęły...
Więcej nie pamiętam.

Avatar Myszkapl
Właścicielka
Cztery lata minęły, a ja nadal mam takie dziwne sny...

Avatar Przyczajonyodkurzacz
Fajne sny, bardzo
Mi tam się podobają
Zawsze śnią ci się super moce, to ciekawe

Avatar Myszkapl
Właścicielka
Podobno mi się śni często, że latam, bo śpię na brzuchu
I przez to też nigdy nie miałam snu o spadaniu w przepaść, bo takie sny mają osoby śpiące na plecach

Avatar Myszkapl
Właścicielka
Z wiekiem moje sny dzieją się tylko dziwniejsze U_U

Miałam taki sen, gdzie byłam jakimś innym bytem niż człowiek, potężniejszym czy coś. Ale ludzie raczej ignorowali wszystko nienaturalne co robiłam. Byłam w jakimś takim wielkim jakby-starożytnym mieście, którego nigdy wcześniej nie widziałam ani w filmach, ani grze, ani nigdzie indziej. Skakałam se po dach, bo jak zwykle w snach potrafiłam dziwne rzeczy.

I nagle byłam kimś innym. Byłam z jakimiś ważnymi osobami dla miasta, jakby radnymi czy coś. I wtedy zaatakowała nas trójka morderców i zaczęli zabijać tych radnych, a ja walczyłam i udało mi się ich zabić nożem,

Znowu byłam pierwsza sobą wskoczyłam na jakiś dach i patrzę w kierunku gdzie byłam druga ja. Była ode mnie jakieś 300 metrów, ale włączył mi się jakby zoom i zrobił się taki najazd kamery dla drugą mnie. Nagle ciała zabójców się rozpłynęły i ta druga ja stała z nożem nad ciałami tych radnych. Otworzyłam usta zdziwiona.

Znowu byłam drugą mną i mnie aresztowano, włożono do klatki pod łukiem nad wejściem do jakiegoś budynku. I dostałam jedzenie którego nie chciałam jeść, a przychodzili ludzie i mnie obrażali i gnębili, i niektórzy w żartach mi dawali niejadalne niejedzenie, ale ja nic nie chciałam, nie rozumiałam co się stało.

I znowu byłam pierwszą mną, ale w innym miejscu i się zastanawiałam jak oczyścić drugą mnie z zarzutów. Wyruszyłam na jakąś misję po takich jakby latających wyspach z ziemi i spotykałam ludzi, których dawno nie widziałam lub wcale nigdy nie widziałam. Nie pamiętam co ja tam robiłam, ale była jakaś walka. Na pewno potem leciałam jakimś statkiem pirackim z powrotem, ale w powietrzu.

I wtedy mnie obudziła mama, i bardzo mnie bolał nadgarstek.

A to tylko część snu, bo początku i końca prawie pamiętam U_U

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Myszkapl
Właściciel: Myszkapl
Grupa posiada 7728 postów, 111 tematów i 120 członków

Opcje grupy Niesamowity ...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Niesamowity Świat Myszkipl