Paprotniki

Avatar
Konto usunięte
Paprotniki (Pteridophyta[a]) – historyczny takson w randze gromady (typu), który stosowany był w dawnych systemach klasyfikacyjnych roślin naczyniowych[2]. Paprotniki wyróżnione były w systemie Augusta Wilhelma Eichlera z 1883, Adolfa Englera z 1892, po raz ostatni wymieniane były jako takson w latach 90. XX wieku (wznawiany podręcznik botaniki Strasburgera z 1991)[3]. Spośród roślin współczesnych do grupy tej zaliczano widłaki, skrzypy, psylotowe i paprocie. Obecnie wiadomo, że grupa ta w takim ujęciu ma charakter parafiletyczny[4][5]. W miejsce dawnych paprotników wyróżnia się odrębne ww. linie rozwojowe roślin, opisywane zwykle w randze gromad, podgromad lub klas[2][6]. Nazwa "paprotniki" stosowana jest często zwyczajowo, a nie taksonomicznie, w podobnym jak niegdyś znaczeniu, w odniesieniu do roślin zarodnikowych, u których pokoleniem dominującym jest sporofit i które osiągnęły podobnie wysoki poziom budowy i rozwoju[7].

Avatar
Konto usunięte
O kurde nie czytać tego!

Avatar Paproot
Piękna wikipedia. Klaszczę XD

Avatar
Konto usunięte
To nie wikipedia

Avatar kulujulu
Właściciel
Coś w tym złego? Postanowiłem sobie powchodzić trochę na Jeja, ale na tereny bez raka.
Nie wyszło B(

Avatar Kubox123456
Moderator
kulujulu pisze:
powchodzić trochę na Jeja
na tereny bez raka.

Za długo szukać ;l

Avatar darcus
Na moim profilu nie ma raka.

Avatar gelo1238
jakgoniezsaarcosnnaapisze

Avatar
Konto usunięte
darcus pisze:
Na moim profilu nie ma raka.

Chciałbyś

Avatar
Konto usunięte
darcus pisze:
Na moim profilu nie ma raka.


Znalazłem jakiegoś w komentarzach. JAKTOWYTŁUMACZYSZ?

Avatar darcus
Ten jest wyleczony od dawna.

Avatar gelo1238
Darkus nasz pan i władca mnie wyleczył! Dziękujmy mu!

Avatar Nieznany_w_internecie
Rak jest wszędzie.
jak Bóg.
Bóg = Rak

Avatar
RhobarIII
Miałem tylko 9 lat
Uwielbiałem Raka, miałem wszelakie pamiątki ze szpitala i wszystkie filmy na dvd
Modliłem się do Raka każdej nocy przed snem, dziękując za to że jestem chory
"Rak jest miłością", "Rak jest chorobą" mówiłem
Tata to usłyszał i nazwał mnie zbyt przywiązanym do swej choroby
Wiedziałem że jest zazdrosny o moje oddanie rakowi
Nazwałem go nierakiem
Dał mi w pysk i posłał mnie do łóżka
Płakałem, bolała mnie twarz po uderzeniu
Leżałem w łóżku i było mi zimno
Poczułem wszechogarniające mnie ciepło
Coś mnie dotknęło
Był to rak
Byłem tak szczęśliwy w tym momencie
Nic mi nie szepnął do ucha, bo raki nie mówią
Złapał mnie swoimi mocarnymi raczymi łapskami i powalił na ziemię tak, że stałem teraz na czworaka
Jestem gotowy
Rozpostarłem moje pośladki dla raka
Spenetrował moją grotę nestle
Bolało tak bardzo, ale robiłem to dla raka
Czuję jak rozrywa mi dupsko a oczy zachodzą łzami
Stawiam się naprzeciw jego sile
Chcę zaspokajać raka
Ryknął tym swoim mocarnym głosem na cały dom, zapełniając całe moje jelito grube swoją miłością
Tata wchodzi do pokoju
Rak patrzy mu prosto w oczy i nic nie rzekł, bo raki nie mówią
Rak wyszedł przez okno, zostawiając za sobą woń mojego martwego, pokonanego przez raka ciała
Rak jest miłością, Rak jest śmiercią

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku