Konto usunięte
Okej. Pod tym tematem NIC nie napiszę, chyba, że ktoś się o coś mnie zapyta.
Immanuel Kant twierdził, że KAŻDE kłamstwo jest złe i jest zbrodnią przeciw ludzkości. Uważał, że żadna intencja nie usprawiedliwia kłamstwa. A człowiek kłamiąc dla "wyższego celu" stawia ten cel przed moralnością a jest to niedopuszczalne.
Co Wy na ten temat myślicie?
Konto usunięte
-,-
To Twój Wolny Wybór.
I Twoje konsekwencje
Konto usunięte
Opliko, dobry żart. Na poziomie, bym powiedział :')
Konto usunięte
Są kłamstwa i białe kłamstwa.
Kłamstwa są wtedy, gdy kłamiemy dla swoich korzyści krzywdząc przy tym innych. Na to kłamstwo nie ma dla mnie przyzwolenia.
Natomiast zbrodnią nie jest kłamstwo w czyjejś intencji. Gdy ktoś nas spyta, a nie chcemy go skrzywdzić odpowiedzią, czym splamimy naszą moralność, dobrym wyjściem będzie białe kłamstwo, które nakazuje nam moralność, więc nie powinno być to zbrodnią przeciwko moralności.
łał tracicie do niego szacunek bo użył emotikonu :DDDDDDD
naajss
Kłamstwo jest wtedy, kiedy kłamiesz ze złośliwości, egoizmu, gdy chcesz zrobić komuś krzywdę, jesteś wredny, albo coś w tym stylu. Każde kłamstwo jest dezinformacją, ale nie każda dezinformacja jest kłamstwem. Możesz na przykład podać błędną informację by kogoś chronić, nie niszczyć mu psychiki i tak dalej. Na przykład kiedy mówisz dwulatkowi, że dzieci przynosi bocian, to nie kłamiesz, tylko podajesz dezinformację.
Gulpin - Tracimy do niego szacunek, bo nie załapał żartu.
Moderator
Teoretycznie sarkazm to kłamstwo, ale sarkazm :v
Dezinformacja, jeśli już.
Konto usunięte
Rozumiem, całkiem dobry podział : )
Co uważasz o samym podawaniu komuś dezinformacji w postaci tzw. białych kłamstw?
Dozowanie informacji to normalna rzecz, czasem potrzebna.
Konto usunięte
Co tu dużo mówić, praktyczne to to.
Często przesadza się z tym, zwłaszcza w zachowaniu postaci z produkcji w typie amerykańskim : )
Konto usunięte
Typ amerykańskiej produkcji czy natężenie "białych kłamstw"?
Konto usunięte
Typ amerykańskiej produkcji (dodam, że wszelkie pejoratywne zabarwienie poniższego opisu jest efektem niepożądanym):
Cechy (to nie są wady): kicz (znam co najmniej jedną osobę, która kicz bardzo lubi ^^) sentencjonalność, nagromadzenie scen akcji, różny poziom realizmu (od a- do pseudorealizmu, choć czasem jest inaczej), "koksowatość" postaci, częstsze sceny erotyczne, mniejsze trzymanie się zasad związku (pocałunek z osobą, która nie jest Twoją parą to norma i nawet coś pożądanego), gdy ktoś się obrazi, zachowuje się jakby był Twoim wrogiem, a pogodzenie jest proste zazwyczaj, choć wymaga złożonych sentencji etc. Myślę, że wiadomo.
Problematyka: jednolita; zemsta, ratowanie świata/ jakiejś jego części/ kogoś, spełnianie jakiejś misji, w której główny bohater jest centrum i jest on Jedyny w czymś, poboczne wątki są albo specyficznie poboczne, albo wiążą się w ten sposób, że główny bohater jest w nich główny (dużo słabsze rozbicie na dodatkowych bohaterów i ukierunkowanie na "chodzenie za tym jednym").
Białe kłamstwa: Częstokroć, gdy dzieje się coś - główny bohater jest zobowiązany do nieinformowania kogoś o tym "dla jego dobra".
Przykłady:
Ojcu zmarła córka, ale ma chore serce i wstrząs może go zabić. Kłamać, że żyje.
Jeżeli wróg dowie się, kto jest miłością bohatera, może skorzystać z tej osoby, by wywrzeć wpływ na nim. Kłamać i ukrywać się.
Młodej postaci ktoś zmarł. Milczeć i mówić, że wszystko w porządku.
Etc.
Nie oceniam.