Właściciel
Aaaa....
To już wiem skąd był ten nick .-.
Nie wiem jakim cudem nigdy tego nie sprawdziłem...
Stalin. Ta postać - może makabryczna - staram się ją pojąć. Studiuję wszystko co z nim związane. Do przeczytania mam jeszcze 900 stron i mam nadzieję, że wtedy go pojmę. Chcę go poznać na tyle, że stanie mi się przyjacielem, bo bardzie ciekawi mnie podłoże psychiczne tego człowieka. Jaką musiał mieć wytrzymałą psychikę, aby z uśmiechem na ustach zabijać ludzi i nic po sobie nie pokazywać. Tyle na świecie było i jest szalonych zabójców/ Nie ma drugiego takiego jak Stalin o ile można nazwać go zabójcą. Tak naprawdę był dyktatorem dowodzącym armią zabójców, tak jak osoba posiadająca piekarnię, ale nie piekąca chleba. Każdy z tych morderczych szaleńców odczuwa dyskomfort, zawsze gryzie go sumienie, nawet jeśli zapiera się szaleństwem. Stalin tuszował to tak doskonale, jakby nie miał pojęcia, że giną setki ludzi. Zobaczcie takiego Hitlera - on okazywał swą słabość. Stalin mordował swych pobratymców jak muchy, bez skrupułów. Jest tak fascynującą postacią, że postanowiłam go zgłębić doszczętnie, aż go zrozumiem. Chcę zrozumieć co kierowało szaleńcem i wiem, że jest to niemożliwe, ale spróbować zawsze można.
Konto usunięte
Bardzo ambitny plan : )
Powodzenia!
Konto usunięte
Za 200 lat zaczną zgłębiać moją historię, kiedy już spełnię swoje marzenie i wywołam strzelaninę jak z GTA (tak, to był sarkazm, wcale nie jestem niestabilny psychicznie... no może trochę, ale nie na tyle :v)
Konto usunięte
August Stanisław Poniatowski aka zdrajca narodu
Ogółem ciota
Chciał ratować kraj poprzez cotygodniowe obżeranie się w czwartek.
Bzyknął się z Kaśką. Ogółem to mogli mieć do 3 nieślubnych dzieci.
Król- pissda dał jej kraj nawet bez narzekania.
Po rozbiorach uciekł na jej garnuszek i żył w Petersburgu aż do zdechnięcia po jakichś 30 latach.
Wg. niektórych źródeł pragnął pomóc Kościuszkowskiemu w organizowaniu powstania, ale Kościuszko nie zgodził się na przyjęcie go B)
Konto usunięte
Analionku, zapomniałeś, że podejrzewano go o homoseksualizm.
Konto usunięte
To po tym, jak bzyknął kaśkę czy wcześniej? XDDD
Konto usunięte
Po tym, jakoś pod koniec jego żywota bzykał się ponoć z angielskim ambasadorem czy kimś w ten deseń.
Konto usunięte
Akło, on się z angielskimi ambasadorami kochał przed kaśką. To oni go do niej wysłali.
Konto usunięte
Był tak je**ięty, że uśmiechał się nawet, gdy kogoś zabijał :v
Stalin nie zabijał osobiście. A jeśli już to robił, to po cichu i w ciszy.
Konto usunięte
"-Stalinie, jasnowidz nas odwiedził, co z nim zrobić?
-Do gułagu. Nie przychodziłby gdyby wiedział, co go czeka.
Konto usunięte
Simo Hayha. Może nie tyle tajemniczy co cholernie interesujący.
-Prawdopodobnie najskuteczniejszy w historii snajper. Zabił w ciągu Wojny Zimowej około 505 czerwonych ze snajpy. Reszty nie liczę, ale to będzie z 705 rooskiech.
-Służył w ekstremalnych warunkach. Od -20 do -40 stopni (choć fakt, że był Finem nieco usprawiedliwia).
-Był praktycznie niewidoczny. Z białym płaszczem, wysmarowany śniegiem i lodem oraz zakopany w zaspie strzelał do wrogów.
-O, ruskie we mnie strzelają!?- Stracił płaszcz i odniósł tylko leciutkie rany.
-Dostał z kałacha w twarz. I co zrobił? Wstał i rozstrzelał swojego oponenta i dopiero potem zemdlał.
-W ciągu kilku minut awansował z kaprala na podporucznika. A ty się cieszysz, bo awans.
-Szkoda, że zaszył się do końca życia w Ruokolahti bo przeprowadził mało wywiadów i nadal nie wiadomo czemu był aż tak celny.
Konto usunięte
@up
Wiem to, ale to nie wyjaśnia za wiele. Po prostu mu kazali? Coś nie wierzę.
Konto usunięte
NAPEWNO JEST REPTILIANINEM I BRATEM OBAMY I MA CI*Y W MÓZGU DZIĘKI CZEMU JEST DRONEM
Weś się stuknij.
Konto usunięte
Parę korekt i uwag odnoście Stanisława Augusta Poniatowskiego specjalnie dla Paproota :)
- "ciota" - wiesz, że był jednym z autorów i inicjatorów Konstytucji 3 maja? Było to dzieło na tyle wielkie, że wprowadzenie jej w życie świętowano nawet w Londynie i Madrycie. Ogłoszono też tam z tej okazji święta narodowe (później je zniesiono). Było to dzieło działające na kulturę Europy równolegle z Rewolucją Francuską która dała nam wszystkim wolność od systemu feudalnego. Był to krok milowy w dziejach Europy i świata. Fakt - RP sama nie zyskała na tym tak wiele jak mogłaby zyskać, ale umiejscowienie pomiędzy Prusami a Rosją wymusza pewne... no właśnie.
"chciał ratować kraj przez cotygodniowe obżeranie się w czwartek" - Rozumiem, że inwestowanie w oświatę, sztukę, filozofię i inicjatywę społeczną nie jest w cenie? Stanisław Poniatowski (razem z działającym 30 lat przed nim Stanisławem Konarskim) stworzyli w zanarchizowanej i zacofanej wtedy Polsce trzon elity kulturowej, liczne grupy oczytanych intelektualistów których celem była naprawa kraju. Wprowadzali oni wiele poprawek prawnych (niestety wiele zostało zawetowanych) które uzdrawiały ustrój RoN. Punktem kulminacyjnym była wymieniona przeze mnie konstytucja (której odpowiednik próbowano wprowadzić w 1780, jednak przeciwnicy reform podarli i podeptali księgę na sali sejmowej).
- "Król- pissda dał jej kraj nawet bez narzekania." - Psst! Stoczono wtedy parę wojen. Stanisław poddał się dopiero, gdy Rosjanie wbili do Warszawy (II rozbiór). Zresztą w ogóle nie mieliśmy wtedy ani dość armii, ani warunków! Poprzednie pokolenia nie "obżerały się co czwartek" więc nie było sensownych dowódców, strategów itp. (z paroma wyjątkami, którzy studiowali za granicą)
- Po rozbiorach uciekł na jej garnuszek i żył w Petersburgu aż do zdechnięcia po jakichś 30 latach. - trzech latach.
- Wg. niektórych źródeł pragnął pomóc Kościuszkowskiemu w organizowaniu powstania, ale Kościuszko nie zgodził się na przyjęcie go B) - król był niepopularny wśród szlachty ze względu na to, że był reformatorem. Poza tym fakt - podczas powstania Kościuszkowskiego był już załamanym wrakiem człowieka, który stracił wszystko o co ciężko walczył przez poprzednie 30 lat.
Osobiście (na podstawie "Rzeczypospolitej obojga narodów" Pawła Jasienicy) stwierdzam, że był człowiekiem genialnym, oświeconym i bystrym. Stanowczym i twardym, choć fakt - zdecydowanie za mało stanowczym i twardym jak na ówczesne czasy.
Posiadał na pewno mnóstwo wad, ale nazywanie go "ciotą" i "zdrajcą polski" według mnie jest zdecydowanie niepoprawne.
Dodam jeszcze, że był pierwszym władcą od prawie 50 lat, który miał jaja postawić się Rosji. Przypominam, że od 1717 w RoN stacjonował rosyjski ambasador (razem z wojskiem) więc nastawione na walkę "zrywy patriotyczne" niekoniecznie miały szansę powodzenia.
Konto usunięte
Postawił się Rosji. I wcale nie miał dwóch bachorów z Kaśką. I w ogóle, bronił kraj przed upadkiem.
No i Polska to sama upadła tak w ogóle.
Dlaczego dla mnie?
Z resztą znam tą historię.
Konto usunięte
Gustawo, o Waz(on)ach też masz dobrą opinię? x'D
Konto usunięte
Na pewno mam dobrą opinie o Gustawie Adolfie Waza :D
Konto usunięte
Chodzi mi o te pierdoły na elekcyjnym tronie RP.
III Waza był ostro żałosnym człowiekiem
IV Waza postawił mu kolumnę
Ostatni Waza załatwił potop.
___
PS. Pod Kircholmem Szwedzi nie byli gotowi do walki, nie?
Konto usunięte
Pod Kircholmem sami rozpoczęli walkę :D
Byli gotowi, ale mieli miernej jakości wojska i średniego dowódcę. Chodkiewicz sprowokował ich do zupełnego odsłonięcia skrzydła w które wbiła husaria.
Zygmunt III PODOBNO był rozważnym i opanowanym władcą (źródeł nie podam. Tak przeczytałem kiedyś na forum Historycznym). Na pewno umiejętnie dobierał hetmanów i doradców (patrz - Żółkiewicz, Chodkiewicz, Koniecpolski) ale fakt - straszliwie nadwyrężył zaufanie jakie żywili do niego jego poddani. Zarówno w RoN jak i w Szwecji. Za jego czasów zostaliśmy też wplątani w masę bezsensownych wojen :/
Konto usunięte
Zyzusia III nazywam pierdołą głównie przez to, że Żółkiewicz zajął mu Moskwę, a ten gdy mia wysłać tam synka- Wazona IV- wystraszył się...
że mu pobiją syna...
I nigdy go nie wysłał na kreml.
Gdyby nie to, to pewnie Rosja zostałaby pod polskim butem.