Witam czytelników tego tematu. Dzisiaj zgodnie z obietnicą po wczorajszych problemach zrobię drugą już recenzję. Wypuściłem wczoraj Teaser, że będzie to gra w zakresie domu. No i jest, bo mechanik przecież pracuje w garażu, co nie? ;D
Gry nie posiadam, lecz grałem w nią często u przyjaciela z Koła na konsoli Xbox 360. Wyszła w 2007 roku. Nie ma jej na platformę PC, ale strzeżcie się za to gracze PS2, X360, PSP oraz Nintendo Wii.
Otóż tytuł tego dzieła brzmi Pimp My Ride. Nie, nie recenzuję tutaj programu na MTV, lecz grę od studia Eutechnyx oraz znanego wam na pewno Rapera Xzibit. W Programie telewizyjnym ten właśnie raper oraz grupa mechaników odpicowuje stare auta na nowe, lśniące i po Wieś Tuningu. Przejdźmy już jednak do gry.
Tym razem problemów z instalacją nie było. Wiecie dobrze dlaczego.
Po rozpoczęciu gry, naszym celem jest dojechać do konkretnego miejsca naszym wypicowanym wozem. Po pierwszych metrach już stwierdziłem że gra jest do dupy. System jazdy jest toporny. To auto ledwo co skręca, a po zderzeniu czołowym z wanem... auto jedzie dalej bez żadnych problemów. Dojechaliśmy na miejsce. Rozpoczęło się wtedy zadanie. Gdy dana litera przekroczyła żółtą linię, musiałem ją wcisnąć na padzie. Trick Eutechnyx polegał na tym, że jedyna litera jaka się pokazywała to A, czyli zielony przycisk na padzie od X360. Po jakichś 10 klikach misja się zakończyła. Musiałem dojechać do kolejnego miejsca. Gdy już tam się znalazłem, robiłem dokładnie to samo z dokładnie tymi samymi przyciskami. Po *UWAGA* 11 kliknięciach jechałem na 3 miejsce. Zgadnijcie co tam robiłem. Gdy już zrobiłem 5 takich zadań, pojechałem do domu kobiety która oddała mi klucze swojego Pickupa. Musiałem go odpicować na Wieś Tuning jeżdżąc w odpowiednie miejsca. Podczas tego questa czas gry minął, więc go nie dokończyłem. Grę wyłączyłem i wziąłem się za napisanie tej recenzji.
Pomysł był świetny. Modele, dźwięki i tekstury również, ale sam system gry mówił nam jedno - "Harakiri".
Dam ocenę 5,5/10, ponieważ rzeczy wymienione powyżej mnie urzekły.
Dziękuję za przeczytanie recenzji oraz za jakiekolwiek oceny (Nawet jak będą złe, postaram się wtedy coś zmienić w moich recenzjach)