Jedziecie gdzieś?

Do Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej.

Nad morze

Jutro na obóz sportowy do Karpacza.

Nad morze.Znowu.Niestety.Co w tym fajnego?Ja pierdziele.Pięć dni nudy.Pomocy.

Nie chce mi się ruszać tyłka z domostatu.
Jedzie ktoś do Slapsk City?

Wybieram się z powrotem na Sednę.

Jeżeli jedziesz z rodziną to rzeczywiście nudy...

Ja tam jadę na obóz piłkarski na Mazury. Nie mogę się doczekać... Test Coopera w 35° upale i w pełnym słońcu. O tak, kocham to... /s

Jadę w Niedzielę na obóz sportowy do Dźwirzyna, około 13 dni.

Ja tam nigdzie nie jadę. Skupiam się teraz na pilce noznej, bo wioska oddalona o trzy kilometry zakłada klub i. oficjalnie już w nim jestem.

Jadę w sierpniu na obóz do Pasym.

FlyDie pisze:
Nad morze.Znowu.Niestety.Co w tym fajnego?Ja pierdziele.Pięć dni nudy.Pomocy.

idź się zabij
albo przynajmniej się nie rozmnażaj

Litwa, Łotwa, Estonia i jeszcze jak czasu starczy to do Londynu lub Berlina.

gulpin pisze:
idź się zabij
albo przynajmniej się nie rozmnażaj

Nie mogę, to tak wygląda jakbyś sam do siebie gadał xd

gulpin pisze:
idź się zabij
albo przynajmniej się nie rozmnażaj

Nie każdy musi lubić wakacje nad morzem.Szczególnie z rodziną.

Gdzie tam. Siedzę na dupie, nad moim ukochanym młerzem.

Obecnie jestem na Konwencie Fantastyki w mazurskiej Nidzicy. W przyszłym tygodniu wyjeżdżam w góry, a następnie na 2 tygodnie do Jastarni, na Helu. Zaraz potem kolejne 2 tygodnie w ośrodku wypoczynkowo-sportowym w Sierakowie, czyli na Pojezierzu Wielkopolskim. Po powrocie jeszcze wypad na Słowację oraz do pobliskiego Rybnika na koncert LP.

Na obóz sportowy do Karpacza.

FlyDie pisze:
Nie każdy musi lubić wakacje nad morzem.Szczególnie z rodziną.

no to nie wiem, można to na przykład... ZAKOMUNIKOWAĆ albo coś
wiesz, jak otworzysz buzie to możesz z siebie wydawać dźwięki, nazywa się to mówieniem
i wtedy możesz powiedzieć rodzicom że nie lubisz wyjazdów nad morze bo jesteś dziwny
a rodzice nie będą cię zmuszać bo wyjazd nad morze kosztuje mnóstwo pieniędzy
chyba, że twoi rodzice są milionerami
wtedy tym bardziej się nie rozmnażaj

darcus pisze:
Nie mogę, to tak wygląda jakbyś sam do siebie gadał xd

a potem płaczesz, że cie nie biorę na poważnie xD

Rander pisze:
Na obóz sportowy do Karpacza.

Już to pisałeś ._.

hey12 pisze:
Już to pisałeś ._.

Alzheimer to ciężka sprawa...

hey12 pisze:
Już to pisałeś ._.

To ja chyba coś wczoraj brauem ;-;
Nie pamiętam nic takiego ( <o> , <o> )

Gulpin,ja im to mówię.Ale oni wpierw już wykupują,a potem mi mówią,że jedziemy nad morze.

No...
jutro jadę do koleżanki to może zrobi mi kolczyk w wardze
potem do kolegi posiedzieć u niego i pochillować
okazyjnie nad jeziorko ze znajomymi
a noce spędze przed laptopem i ps3
może raz na miesiąc do Warszawy do cioci ale nwm

AdiXiks pisze:
No...
jutro jadę do koleżanki to może zrobi mi kolczyk w wardze

może raz na miesiąc do Warszawy do cioci ale nwm

Brawo. Kolczyk w wardze to przyszłość. Uwierz.

Warszawa szpaę.

co

Wyjmując jakieś randomowe wizyty u znajomych i 3 osiemnastki...
Lipiec
1-3 Kurs Lidera :D
5-10 Business Week
13-30 Animator na rekolekcjach OND
i gdzieś w sierpniu 2 tyg. KODA. Nie pamiętam od czego to skrót ale to też jakiś kurs animatora pedagogiczno-psychologiczno-katolicki.

Przyznam, że nie lubię wyjazdów np. w góry albo nad morze. Najbardziej relaksują mnie nieplanowane spotkania ze znajomymi, a dużo kursów i rekolekcji bo nie znoszę "tracić czasu".

Bardzo chciałam jechać na aktorskie. Lubię aktorstwo.