(nie dodaję za szybko nowych tematów?)

Dużo się słyszy na temat kultury jakiegoś kraju. W naszym wypadku najczęściej kultury polskiej. A to, że trzeba o nią dbać, a to, że wymiera, innym razem, że rozwija się i udoskonala.

Czym właściwie (Waszym zdaniem) jest owa kultura? I co w niej jest takiego ważnego? Albo też czy uważacie ją za coś nieważnego i niepotrzebnego? A może pół na pół?
Zapraszam do dyskusji :)

Za dużo wypiłem by się na ten temat dzuiś wypowiadać, ale muszę Cię opieprzxyć za pisanie przymiotników dużą literą, popraw mi to.

No tak... Dzieki. Ortografia i interpunkcja nigdy nie były moimi mocnymi stronami...

A ja muszę z kolei ciebie opieprzyć, drogi Chupo, za nazwanie wielkiej litery dużą.

Jak dla mnie kultura to dodatek, dekoracja. Nie jest to coś ważnego, za co warto zażarcie walczyć i ginąć. Jeżeli wymiera - Trudno, to naturalny proces. Jeżeli się rozwija - Dobrze, to też naturalny proces. Nic nie jest wieczne, a zbytni konserwatyzm to głupota.

Nie mam czasu się rozpisywać więc szybko znalazłem jakąś wypowiedź podobną do mojej :

Wbrew pozorom pytanie o ważność kultury jest uzasadnione i warto się nad nim trochę zastanowić. Według drabiny potrzeb człowieka, jeśli nie zaspokoimy tych pierwszych niezbędnych do prawidłowej egzystencji nie będziemy w stanie nawet myśleć o potrzebach wyższych. Te drugie to właśnie potrzeby duchowe, w których znajduje się także pragnienie kultury. Jeśli weźmiemy pod uwagę takie podejście do tej sfery działalności człowieka, możemy zrozumieć dlaczego tak niewiele osób interesuje się kulturą wysoką. Jesteśmy zapracowani, nieustannie brakuje nam nie tylko pieniędzy, ale także satysfakcji i zadowolenia z życia. Dlatego potrzebujemy szybkiej i prostej rozrywki, jaką jest kultura popularna. Nie musimy się przy niej wysilać i rozmyślać nie wiadomo nad czym. Nagle wszystko staje się proste i nie potrzebujemy już nic więcej. Oczywiście żyją też takie jednostki, które zamiast zjeść obiad wolą kupić bilet do teatru czy na koncert, ale są to bardzo skrajne przypadki. Warto zatem zastanowić się nad tym, co możemy zrobić, by potrzeba kultury wysokiej pojawiła się w naszym wnętrzu. Krok pierwszy to oczywiście zainteresowanie. Musimy zatem uzmysłowić sobie, że kultura wysoka istnieje i jest dla nas dostępna.

W skrócie, kultura często rozwija człowieka intelektualnie, i nie chodzi tu zawsze o jakieś proste czynności typu staropolskie tańce ludowe.

Jestem przeciwnego zdania, nasza kultura to to, co różni nas od innych krajów, ja jako tak naprawdę patriota czuję się wręcz zobowiązany dopełniać kulturę polską. Gdyby nie było kultury pięknej jak dla mnie, to by Polska by się mało różniła od Czech, od Rosji, lub Korei Północnej.

Dla Darcusa to dobrze, bo on jest kosmopolitą.

Kultura jest ważna bo bez niej matki nie mogą opieprzać swoich dzieci za to jak pierdną,bekną lub powiedzą kupa.
To tyle co mam do powiedzenia.

misko02 pisze:
Jestem przeciwnego zdania, nasza kultura to to, co różni nas od innych krajów, ja jako tak naprawdę patriota czuję się wręcz zobowiązany dopełniać kulturę polską. Gdyby nie było kultury pięknej jak dla mnie, to by Polska by się mało różniła od Czech, od Rosji, lub Korei Północnej.

Ale po co? Co da nam to wyróżnienie się? Dlaczego za wszelką cenę dążymy do wyskoczenia przed szereg i wykrzyczenia na cały świat jacy to jesteśmy inni? Przypominam, że to, że jesteśmy Polakami to nasz prywatny wymysł. Tak naprawdę jesteśmy wszyscy tylko ludźmi.

Rander pisze:
Dla Darcusa to dobrze, bo on jest kosmopolitą.

Spostrzegawczy jesteś.

FlyDie pisze:
Kultura jest ważna bo bez niej matki nie mogą opieprzać swoich dzieci za to jak pierdną,bekną lub powiedzą kupa.
To tyle co mam do powiedzenia.

To my tu mówimy o kulturze osobistej? No popatrz, nie wiedziałem.

Ja cię natomiast Darus opieprzę za poprawianie na siłę, bo i „dużą literą” i „wielką literą” jest poprawne.

Trudno mówić o kulturze polskiej w obecnych czasach. Może i zachowana na wsiach, ale życie w dużych polskich miastach jak Kraków, czy Warszawa nie różni się za bardzo od życia w miastach zachodniej Europy. Jak dla mnie to dobrze, bo dobrze to wpływa na polską turystykę i odbiór Polski na świecie. A to czy polskie święta czy zwyczaje zanikną nie ma dla mnie znaczenia. Nie czuję do nich przywiązania.

A właśnie, że nie. Specjalnie sprawdziłem przed napisaniem tamtego posta i "duża litera" to stwierdzenie niepoprawne.

Gdzie? W PWN-ie? Bo ja tam sprawdzałem:

„Jedni wolą pisać dużą literą, inni wielką literą – to kwestia wyłącznie upodobań, żadnych zakazów ani nakazów tu nie ma. Trzeba tylko pamiętać, aby nie pisać z dużej (wielkiej) litery, gdyż wyrażenia te mają złą opinię w wydawnictwach poprawnościowych, mimo że ich frekwencja w tekstach jest duża. Ciekawe, że wydawnictwa normatywne akceptują rzadko spotykany wariant od dużej (wielkiej) litery. Zazwyczaj wyrażenie to spotykamy w innej funkcji, np. „Od dużej litery E w nazwie pochodzi właśnie nazwa serii: Big – E” (CKM).
Mirosław Bańko”

Sprawdzam sobie tak różne źródła i jedne mówią tak, a drugie inaczej. I ja się pytam, skąd brać wiedzę, skoro są różne informacje w różnych źródłach?

Z zaufanego źródła, czyli Państwowego Wydawnictwa Naukowa.

Pozostawię to bez komentarza.

Może od razu słuchajmy się tylko opinii Miodka?

Ale na serio, zasady języka polskiego są ustalane właśnie przez polonistów z PWN. Tak więc najlepszym źródłem będzie właśnie ten słownik. Przynajmniej w sprawach języka polskiego. To że znajdziesz jakąś poradnię prowadzoną przez „humanistów - polonistów” świeżo po studiach, to nie znaczy, że należy wierzyć tym źródłom.

Miodek for ever in my heart <3

I'm not sure, but is correct version "forever". Isn't it?
I thought that you translate literally :)
Grammar in english is so epic!

We can say sth about eng culture :D (If we want of course)

GustawAdolf pisze:
I'm not sure, but is correct version "forever".

Grammar in english is so epic!

W angielskim przez słowem "but" nie stawia się przecinka.
Grammar in english is so epic!

W polskim chyba też, ale zależy to raczej od kontekstu.
Dajmy na to: "Ten but jest prześliczny" lub "Czarny but waży chyba kilka ton!!1".
Chyba że w zdaniu: "Weź jeden but, później weź drugi".

Elagia pisze:

Chyba że w zdaniu: "Weź jeden but, później weź drugi".

Ale tutaj przecinek jest po bucie.

intryga legła w gruzach

Elagia, było trochę zaśmieszkować. Do but dopisać jedno t xd 111!

Mea culpa.
Nadal zbyt "poliszuję" przy pisaniu po angielsku.
I towers that yours correction is right :D