Wpadłem na takowy pomysł, żeby stworzyć swego rodzaju "Event" w naszej grupie. Otóż każdy będzie mógł napisać krótki felietonik, artykuł opiniotwórczy, recenzję itp. na jakiś temat związany z życiem internetowym. Wszystko w stylu gazetowym/telewizyjnym.
Następnie reszta będzie oceniała jego wypociny i wyrażała swoją jakże kulturalną opinię na temat podjęty w tekście. No w potem to wiadomo, dyskusja, różnica zdań i oblewanie się błotem.

Jeżeli jakiś "artykuł" będzie naprawdę zacny, to przyznam autorowi honorową gwiazdę. Może nawet otworzę "Ścianę sławy", czyli takie przeciwieństwo upomnień.

Swoje dzieła w tytule opatrzcie gwiazdkami ( * ) po obu stronach tytułu, np.
*Internet w życiu przeciętnego Polaka*


Jak się przyjmie to fajnie, jak nie to będę smutny.

Czy to może być coś w stylu historyjek z „Chwili dla Ciebie”?

Quetzalcoatl pisze:
Czy to może być coś w stylu historyjek z „Chwili dla Ciebie”?

Ależ proszę. Mogą być też plotki z życia gwiazd, np. Darcusa albo Chupy

Tylko wara od mojego życia.

"Ponoć Darcós to rosyjski alien i spiskuje przeciwko koncernowi FIFA razem z Czópom"

"Wszyscy wjemy że darkuz to sprytnie uwite kultimonto elegii czyli najlepszego agenta z boliwii australijskiej w kondominium rosyjsko niemieckiem."
Prosz, nie dziękuj.

chupacabra001 pisze:
Tylko wara od mojego życia.

xD
"nierozwiązane tajemnice i pikantne szczegóły z życia prywatnego chupacabry, bo uważam że jest tak za**bisty, że założyłem mu w domu monitoring"
to znaczy c'mon

Uważajcie, bo mi przez was ego podskoczy :V

darcus pisze:
Uważajcie, bo mi przez was ego podskoczy :V

To jeszcze może wyżej? .-.

Nie ma limitu :v

To darcós jest :
Odpowiedź A : Krewnym Putina - granice bez limitu
Odpowiedź B : Play

Paproot pisze:
To darcós jest :
Odpowiedź A : Krewnym Putina - granice bez limitu
Odpowiedź B : Play

Putin się do niego przecież nie przyzna. ;p

chupacabra001 pisze:
Putin się do niego przecież nie przyzna. ;p

enalion pisze:
j w kondominium rosyjsko niemieckiem

pod żydowskim zarządem powierniczym!

Rzecz jasna.

Do mnie to by się nawet wujek Belzebub nie przyznał.

Czyli pomysł się nie przyjął ;_;

Serio nikomu się nie chce nic napisać? Nawet wiersza (Enalion)?

Nawet gdybym miał do tego smykałkę, bądź chociażby wenę, mało który temat mnie tak drażni jak pisanie wierszy.

chupacabra001 pisze:
Nawet gdybym miał do tego smykałkę, bądź chociażby wenę, mało który temat mnie tak drażni jak pisanie wierszy.

To walnij felieton :V

To też.

Ja coś napiszę, ale jak mi się zechce.

Najbardziej dyplomatyczne "nigdy" jakie kiedykolwiek przeczytałem.

Chyba mam zadatki na panią od polskiego.
"Kiedy sprawdzi pani kartkówki?"
"Jak mi się zechce."

Póki co jesteś wzorową uczennicą.

Heh. Moja pani od polskiego mnie uwielbia. Nawet proponowała mi staż. Po studiach na które nie idę.

A co ja mam pisać, jak zaraz zbiegnie się banda nieudaczników, których jedynym celem w życiu jest obrażanie innych?

Nie wiem co
napisać
Nie potrafię rymować
ni tworzyć;

Ale dodam jakąś
przerzutnię może
A tu wkleję powtórzenie -
powtórzenie wkleję może,

Powiem, że wiersz
jest to wolny

i rozwalę w ten sposób
wszystkie wasze hejty
na rymów brak
i talentu brak


Quetzalcoatl 13.06.2015

Chamstwo w Polsce granice przekracza,
Stwarza zagrożenie, ludności uwłacza,
Jadę ja dziś samochodem z mamą,
Plebsy po chodniku idą całą bandą,

Czwórka na chodniku, lecz dwóch zboczyło z drogi,
Idzie łysy ze swą córką na środku naszej drogi,
Moja mama nań trąbi, aby zeszli tam gdzie trzeba,
A tu nagle łysy "doje**ł"

W stronę samochodu nogę skierował,
Nie zdążył kopnąć, bo się nagle schował,
Z szyderczym uśmiechem zaśmiał się na szosie,
Pomyślałam już nawet o donosie.

I teraz tak myślę, pogrążam w zadumie,
Co ten plebs dziś myśli, co ten plebs dziś umie,
Nie potrafi myśleć?Przecież widzi! Droga!
Jakby mama przyśpieszyła, to na drodze noga.

A ja myślę, sobie myślę,
Że gdy byłabym kozakiem,
Moje myśli, moje myśli,
Byłyby niejednorakie :

"Całe szczęście miał padalec,
Że przewagę miał liczebną,
Gdyby mi nerwy puściły,
To by poszedł mój drąg ze mną."

Więc wystrzegam moje kumy,
Przed tym całym, polskim kramem,
Który jakby się postarał,
Toby zabił matkę kranem.

Didn't read! Lol!

darcus pisze:
Didn't read! Lol!

haha dobre darcus śmieszny mem śmieszny :DDDD
musisz byc duszą towarzystwa ty śmieszku ty ;dddd dobry dowcipas fajnie

wiersz 2/10 pomysł nawet fajny ale wykonanie trochę kuleje, przez cały czas czułem jakby autor ulegał ograniczeniom i korzystał z nietrafnych (a czasem nawet zmyślonych) słów by dopasować się do rymu, liczby zgłosek i strof, w czym nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie to że nic nie jest dopasowane poza ilością strof. Od tego rytmu można dostać konwulsji a rytmy czasami są tak upośledzone że szkoda patrzeć
następnym razem spróbuj się skupic przynajmniej na jednej rzeczy to może wyjdzie coś lepszego

Raczej dlatego ze jest bezbekowym smieszkiem
Jesli to bylo jego marzenie to jest mi przykro ;_;

A ja? Gulpin, bez twoich wybitnych recenzji czuję się niedoceniany...

Jesli to cie pocieszy to powiem, ze podoba mi sie bardziej niz paproota ;_;
Ale nadal takie 2/10
Co prawda jest bardziej poprawny i wierny ograniczeniom ktore sobie zarzuca (prawie zadnym) ale brakuje mu najwazniejszej w wierszu rzeczy czyli sensu
W wierszu paproota jest motyw, jest puenta, podczas czytania mozna odczuc emocje autora i zrozumiec dlaczego mialby napisac taki wiersz. Kawa na lawe- wiersz zostal napisany by wyrazic zlosc, skoro czytelnik to wie i zlosc mu sie udziela to znaczy ze wiersz ma sens
W twoim wierszu tez jest kawa na lawe co dziala na niekorzysc bo brak niescislosci nie pozwala na zbyt duze nadinterpretacje... nie ma motywu, nie ma emocji, nie ma puenty
Przeczytanie tego wiersza bylo jak wejscie w pajeczyne podczas spaceru w lesie - po wszystkim otrzepujesz sie i zastanawiasz jaki jest tego sens i odchodzac pozostaje ci tylko wiara ze jakis jest, bo w koncu ktos wlozyl w to prace
Jakbym mial powiedziec czym jest ten wiersz to nazwalbym go jakas dziwna autoparodia nieprzekonana do celu swojej wlasnej egzystencjii i majaca do zaoferowania tylko kilka figli z srodkami stylistycznymi, czy jak to sie tam nazywa
To znaczy do krocset fur beczek, ludzie zmieniali kiedys swiat tym gownem, wez sie wysil i nie przynos im wstydu
Niewazne ze sa martwi
just git gud

Widać tutaj ignoranta gulpjina. Najgorsze słowo jakiego można użyć do opisania czegoś to, że coś jest "poprawne". Wyraża to tyle co odchody nosorożca na safari. Niby fajne, ale "gów*o Cię to obchodzi, bo nic nie znaczy.

W 1937 roku odbyła się partyjna konferencja rejonowa. Przewodniczył nowy sekretarz rejkomu, który otrzymał posadę niedawno (poprzednika aresztowano). Na zakończenie konferencji poddaje się pod głosowanie pismo do towarzysza Stalina z zapewnieniem wierności. Gdy tylko padało jego nazwisko ludzie zrywali się na równe nogi i klaskali. Dudniło w sali od gorących owacji. Ludzie już rąk nie czuli, całe czerwone, obolałe, ale klaskali dalej. Starsi mdleli, nikt nie chciał wyjść na przeciwnika wielkiego przywódcy! Oklaski ciągnęły się dalej. Ludzie biedni i opętani! Biją brawa jeszcze głośniej. Obłąkane rzucają sobie spojrzenia z wielką nadzieją. Już ludzi na noszach wynoszą, ale strach zbyt wielki aby zaprzestać oklaski. Wtem, w jedenastej minucie oklasków dyrektor papierni zasiada na swym miejscu za stołem prezydialnym. Gdy to ludzie zobaczyli, jak raz ucichło w sali i zapanował spokój. Jednak w ten właśnie sposób wykrywało się niezależnych, tej nocy dyrektora aresztowano, z łatwością znajdują się inne zarzuty, aby skazać go na 10 lat. A kiedy już podpisał 206 (protokół zakończenia śledztwa), przesłuchujący upomniał go :
- I żebyś nigdy nie był pierwszy od przerywania oklasków.

Na podstawie : I tom Archipelag Gułag - A. Sołżenicyn

*Eter*
O nicości, co na kolana przed swym panem klęka
Co ukazuje się mu jako największa udręka
Pełne są tomy jego pustej biblioteki
Płyną wszędzie księgi, książek całe rzeki

Nicość wierzy w niewiarę i z pełną tego męką
Zapisuje modlitwy swą przegniłą ręką
Nocami głośnymi w śmiertelnej ciszy
Wypowie słowa bluźniercze w zapomnianej niszy

Nicości nigdy, nikt nie pokona
Prędzej w końcu niźli upadnie ona
Z potęgą otchłani walczący skona

Nicość swego życia zasłonić próbują
Każdego, kto ich oszuka jak Pana miłują
Niedobitków głoszących prawdę ludzie wyprą, zatrują

Dzięki za opinie.

Wiersz bez tytułu. Niedokończony.
Pustka najwolniej spływa po moich rękach
Tak, jak w przedśmiertnych mękach
Strząsam ją ręką, kopię ją butem
Wnet owinęła mnie kolczastym drutem
Niechęć rażąca, dla życia zakała
Nie chcę, aby pustka trwała

Niechęć znów przybywa i jakoż to jej praca
Ku eterowi mą głowę siłą zwraca
Ślepia me puste, umysł mój czarny
Tak oto trwa wciąż żywot marny.

Mocne 2/10.

Bardzo dziękuję za konstruktywną konstrukcję

3/10

Kto da więcej?

Nie no, z twoich wypocin to serio jedno z lepszych.

Też napiszę wiersz

Kiedyś, kiedy jeszcze darcus był skromny,
Zawisza nas znudzony i niepokorny
Na jeja siedział po godzinach.
Tonący w obrazkach, jejowiczów wypocinach.
Jednak nie minęła nawet godzina
Kiedy Zawisze myśl wszem olśniła,
"Założę grupę do dyskutowania"
szybko wziął się do zakładania.
Myślał o nazwie, ten problem go drażnił
lecz usłyszał, gdzieś w wyobraźni
Jakby miał jakieś, rozdwojenie jaźni
"Forum Dyskusyjne- czyli miejsce do rozmów luźnych i poważnych"
Potem temat pierwszy do dyskusji,
doszło kilku członków aby brać w udział tak trochę w kłótni
Niektórzy byli mili, niektórzy okrutni
Niektórzy wesołe opinie, a niektórzy byli smutni
Opinii były tysiąc tysięcy
Trzeba się było z niektórymi męczyć
Potem doszedł darcus, doszedł enalion, doszedł Chupa
i momentalnie ożyła ta grupa!!!
Jeden mówi "Przecie to świetne!!!"
Drugi na to "Ze śmiechu pękne"
Wulgarne słowa padały niejednokrotnie
Ale przez to w grupie było żywotnie
Otóż dyskusji wskakiwały miejsca,
trzecia strona, druga strona, wkońcu pierwsza!
Do teraz trwa rywalizacja z grupami
Lecz będziemy walczyć, boś my dyskutantami


0/10

Kajtek, płakałam jak czytałam. 3.9/10
Miska mocna dwójka.

Misko, to jest piękne :')

Ludzie ciągle pamiętają mnie z czasów kiedy siedziałem wyłącznie w obrazkach :V

Plan przejęcia grupy
1. Dołącz do grupy- Jest
2.Podliż się właścicielowi rymowanką- Jest
3. Zdobądź moda- Narazie nie
4. Zabij właściciela, pod pretekstem odejścia z jeja przekaż sobie grupę jako "zaufanemu modowi", po czym usuń konto- Narazie nie
5. Ciesz się grupą- Narazie nie

;_;

Zablokowali 4Fun... .-. przez grupę niewyżytków z "Z.G.J" ...

Paproot pisze:
Zablokowali 4Fun... .-. przez grupę niewyżytków z "Z.G.J" ...

Skopiuję to co napisałem w Republice Gier:

"Wiecie, mowa o grupie zarządzanej w 75% przez dawnych lub obecnych Golfistów.
Dziwne by było, gdyby panowie A jej nie dopadli."
.
.
.
"Coś koło 10 lub więcej grup na pierwszej stronie jest przynajmniej częściowo zarządzana przez Golfistów (ta w której piszemy przecież też). Ale 4fun miało (o ile się nie mylę) założyciela i 2/3 modów, będących dawnymi Golfistami, a to już naprawdę duże zagrożenie w oczach A :V"