Mnie np. desynchronizacja, kiedy zostaniemy wykryci przez gościa, któremu już wbiliśmy ostrze w szyję... Tak, trup na pewno powiadomi pozostałych, że wśród nich jest intruz.
Chyba że... ożyje jako zombie o.O (dundundundun)
Pawcio14 pisze:
po 1.co to ma wogule być 100% synchronzacji? dlaczego twurcy muszą mi nażucać jak mam przejść misję dlaczego mam koniecznie zabić cel nie wykryty kiedy czasami fajnie by było wybić każdgo po kolei niech zostanie to że wykrycie spowoduje desynchronizacje ale pełna synchronizacja psuje grę powinno być jak w jedynce tam trzeba nawet wymyślić plan wejścia do miasta i to tak powinno wyglądać[
kata97 pisze:
Pawcio, ortografia się kłania. Nie chcę być niegrzeczna, ale czasami warto zajrzeć do słownika, żeby potem innym miło czytało się tekst.
Ale zgadzam się z Tobą w pewnej kwestii: w AC1 ważną częścią rozgrywki była logika i strategia gracza. Było milion opcji do wyboru, a każdy wybierał dowolną. Czy było to, jak wspomniałeś, wejście do miasta, lub też sposób dopadnięcia ofiary i wybór "śledztw" (3 z 6). Mogłeś wybrać, czy chcesz "przewinąć do Masjafu", czy też wolałeś nie iść na skróty i wrócić konno do domciu.
I to właśnie magia AC1: wiele opcji do wyboru daje możliwość wczucia się w bohatera gry, w sposób jego myślenia. Nieraz krzyczałam do monitora: "Jestem Asasynem. Jestem Altairem!". Naprawdę można zżyć się z nim oraz Desmondem :)
Pawcio14 pisze:
ujmę to tak nie czuję się urażony i jestem Dyslektykiem więc literki mi się mylą w pewien sposób np.u i ó czy ż,rz jeśli to taki problem to przepraszam postaram poprawię się.
kata97 pisze:
Nie, no spoko. Nie wiedziałam. Sorki :) Chyba jestem zbyt wyczulona na ortografię.
legenda45678 pisze:
Wszystko a najbardziej Conor/////////>>>>>>>>>>>>>>>>>><><><><><><><><><><><><><>
Pawcio14 pisze:
1.niektóre misje w acb np w katakómbach tego się nieda przejść w 8 minut ludzie.