Jak z tym u was? Co sądzicie? Aborcja powinna być legalna? Kiedy staje się eutanazją? I inne, tym podobne pytania.
Szczerze? Sam nie wiem. Jeśli niechciane dziecko ma się urodzić niekochane, oddane do adopcji itp. to chyba lepiej go nie urodzić, więc dla mnie powinna być legalna.
Bo przecież w przypadku gwałtu, nieuleczalnej choroby itp. Można wykonać aborcje, a to nadal morderstwo.
Tylko wtedy gdy jest jakiś poważny powód np. chore dziecko. A eutanazja całkowite tak.
Dobra, czas bym i ja się wypowiedział. Aborcja powinna być całkowicie legalna do momentu, kiedy u płodu pojawiają się pierwsze procesy myślenia, czucia i reagowania. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, kiedy dokładnie się pojawiają, dlatego trzeba ustalić jakąś umowną 'granicę'. To właśnie w momencie, kiedy mózg płodu zaczyna przejawiać nawet najbardziej proste i prymitywne procesy myślowe, staje się on człowiekiem i od tego momentu aborcja staje się eutanazją, która powinna być legalna tylko w najgorszych przypadkach, jak choroba i tak dalej.
Konto usunięte
Powinna być legalna według mnie.
Gdyby aborcja była legalna to może nie byłoby potem tylu małych gnojków.
OK, ale tylko w przypadku choroby, et cetera.
Kiedy ktoś robi dzieci ot tak i ot tak je skrobie, niczym się od mordercy nie różni, tak to widzę.
Konto usunięte
Jak dla mnie to zależy od rodziców. Jeśli dziecko będzie chore/niekochane/oddane do adopcji to moim zdaniem lepiej, by ówcześnie (kiedy nie ma nota bene mózgu) je usunąć niż zniszczyć mu całe przyszłe życie.