postac z biblii;)a wiec?

Dżisas ?

tak dobra odpowiedz;)

Dzisiaj mi się śniło, że wstawiłem na fejsie swoje zdjęcie z opisem. Nazajutrz przyszła do mnie paczka... Były w niej ubrania i słownik :)

to chyba byl dżisas ;p

albo moja wyobraznia nie wiem;)

alim1091 pisze:
Dzisiaj mi się śniło, że wstawiłem na fejsie swoje zdjęcie z opisem. Nazajutrz przyszła do mnie paczka... Były w niej ubrania i słownik :)

A JAKI SLOWNIK ORTOGRAFICZNY CZY JĘZYKOW OBCYCH?
;)

alim1091 pisze:
Dzisiaj mi się śniło, że wstawiłem na fejsie swoje zdjęcie z opisem. Nazajutrz przyszła do mnie paczka... Były w niej ubrania i słownik :)

Też mam czasem tak porąbane sny xD

KoRn_ pisze:
Też mam czasem tak porąbane sny xD

NIE TY JEDNA

mi sie snilo o harrym potterze i o smigolu;)

A macie coś takiego że śnicie o tym że z czegoś spadacie budzicie się i taki wstrząs normalnie? :P

KoRn_ pisze:
A macie coś takiego że śnicie o tym że z czegoś spadacie budzicie się i taki wstrząs normalnie? :P

Czytałem, że takie sny są zaliczane do lekkich wstrząsów padaczkowych. I tak ja też to czasem mam :)

tak ja tez tak mialam z kilka razy

a kto mial sen na jawie?tzn.wydaje ci sie ze nie snisz ze jestes w rzeczywistym swiecie,lezysz lub siedzisz,nagle widisz jakas postac,czasami ona cos ci szepcze chcesz krzyczec i nie mozesz..

Tak miałam coś takiego

Kiedyś śniło mi się, że jestem w więzieniu. Potem się obudziłem i przychodzi tato. Pyta się: Zrobić ci budyń? A ja: Budyń w więzieniu? What the fuck?

a mi sie snilo kiedys jak bylam mala;p ze u mnie na podworku bylo chyba z milion orkow jakas wojna chyba byla...poszlam do szopy i koniec xD

alim1091 pisze:
Kiedyś śniło mi się, że jestem w więzieniu. Potem się obudziłem i przychodzi tato. Pyta się: Zrobić ci budyń? A ja: Budyń w więzieniu? What the fuck?

JA BYM POWIEDZIALA ZE CHCE;)

MI SIE WCZORAJ SNILO ZE BYLAM U LEKARZA MUZYNA CHCIAL ZROBIC MA ZASTRZYK A JA DO NIEGO:MA PAN ZASWIADCZENIE ZE JEST PAN LEKARZEM A ON DO MNIE:MA PANI ZASWIADCZENIE ZE JEST PANI PACJENTEM WTF?

TAK ODCHODZAC OD TEMATOW IDZIE KTOS Z WAS GDZIES NA SYLWESTRA?

Nie :(

ja tez nie:(w samotnosci poczytam ksiazke i poslucham muzyki;)

Ooo tak!
Zasiąść z książką przy choince i poczytać sobie książkę ^^

nara moze potem bede

Rokhea pisze:
Ooo tak!
Zasiąść z książką przy choince i poczytać sobie książkę ^^

Mrrrrr robiłbym tak codziennie :)

alim1091 pisze:
Mrrrrr robiłbym tak codziennie :)

Noo ba! :)

nie ma to jak dobra ksiazka;3

;(pusto tutaj;(

Dzisiaj miałam dość dziwny sen
Chodziłam sobie po mieście, później poszłam nad rzekę.
Nad rzeką siadłam na obrośnięty miękkim mchem kamień.
Siedziałam na nim patrząc na księżyc, na tle jego światła widniał znak supermana.
Po jakimś czasie przyszła grupka młodych ludków.
Pobili mnie i poszli dalej.
Leżałam w kałuży krwi.
Przyszedł czarny kot i zaczął chłeptać moją krew.
Niespodziewanie zaczął wydawać jakieś dziwne dźwięki.
Po chwili zmienił się w Rainbow Dash i mnie zjadł xD

KoRn_ pisze:
Dzisiaj miałam dość dziwny sen
Chodziłam sobie po mieście, później poszłam nad rzekę.
Nad rzeką siadłam na obrośnięty miękkim mchem kamień.
Siedziałam na nim patrząc na księżyc, na tle jego światła widniał znak supermana.
Po jakimś czasie przyszła grupka młodych ludków.
Pobili mnie i poszli dalej.
Leżałam w kałuży krwi.
Przyszedł czarny kot i zaczął chłeptać moją krew.
Niespodziewanie zaczął wydawać jakieś dziwne dźwięki.
Po chwili zmienił się w Rainbow Dash i mnie zjadł xD

dostąpiłaś zaszyczytu :D

mi się śniło że jestem dziewczyną :P
i mam z tego wniosek nigdy bym nie chciał być dziewczyną
oraz dziwie się dziewczyną jak one wytrzymują :)

mi sie nsilo że byłem w kompanii forda i zaje**lem saurona

nie forda tylko froda XD

Mi się śniło, że idę sobie lasem. Nie było jeszcze nocy, ale słońce już prawie zaszło. Była zima a ja jeszcze chwilę ogrzewałam się w promieniach słońca, a kiedy zaszło postanowiłam wracać. W moim śnie mogłam już prowadzić tak więc samochód, ku któremu szłam był takim jaki w przyszłości zamierzam mieć. Czarny range rover. Idę i idę, a las nie mam końca. Spanikowałam i zaczęłam biec. W ciemności wpadłam w jakąś postać, która niczym dementor zaczęła wysysać ze mnie dobre wspomnienia. Po chwili zjawił się koleś z wielkim mieczem przypominającym tasak, i zabił dementora jednym machnięciem miecza. Pomógł mi wstać, a jak to zrobił, to nie wiem czemu ale uderzyłam go w twarz i zapytałam "czemu tak długo".
No i się obudziłam.

KoRn_ pisze:
A macie coś takiego że śnicie o tym że z czegoś spadacie budzicie się i taki wstrząs normalnie? :P

Człowieku, ja mam codziennie takie cuś... :(

Dziesiejszy sen był krótki lecz przerażający.
W moim domu był Tomasz Pukacki :D. Rozmawiałam z nim, on coś tam pogrywał na gitarze i takie tam. Kiedy ubierał już buty do wyjścia ja chwyciłam za jeden z nich gdyż chciałam zobaczyć jego rozmiar. Był to rozmiar 38 uśmiechnęłam się i powiedziałam że ja mam 40, a on mi powiedział że jego brat to ma 23 (nie wiem czy Titus ma brata czy nie ale tak mi mówił w śnie).
Titus wyszedł gdzieś razem z moją mamą a ja poszłam spać. Nie pospałam za długo bo kilka minut po ich wyjściu zadzwoniła mama. Nie zdążyłam odebrać ponieważ byłam zaspana. W końcu się wybudziłam. Chwyciłam za telefon i chciałam oddzwonić lecz zauważyłam coś dziwnego. Było ciemno co mnie nie dziwiło bo było cholernie wcześnie ale górna część nieba migotała. Popatrzyłam na to nawet nie wychodząc z łóżka. Z nieba spadły meteorty, leciały w prawie równej lini. Zamknęłam oczy i usłyszałam potęrzny grzmot. Byłam na siebie zła że nie zamieniłam ostatnich słów z mamą. Zrobiło mi się bardzo gorąco a świata nie ogarniał już mrok tylko płomienne światło. Krzyknęłam ,,Panie Boże ratuj!" I czekałam na śmierć. Po kilkunastu sekundach obudziłam się przerażona bo przecież widziałam koniec świata który miał nastąpić ;_;
THE END

Mi się śniły placki

Rokhea pisze:
Mi się śniło, że idę sobie lasem. Nie było jeszcze nocy, ale słońce już prawie zaszło. Była zima a ja jeszcze chwilę ogrzewałam się w promieniach słońca, a kiedy zaszło postanowiłam wracać. W moim śnie mogłam już prowadzić tak więc samochód, ku któremu szłam był takim jaki w przyszłości zamierzam mieć. Czarny range rover. Idę i idę, a las nie mam końca. Spanikowałam i zaczęłam biec. W ciemności wpadłam w jakąś postać, która niczym dementor zaczęła wysysać ze mnie dobre wspomnienia. Po chwili zjawił się koleś z wielkim mieczem przypominającym tasak, i zabił dementora jednym machnięciem miecza. Pomógł mi wstać, a jak to zrobił, to nie wiem czemu ale uderzyłam go w twarz i zapytałam "czemu tak długo".
No i się obudziłam.

Dziś śniła mi się kontynuacja snu z wczoraj. Niestety bardzo krótki.
Ten koleś z tym mieczem (przedstawił mi swoje imię, ale go już nie pamiętam ;P ) Zabrał mnie z tego lasu. Po drodze opowiadał mi o tym jak się tu znalazł. Gonił za niezwykle potężną mutacją niedźwiedzia. Szliśmy sobie tak na luzie przez las w środku nocy. Kiedy już widzieliśmy światła miasta. Postanowił on się ze mną pożegnać. Powiedział, że zabierze mnie w jeszcze jedno miejsce.
Przenieśliśmy się na dach. Wieżowiec, na którym staliśmy był za**biście wysoki. Pamiętam, że patrzyłam się w dół stojąc na krawędzi. Miałam długą białą sukienkę, albo koszulę nocną. Tego kolesia już przy mnie nie było. A ja zrobiłam kroczek do przodu i spadłam z wieżowca.
Obudziłam się z tym tym odruchem wstrząsu, który sprawia, że się prostujesz.

Brrrr co mi się dziś śniło!!! Że w naszej szkole zamontowano prysznice, których się używa po W-F.
I ktoś mi zakosił ciuchy i musiałem nago paradować po szkole.

mi sie śni często jakas kontynuacja snu ale nie z wczoraj, tylko sprzed miesiąca, roku KILKU lat... i te kontynuacje mi sie snia czasami duzo razy raz mialem sen proroka (tak to nazywam) proroczy sen. snilo mi sie, ze laska chce ze mna zerwać. zerwalem sie w srodku nocy caly zlany potem. w szkole siedziała DOKŁADNIE tak gdzie siedziałą w moim śnie i powiedziała mi DOKŁADNIE to samo. "Karol, wiesz muszę z tobą pogadać. ale nie traz bo teraz mam lekcję, za godzine." Wiecie jak sie wtedy przestraszylem??/ malo w gacie nie popuscilem... no to ide chisteryzuje (nieczęsto mi się to zdarza) i begam gadam "ku*wa co ja zrobie jak ona ze mna zerwie" potem kolega poszedl się zapytac o co chodzi a ona odpowiedziala ze to tylko wiadomosc dla mnie. Dokładnie tak samo jak w moim śnie!!!!! i dobra juz mam tam isc w bibliotece tak samo jak w snie, bylys mmy za drugim regalem (tak jak w snie) i dobra zaczyna. ja obsrany praiwe, a ona mi gada ze chce mi powiedziec ze.....
ZE KIEDYS JEJ SIE MOJ KOLEGA PODOBAŁ ! ale sie roześmiałem sie dziwila czemu ;p.
i jaki z tego morał? nigdy do końca nie ufaj snom proroczym (chyba że się powtarzą bezprzerwy przez conajmniej tydzień)

Prorocze sny?
W moich snach zawsze jest ziarno prawdy. Najczęściej dotyczy tego, kto mi się śni. Następnego dnia spotykam osoby z moich snów.
A najlepsze jest to, że dzisiaj całą noc śnił mi się ten sam sen. W roli głównej: Szatan...
Działo się to nad morzem. Woda była czerwona jak krew. A na morzu statek. Stary i poniszczony

A kontynuacje też tak przypadkowo mi się trafiają.
Nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło, że kontynuacja śni się z nocy na noc.