No i tak... muzyka była, filmy były, to czas na książki. Jakie są wasze ulubione? Czy coś teraz czytacie?

Jarosław Grzędowicz - "Pan Lodowego Ogrodu"

Teraz czytam "Quo Vadis". Bo lektura szkolna. Bałem się, że nudne i długie, ale jak na razie jest całkiem ciekawe. Do tego jednak jest krótkie, zaledwie 480 stron C:

Ale tak ogólnie to fantasy najbardziej lubię.

Najlepsza jest książka Włodzimierza Lenina ,,O walce przeciwko wojnie imperialistycznej". Polecam wszystkim.

Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz"

Quetzalcoatl pisze:
Najlepsza jest książka Włodzimierza Lenina ,,O walce przeciwko wojnie imperialistycznej". Polecam wszystkim.

A tak na serio to zdecydowanie trylogia Philipa Pullmana ,,Mroczne Materie".

Mnie możesz zapytać o ulubione filmy.

Flawless pisze:
Mnie możesz zapytać o ulubione filmy.

A wiesz, że mogłeś tak jakby napisać o swoich ulubionych filmach w swoim temacie o ulubionych filmach? Ot taka sugestia :)

A ja najbardziej lubię Opowieści z Narnii, niby seria jest popularna, ale wg. mnie niedoceniana. Bo wcale nie jest gorsza niż Harry Potter, czy Władca Pierścieni.

Myszkapl pisze:
A wiesz, że mogłeś tak jakby napisać o swoich ulubionych filmach w swoim temacie o ulubionych filmach? Ot taka sugestia :)

A ja najbardziej lubię Opowieści z Narnii, niby seria jest popularna, ale wg. mnie niedoceniana. Bo wcale nie jest gorsza niż Harry Potter, czy Władca Pierścieni.

Bo Opowieści to książka młodzieżowa... chociaż Harry Potter w sumie też. Ale właśnie z tego powodu obie te książki ustępują popularnością LOTR'owi - czytają je w potężnej większości tylko ludzie młodzi.

Ja uwielbiam LOTR (Sillmarilion doczytałem jeszcze ale mniej mi wpadł do gustu), Pan Samochodzik, Harry Potter i Narnia też były niczego sobie,

Myszkapl pisze:
A wiesz, że mogłeś tak jakby napisać o swoich ulubionych filmach w swoim temacie o ulubionych filmach? Ot taka sugestia :)

A ja najbardziej lubię Opowieści z Narnii, niby seria jest popularna, ale wg. mnie niedoceniana. Bo wcale nie jest gorsza niż Harry Potter, czy Władca Pierścieni.

Napisałem to ponieważ,nie czytam książek.

Fantasy! Glen Cook! "Kroniki Czarnej Kompanii" i reszta serii! Zaledwie 1000 stron, ale najlepsze książki, jakie kiedykolwiek czytałem.

Humpf, ja mam w ciul książek, które lubię, ale tej najlepszej nie wybiorę za cholerę. Za to dodam, że nienawidzę nadmiernego używania skrótów, jak w temacie. Zwłaszcza że wygląda to na nazwę ulicy...

Ale tu o to chodziło. Ulica Książki, miejsce, gdzie każdy czytelnik może się pochwalić przeczytanym dziełem, et cetera.

Assassin's creed-czarna bandera ;3

darcus pisze:
Ale tu o to chodziło. Ulica Książki, miejsce, gdzie każdy czytelnik może się pochwalić przeczytanym dziełem, et cetera.

Właśnie nie jestem pewien, czy to ma być "ulica" czy "ulubione" :/

Dziwie sie, ze nikt nie wymienił Wiedźmina.

Uwielbiam książki, mam mnóstwo ulubionych, ale ograniczę się do kilku. Rok Szczura Olgi Gromyko, dziwaczna książka, jednak jest w niej coś, co nie pozwala się oderwać. Następna to Wet - Luke-a Gamble, świetna autobiografia szalonego weterynarza. Śledztwo na cztery ręce i mikroskop, kryminał weterynaryjny dwóch wybitnych weterynarzy dermatologii. Dziedziczka smoka, książka fantasy, której autorką jest Licia Troisis. Do tego Kroniki Archeo Agnieszki Stelmaszyk. To chyba na tyle.

chupacabra001 pisze:
Dziwie sie, ze nikt nie wymienił Wiedźmina.

Niech to szlag, zapomniałem! Ale przeczytałem tylko 4 książki z tej wspaniałej serii.

Kamieniem w komunę brzmi ciekawie, może sie wezmę. Tak to jak na gimba przystalo wiedźmin, ulice ankh-morpok, sprawiedliwość owiec, dzieci hurina, hobbit :)

siemek22 pisze:
Jakna gimba przystało

Fake - GImby nie czytaja ksiazek.

chupacabra001 pisze:
Fake - GImby nie czytaja ksiazek.

Jestem gimbusem czytającym chetnie książki i nie ubierajacym sie na swag, wiec fakt, nie powinienem teoretycznie istnieć.

To przeczy definicji gimbusa...

Gimbus =/= gimnazjalista.

chupacabra001 pisze:
Gimbus =/= gimnazjalista.

+1

To wiadome, ale maja mnie za gimbusa :v ps po 68 jest 69 przypadek? :3

Kończę "Przebudzenie" S.Kinga. Jak na razie to średnio mi się podoba.

Uniwersum o Wiedźminie wymiata ;) a szczególnie Pani Jeziora

Seria Zwiadowcy i Drużyna :3.
Aktualnie czytam Igrzyska Śmierci, podoba mi się.
I jeszcze sentyment czuję do "Serii Niefortunnych Zdarzeń".

darcus pisze:
To przeczy definicji gimbusa...

Jestem gimbusem ty nietolerancyjny kmiocie! Dlaczego nie akceptujesz mojej inności faszysto! (no co, trzeba mieć dystans nawet do własnych poglądów ;p)

siemek22 pisze:
Jestem gimbusem

siemek22 pisze:
czytającym chetnie książki i nie ubierajacym sie na swag, wiec fakt, nie powinienem teoretycznie istnieć.

Te dwie rzeczy same sobie przeczą. Pamiętaj, że gimbus i gimnazjalista to dwie różne rzeczy.

"Gra Endera" i "Rok 1984"

darcus pisze:
Te dwie rzeczy same sobie przeczą. Pamiętaj, że gimbus i gimnazjalista to dwie różne rzeczy.

Umysłowo kipi ode mnie gimbem :D A przynajmniej wg. niektórych :D

Po głębszym namyśle jestem skłonny przyznać ci rację.

darcus pisze:
Po głębszym namyśle jestem skłonny przyznać ci rację.

Kolejna dyskusja w necie wygrana, yeah xD

siemek22 pisze:
Kolejna dyskusja w necie wygrana, yeah xD

;_;

ZawiszaMikolow pisze:
;_;

Ziemniak?

siemek22 pisze:
Kolejna dyskusja w necie wygrana, yeah xD

Udało Ci się udowodnić, że jesteś jednym z najbardziej wzgardzonych typów ludzi. Gratuluję wygranej dyskusji.

kulujulu pisze:
Udało Ci się udowodnić, że jesteś jednym z najbardziej wzgardzonych typów ludzi. Gratuluję wygranej dyskusji.

Dzięki ;d

Lubie Władce Pierścieni,Hobbita, Harry'ego Potter'a i Star Wars.Teraz jako lekture mamy Nawiedzony Dom czytał ktoś?

Nieszanowany pisze:
Lubie Władce Pierścieni,Hobbita, Harry'ego Potter'a i Star Wars.Teraz jako lekturę mamy Nawiedzony Dom. Czytał ktoś?

Poczekaj, poczekaj...
Z uniwersum SW powstało jakieś 150 książek, napisanych przez kilkudziesięciu różnych autorów w kilkudziesięciu zupełnie różnych stylach. Do tego opowiadają o różnych wydarzeniach dziejących się na przestrzeni jakichś 5000 tysięcy lat. Doprecyzowałbyś jakie książki SW lubisz? :v

kulujulu pisze:
Poczekaj, poczekaj...
Z uniwersum SW powstało jakieś 150 książek, napisanych przez kilkudziesięciu różnych autorów w kilkudziesięciu zupełnie różnych stylach. Do tego opowiadają o różnych wydarzeniach dziejących się na przestrzeni jakichś 5000 tysięcy lat. Doprecyzowałbyś jakie książki SW lubisz? :v

Lubie te ze Starej Republiki fajne są. :>

Przeczytałem niedawno krótką powieść (a może raczej dłuższe opowiadanie), "Los człowieka" Szołochowa. Chociaż historia nie jest jakoś specjalnie porywająca, a fabuła w niektórych miejscach jest przewidywalna do bólu, do tego jedzie propagandą, z jakiegoś powodu książka naprawdę mi się podoba.