Pewien żydek bardzo lubił czytać książki. Kiedy przeczytał wszystkie, jakie miał postanowił pójść do księgarni i kupić nową. Po dłuższym czasie spędzonym tam na grzebaniu po półkach wybrał sobie książkę o tytule ,,Ból". Sprzedawca, blady niczym trup sprzedał mu tą książkę za 26 zł. Jednak ostrzegł chłopca, żeby nigdy, ale to nigdy nie odwracał książki na tylną okładkę. Po tygodniu chłopiec przeczytał książkę. Cały czas jednak myślał co się znajduje na tylnej okładce. Jednak pewnego dnia ciekawość nim zawładnęła i chłopiec odwrócił książkę na tył. To co zobaczył było szokujące... Jego twarz stała się blada, a ręce zaczęły się trząść... Przerażony, wyszeptał "o nie!", a z jego oczu poleciały łzy. Następnie spojrzał w sufit, jego źrenice stały się małe, a sam krzyknął na cały głos, przenikliwym piskiem:
-To kosztowało 19.99 ty ch*ju!

Stareeeee v:
i było tu kilka razy.

saper123 pisze:
Pewien żydek bardzo lubił czytać książki. Kiedy przeczytał wszystkie, jakie miał postanowił pójść do księgarni i kupić nową. Po dłuższym czasie spędzonym tam na grzebaniu po półkach wybrał sobie książkę o tytule ,,Ból". Sprzedawca, blady niczym trup sprzedał mu tą książkę za 26 zł. Jednak ostrzegł chłopca, żeby nigdy, ale to nigdy nie odwracał książki na tylną okładkę. Po tygodniu chłopiec przeczytał książkę. Cały czas jednak myślał co się znajduje na tylnej okładce. Jednak pewnego dnia ciekawość nim zawładnęła i chłopiec odwrócił książkę na tył. To co zobaczył było szokujące... Jego twarz stała się blada, a ręce zaczęły się trząść... Przerażony, wyszeptał "o nie!", a z jego oczu poleciały łzy. Następnie spojrzał w sufit, jego źrenice stały się małe, a sam krzyknął na cały głos, przenikliwym piskiem:
-To kosztowało 19.99 ty ch*ju!

Ja kiedyś czytałem, tyle że ta książka miała nazwę "Śmierć"