Piszcie tutaj wasze ulubione teksty z gry! :D

1- Co robisz, topisz złoto?
- Nie siekam cebulkę...
2-To byłeś ty przyznaj się!
- Pocałuj mnie w dupę.
3-Jesteś pewien że nie ma tam już tych chrząszczy?
-Ekhem... Patrz jeden jest jest za tobą...
-CO?! (Uciekajac) Zmywam się z tąd!
4-Hej, myślałem że cię zabili!
- Prawie
5- Hej! Jak się tu dostałeś?!
-Przez drzwi?
-Nie rozśmieszaj mnie...
6-Nie możesz mnie pokonać! Jestem najbardziej zaufanym żołnierzem Kruka, jego prawą ręką!
-Chyba nie miał zbyt dużo czasu na wybieranie...

Coś tam jeszcze by się znalazło... A w gothicu 3-ce nie ma śmiesznych dialogów...

Tego nr 5 nie kojarzę (o dziwo), skąd ten dialog?

chupacabra001 pisze:
Tego nr 5 nie kojarzę (o dziwo), skąd ten dialog?

Nic dziwnego. W Gothic2 w obozie bandytów (tym w którym siedzi Kruk) Jest ta świątynia w której on własnie sobie siedzi i normalnie można się tam dostać pokazując głowę Bloodwyna strażnikowi... Można go też obić i wejść po prostu do środka i Bloodwyn tak zagada... Znaczy jeśli się go nie zabiło wcześniej...

Patrz no, nigdy tego nie robiłem. A byłem przekonany, że w G1 i 2NK widziałem już dosłownie wszystko.

Ta babka z czerwonej latarni wali takim tekstem jak się jest łowcą smoków: Problem z wami panowie jest taki ze zamiast uprawiać porządny seks wolicie wytaczać krew z orków...

Wizados pisze:
Coś tam jeszcze by się znalazło... A w gothicu 3-ce nie ma śmiesznych dialogów...

A ten co dawał questy z krowami?
-Niech żyje okara? Kto wymyślił to hasło?
-Ja, to genialne, okara to przecież główna baza buntowników.
-Równie dobrze można by wybiec na ulicę i zacznę krzyczeć: Heeeeej! Jestem buntownikiem, chodźcie mnie zabić!
Ps. Pewnie coś zmieniłem, ale ostatnio to słyszałem kilka lat temu.

-Hej, ty!
-Kto, ja?
-Nie, twoja babcia. Jasne, że ty! Na twoim miejscu nie szedłbym dalej.
-Dlaczego?
-Widzę, że jesteś tu nowy, co? Stary, ta droga prowadzi na ziemie Orków. Zrobią z ciebie kotlety!

Rozmowa z Pacho najlepsza xD

Ej powiedz mi. To z przodu twojej głowy to twoja twarz, czy dupa?

-Hmmm... pomyślmy. Nie, nie przychodzi mi do głowy nic, co byłbyś w stanie zrozumieć.
-A może powinieneś jednak spróbować.

"Pomiędzy odwagą a głupotą jest cienka linia."

RhobarIII pisze:
"Pomiędzy odwagą a głupotą jest cienka linia."

Gomez .-. ?
Czy kto?

Tak, Gomez.
I to chyba było "bardzo cienka linia", ale tam szczegół.

1- Z początku chciałem powiedzieć coś o twoich wątłych ramionach ale potem zobaczyłem twoją paskudną mordę.
2- Poszedłem zobaczyć się z Raoulem
- I?
-Koniecznie potrzebował porządnego obicia pyska.
2- Chcę wejść!
- Naprawdę? To cię będzie kosztować... 500 sztuk złota.
-Niby czemu?
-Musisz wszystko komplikować?
1- Hej ty! Mordrag był jednym z moich najlepszych dostawców ty głupcze! Jeśli chcesz zostać członkiem tego obozu to na mój głos nie masz co liczyć.
-To pocałuj mnie w tyłek.
2-Czy są tu jakieś interesujące rzeczy?
-Jest burdel i knajpa...
2 - Nadal masz problemy ze strażnikami miejskimi?
- Sam zaraz załatwię ci problemy durniu.
2 - Świetnie, świątynia straciła teraz swoją moc.
-Powiesz mi jak ty to robisz hmm?
-Cholera sam nie wiem...
2 - Złoto? Wszyscy chcemy złota.
-Zapewne. Tylko co z nim zrobisz? Sądząc po twoim wyglądzie wydasz je na wódkę albo przepuścisz w burdelu...
- A ty masz pewnie lepszy plan, co?
2- Co Lennar myśli o Estebanie?
-O ile wiem... Lennar nie myśli...

I jako bonus jedyny tekst z G3 który mnie rozbawił
- Latarnia twojego intelektu nie świeci zbyt jasno, co?
- A po co ci światło w dzień, Morra?

<<- Co robisz, topisz złoto?
- Nie, siekam cebulkę.>>

<<- Tylko uważaj, żebyś nie umarł z przepracowania.>>

<<- Żarty sobie ze mnie stroisz? To byłeś Ty, przyznaj się!
- Pocałuj mnie w dupę.>>

Talas mnie w G1 rozbroił reakcją z tym "Nie umrzyj z przepracowania" xD

-Patric wrócił!
-Na to wygląda. Nie sądziłem, że jeszcze go kiedyś zobaczę.
-Możesz coś dla mnie zrobić?
-Jasne.
-Nie dziękuj mi.

-Chej myślałem, że nie żyjesz
-taa, też tak myślałem.