O wydarzeniach na Ukrainie oraz co się dzieje obecnie na Bliskim Wschodzie zapewne wiecie.Jak myślicie, jak NATO powinno zareagować?

1. OBAMA KU*WA NIE POPEŁNIAJ TEGO SAMEGO BŁĘDU I NIE WYCOFUJ WOJSKA Z BLISKIEGO WSCHODU.
Najpierw walczyli z Asadem, wspierając buntowników. Teraz ci buntownicy zrobili Państwo Islamskie, a OBAMA WSPIERA ASADA, i razem z nimi walczą. Trochę paradoks. Bliski wschód powinien zostać rozbrojony i przynajmniej Europa powinna założyć na te wszystkie państwa embargo w sprzedaży na broń. Bo akurat nie wykradziono wojskom NATO tyle broni, by uzbroić kilka dywizji w bronie zachodu, a jednak nią coraz częściej walczą terroryści. A Rosja jakoś coraz mniej tam sprzedaje, więc trochę by potrwało, zanim znowu by sobie silną bojówkę uzbroili. Niestety, z tymi ludźmi nie można inaczej, niż siłą. Jeśli my nie pokarzemy im u nich, że nie damy się łatwo, to będziemy musieli to udowodnić u siebie. Więc trzeba tych dżihadystów złapać za mordę, i nie puszczać.
2. Jedyne, co można zrobić w Ukrainie, to podstawić na granicy niezależnych obserwatorów. Niech ktoś nie wmieszany w konflikt obserwuje, czy Rosjanie dozbrajają separatystów. Jeśli będą robić to nagminnie (bo że robią, to wszyscy wiemy, nawet siłą ludzką), to będzie trzeba użyć lepszych środków, niż embarga na jabłka...

Jak usłyszałem, że USA zareaguje siłami lądowymi gdy dżihadyści zdobędą broń jądrową... Normalnie ch*j mnie strzelił, za przeproszeniem, ku*wa mać. Najlepiej czekać aż owiną sobie wszystkich wokół palca :)

1. Sojusz Północnoatlantycki chyba nie przypomina sobie wydarzeń z 11 września 2001 roku. Cały świat wpuścił tę informację jednym uchem, żeby po kilku latach puścić drugim. Zapominając o swoich wrogach na Bliskim Wschodzie, pozwolili żeby tamci rośli w siłę. NATO popełniło niedopuszczalny błąd, kończąc wszelkie misje na tamtych terenach. Powinni nawet podwoić tam swoje wojska. Jeśli nawet tak srają w porty przed dżihadystami, to powinni ich chociaż postraszyć zrzuceniem jakieś bomby jądrowej. Poza tym sam atak lądowy nie wystarczy by Państwo Islamskie upadło. Proponowałbym atak lotniczy oraz morski...
2. NATO tym bardziej powinno się zająć sprawą na Ukrainie, że właśnie to państwo jest już członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz graniczy z innymi państwami tego sojuszu. Przykładowo: w czasie wakacji było głośno o niejakiej pomocy humanitarnej Rosjan. Czy ta "pomoc humanitarna" nie była przypadkiem zasłoną Rosjan, żeby dostarczyć separatystom broń? Wystarczyło by posłać jakieś oddziały specjalne na te tereny i dotarczać tam broń.

1. Ataki lotnicze i morskie na bliskim wschodzie trwają cały czas. Problem jest taki, że na Państwo Islamskie nie idą żadne siły lądowe. Nie przeprowadzają żadnych prawdziwych operacji, bo nawet jeśli już jakieś się dzieją, to uczestniczą w nich brygady, nie dywizje.
2. Na Ukrainie rok temu wylądował dywizjon spadochronowy z Rosji. Spadochroniarzom było wmówione, że to tylko ćwiczenia. Na miejscu dowódcy wyjaśnili zwykłym soldatom, że mają dostarczyć pomoc dla separatystów. Cóż, paratrooperzy złapani przez Ukraińców się do wszystkiego przyznają, Moskwa za to odcięła się od tej informacji. Zignorowali to.