Chciałbym rozpocząć dyskusję na temat tej gry oraz Edwarda. No więc, większość twierdzi, że ta gra nie powinna mieć na początku "Assassin's Creed" Bo to nie so assasyny. Tak, Edward to pirat, ale chwila... Przecież walczył z templariuszami, (Np. zlecenia... Ale myślę, że on to robił dla pieniędzy ;<) ale mam trochę mieszane uczucia. No bo pirat, okradał by byle jakich ludzi z byle jakiego dobrobytu, a Edward okradał ... Templariuszy :D Oczywiście nie czyni go to Assasynem. ( Nie przeszedłem jeszcze fabuły do końca, więc nie wiem czy Edward będzie w końcu Assasynem, czy nie ;P Możecie mi zaspojlerowac? )
A wy jak myślicie? Piszcie.

Korwa, to Templariusze to już nie ludzie, tak ? Rozumiem że ich nie lubimy, no ale...

pawlo55 pisze:
Korwa, to Templariusze to już nie ludzie, tak ? Rozumiem że ich nie lubimy, no ale...

Cicho siedź.

Tak zostanie asasynem w końcu.

pawlo55 pisze:
Korwa, to Templariusze to już nie ludzie, tak ? Rozumiem że ich nie lubimy, no ale...

Przeczytaj dokładniej to co napisałem "pirat, okradał by byle jakich ludzi z byle jakiego dobrobytu" A on okrada TYLKO templariuszy, i przeciwko nim walczy.

as13zx pisze:
Tak zostanie asasynem w końcu.

Dzięki ; - ;

as13zx pisze:
Cicho siedź.

Tak zostanie asasynem w końcu.

Dobrze Krzysiu :C

Według mnie Edward nie jest asasynem. Jeżeli należysz do tych, którzy mają trochę oleju w głowie to zrozumiesz, dlaczego NIE powinno się go uznawać za asasyna. Naprawia swoje błędy.... i robi to za późno.
Gdy ukończysz grę, zobaczysz, o co mi chodzi.

Ach, edit: nie, Edward nie okrada tylko templariuszy, Edward to pirat - na morzu zabija kogo chce. + patrząc w wątek historyczny, żaden pirat nie był dobry. Ta frakcja mordowała bez skrupułów.