Tego wieczoru siedziałem z młodszym rodzeństwem. Rodzice nie wrócili jeszcze z pracy, siedzieliśmy w pokoju Wojtusia i Dorotki. Było już późno, chciałem się położyć, jednak oni ciągle hałasowali Przewracałem się na kanapie, wówczas gdy one tłukły się pluszakami. W końcu się uspokoiły, nagle zadzwonił do mnie telefon, natychmiast go odebrałem. Moja mama powiedziała, że wrócą późnej, bo idą z ojcem na kolację. Wróciłem do pokoju, żeby poinformować dzieciaki o zmianie planów rodziców. Dwójka niezwykle ruchliwych 8 latków, biegała po pokoju, wrzeszcząc i skacząc. Spytały mnie, czy włączę im bajkę. Mało prawdopodobne było to, że o tak późnej porze znajdę coś w telewizji.
1 .jpg
Włączyłem telewizor. O ! Właśnie leciały muminki. Postanowiłem zostać z nimi i poczekać, aż zasną. Rozwaliliśmy się wygodnie na łóżku. Niestety program nadawany był w języku angielskim, również napisy były po angielsku. Dzieciakom to jednak nie przeszkadzało, lubiły ten serial i nie narzekały, nawet na to, że niczego nie rozumieją. Serial mieli nadawać do 6 rano. Dziwne jednak było zachowanie mojego młodszego rodzeństwa. Zaczęły się bezsensownie śmiać, nawet ze scen których nie rozumiały, a nawet ze słownictwa. Wydawało mi się to trochę dziwne, jednak nie zwracałem na to uwagi. Postanowiłem się zdrzemnąć. Była gdzieś tak czwarta nad ranem, kiedy obudziły mnie śmiechy Wojtka i Doroty. Dalej siedziały przed telewizorem, oglądając ten głupi serial.

- Dlaczego jeszcze nie śpicie? - spytałem.

Nie odpowiedziały mi, jakby mnie nie słyszały.

- Dlaczego jeszcze nie śpicie?! - ryknąłem.

Nadal nie reagowały, jedyne co robiły w tej chwili to śmiały się, jak nienormalne.

- Rodziców jeszcze nie ma? - spytałem.

Ich śmiech się zwiększył. Teraz byłem pewny, że mają coś z głową.

- Co w tym takiego zabawnego?! - krzyknąłem.

Nawet to, że podnosiłem głos nic nie dawało. Zdenerwowałem się, chwyciłem pilota i już miałem wyłączyć telewizor, gdy nagle sceny zaczęły się diametralnie zmieniać. Dwa małe muminki, Muminek i Migotka, powiesiły na drzewie tatę Muminka. W kolejnej scenie weszły do kuchni, gdzie ich mama robiła kolację. Kiedy się odwróciła dźgnęły ją nożem. Dwa muminki, ciągle powtarzały słowo , I kill you", co jeszcze bardziej rozbawiło moje rodzeństwo. Tak zakończył się pierwszy odcinek. W kolejnym zaś, dwa wesołe muminki, zabijają swojego przyjaciela Włóczykija i małą Mi, następnie zabiły Ryjka. Muminki powiesiły ich na drzewie przed swoim domem. Moje rodzeństwo zaczęło się histerycznie śmiać, jakby widziały najśmieszniejszą rzecz na świecie. Wyłączyłem telewizor. Spojrzały na mnie z grozą w oczach. Pobiegły za mną, wrzeszcząc. Zamknąłem się w pokoju. Nagle telewizor w moim pokoju się włączył. Tam równieżl leciały muminki. W tej scenie nic dziwnego się niedziało. Mama Muminka, myła naczynia. Po chwili się rozpłakała, poszła po schodach na górę, gdzie był pokój śpiącego Muminka. Pocałowała go w czoło i myślałem, że to wszystko. Jednak się myliłem. Mama Muminka wyciągnęła poduszkę z pod jego głowy i przycisnęła nią twarz Muminka. Przestał się ruszać, wtedy wyciągnęła z szuflady sznur, który owinęła sobie wokół szyi. Następnie przywiązała go do czegoś i zeskoczyła z okna. Po tej scenie, pokazano zamordowaną rodzinę muminków. Przerażony usłyszałem uderzenie. Coś uderzyło w moje okno. Odsłoniłem zasłony i zamarłem. Moja matka się
Muminki 2.jpg
powiesiła. Wybiegłem do sypialni rodziców. Tam także włączony był ten dziwny serial. W kolejnej scenie tata muminków, siedział na łóżku. Trzymał w rękach strzelbę. Obok leżała Mama Muminka, wszędzie było dużo krwi. Na ekranie pojawiły się zwłoki małych muminków. Tata muminek, spojrzał prosto jakby w ekran. Zdawało mi się, że patrzy prosto na mnie. Przyłożył sobie lufę do brody i odpalił spust. Na ekranie, pojawiło się pełno krwi. Wybiegłem stamtąd. Usłyszałem śmiech. Zajrzałem do pokoju dzieci. Na podłodze leżał mój ojciec, nad nim stały Wojtuś i Dorotka, trzymały w rękach zakrwawione noże. Nuciły pod nosem, piosenkę z tego serialu. Spojrzały na mnie, z jeszcze większą grozą w oczach. Zacząłem się cofać. Dorotka rzuciła się na mnie, chcąc mnie trafić ostrzem noża. Wyrwałem go jej. Upadła na ziemię, trzymając się za brzuch. Wojtek wskoczył na mnie, zaczął mnie okładać pięściami i gryźć. Odepchnąłem go i upadłem na ziemię. Wskoczył na mnie raz jeszcze. Chwyciłem nóż i zrobiłem to samo, co z Dorotką. Strasznie piekła mnie skóra, zadrapał mi twarz, miałem pełno siniaków i śladów po ugryzieniach. Usiadłem pod ścianą i spojrzałem w ekran telewizora. Przez chwile patrzyłem w świat muminków. Właściwie to... Nie jest to w cale takie złe. Zacząłem się nienormalnie śmiać. Papappapap mamamamma papappap...

Zawsze myślałem, że tytuł Creppypasty ma zainteresować no nie wiem, zachęcić czytelników. Obok tytułu zobaczyłem " Payroman" Wcale się nie zdziwiłem...

a pasta?