Zaczekaj

Avatar Lekki69
Wysiadasz z autobusu. Kolejny, cholerny dzień na studiach. Wolisz nawet teraz nie myśleć o całym dniu. Teraz czeka na ciebie tylko wolne mieszkanie (rodzice wyjechali na weekend), prysznic, coś dobrego do żarcia, ukochany komputer i sen. Od domu do przystanku masz nieco do przejścia, między wysokimi, gęstymi krzakami, pustej, słabo oświetlonej alejki. Jest marzec, więc to naturalne, że jest dosyć zimno. Dochodzi 19:30, więc ciemność też jest na porządku dziennym. Deszczyk lekko siąpi.

Hm... - myślisz. - Atmosfera jak w rasowym horrorze.

Idąc pustą uliczką, zaczynasz się zastanawiać, czy zamknąłeś drzwi wychodząc. Cóż, zaraz się przekonasz. Ale właściwie, to tak. Jak zawsze. Górny zamek dwa przekręcenia klucza, dolny jedno. Dom na pewno jest zamknięty. Nagle rozmyślania przerywa ci widok, dziwnej sylwetki nieco przed tobą. Jest to chyba bardzo wysoki mężczyzna. Ma chude, długie ręce, nisko pochyloną głowę i twarz ukrytą pod kapeluszem. Jednak tym co najbardziej zwraca twoją uwagę jest olbrzymi, rzeźnicki nóż, który trzyma w dłoni. Nagle unosi on zarówno broń jak i głowę. To pozwala ci ujrzeć jego twarz. Szeroki uśmiech odsłania nierówne, ale białe zęby, które wyglądają jakby... tak. Ociekają krwią! Jego oczy są dosyć duże, ale tylko białka. Ma on bowiem okropnie małe, żółciutkie źrenice. To wszystko nadaje mu wygląd rasowego szaleńca. Nic dziwnego, że gdy to ujrzysz, zaczynasz prędko biec w kierunku domu. On nadciąga z naprzeciwka, ale drzwi do twojego bloku są bliżej. Nagle postać zaczyna biec, unosząc nóż i wydając z siebie szybkie sapanie. Ty również zaczynasz sprintować. W końcu gdy dobiegasz do drzwi i szarpiesz za klamkę, on jest tak blisko ciebie, że widzisz, ten szeroki uśmiech, zakrwawione, nierówne zęby, olbrzymi, długi jak ramię nóż i jego żółte oczy wpatrzone w Ciebie. Jesteś już prawie w budynku, gdy nagle on swoim głosem, brzmiącym zupełnie jak głos normalnego, zdziwionego wręcz człowieka, mówi:


- Zaczekaj!

W przerażeniu wpadasz na klatkę schodową. Tutaj pali się lampka na każdym piętrze. Jest cicho. Przez małe okienko w drzwiach nie dostrzegasz na zewnątrz nic. Tylko krzaki, pojedyncza latarnia, alejka. Postać zniknęła.

Wciąż w uczuciu zagrożenia wpadasz na ostatnie piętro, pod swoje drzwi (nie masz windy) i wkładasz klucz do zamka. Jedno przekręcenie górnej zasuwki i jesteś bezpieczny w domu. Zamykasz drzwi i zapalasz światło. Oddychasz spokojnie i starasz się zebrać myśli.


- Kto to do jasnej cholery mógł być? - myślisz.

Nagle jednak, jeden szczegół sprawia, że zamierasz w bezruchu. Otwierałeś drzwi, przekręcając klucz w górnym zamku tylko raz. Gdy wychodziłeś, zamykałeś dom dwa razy na górze, i jeden raz na dolnym zamku. Gdy sobie to uświadamiasz, ze swojego pokoju słyszysz spokojny, prawie, że kojący szept:

- Masz może ognia?

[Nie moje]

Avatar Griszka
Moderatorka
gdybyś dopisał na końcu "Masz może ognia?", byłaby to piękna trollpasta X'D
czytając dodawałam sobie to "masz może ognia?" do każdego "zaczekaj" i umierałam ze śmiechu, boru szumiący.

daję 8/10, całkiem miło się czyta :"D

Avatar Lekki69
Szczerze, niezłe by było :D mam przerobić?

Avatar Nieznany_w_internecie
Griszka pisze:
gdybyś dopisał na końcu "Masz może ognia?", byłaby to piękna trollpasta X'D
czytając dodawałam sobie to "masz może ognia?" do każdego "zaczekaj" i umierałam ze śmiechu, boru szumiący.

daję 8/10, całkiem miło się czyta :"D

Boru szumiący? Hmm.... Czytasz może niezatapialną armadę?

Avatar Lekki69
Post został edytowany

Avatar Griszka
Moderatorka
to jest piękne X'D

Nieznany_w_internecie pisze:
Boru szumiący? Hmm.... Czytasz może niezatapialną armadę?


nie, nie czytam :o

Avatar TheBDQJP
Właściciel
Po edycji epickie XD 10/10

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar TheBDQJP
Właściciel: TheBDQJP
Grupa posiada 8212 postów, 748 tematów i 712 członków

Opcje grupy Lubię się bać

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Lubię się bać