Karso21Respawn pisze:
nie mów, że tobie też... miałaś kiedyś paraliż przysenny?
Dobra, już sobie wyguglowałam.
Wiedziałam, że nazwa jest mi znana.
Kiedyś mieszkałam w naprawdę ogromnym domu. Na moje nieszczęście miałam wtedy mianię na horrory. Non stop oglądałam jakiś straszny film. Pewnego razu, gdy nikogo w domu nie było poza moją młodszą siostrą, która się niczego nie boi, i mną. Poszłyśmy spać normalnie w swoich pokojach, bo kiedyś trza było się położyć. Obudziłam się koło 3 w nocy. Z kolejnego przerażającego snu. Tym razem wyjątkowo strasznego. Nie mogłam się ruszyć, nie potrafiłam krzyknąć. Wydawało mi się, że krzesło samo przysuwa się do biórka a że wokół mnie krąży szatan.
To było straszne, bo sen wyrwał mi się z pod kontroli. Bałam się za bardzo, żeby zasnąć, ale za mało żeby zemdleć.