Postanowiłem ściągnąć z neta Worda 97, ponieważ nie miałem nic innego niż Wordpad i Notatnik. To mi nie wystarczało. Gdy się pobrało, zainstalowałem. Moje zdziwienie było gdy odpaliłem Worda 97.

Było wszystko normalne, ale jak wpisywałem dowolne słowa to słownik uważał te słowa za złe. To chyba ma angielski słownik ale przejdźmy do rzeczy. Gdy wstawiałem tam obrazki ludzi, mieli albo wydrapane oczy albo bladą twarz, albo wszystko razem. Jedno zdjęcie nawet do mnie mrugnęło! Miałem już tego dosyć. Ale z każdym razem było gorzej. Gdy uruchomiłem Worda 97 ponownie, ujrzałem tylko czarny ekran. Po 5 minutach ukazała się blada twarz z czarnymi oczami. W głośnikach można było usłyszeć piski i krzyki i też jęki. Wszystko razem!

Miałem już tego dość, odinstalowałem Worda i nigdy z niego nie skorzystam.

(Nudziło mi się więc napisałem takie coś, wiem że słabe.)

Mam jedno zasadnicze pytanie. Skoro wiesz, że słabe, to po co to tutaj wrzucasz?

lufca pisze:
Mam jedno zasadnicze pytanie. Skoro wiesz, że słabe, to po co to tutaj wrzucasz?

+1

Kurna, przez ciebie nie zasnę przez najbliższy rok... Dzięki -.-"

Bingo proszę.