Cześć. Piszę w ważnej sprawie. Myślę że moja mamusia mnie nie kocha. Zawsze chcę się do niej przytulić, ale mnie ignoruje. Lub gdy chcę z nią porozmawiać to też mnie ignoruje. Tak samo jak i dzieci z podwórka. Gdy chcę się z nimi bawić. To oni się nawet do mnie nie odezwą. Czasami mamusia idzie do cmentarza i daje znicz lub kwiaty na jakimś grobie dziecka i płaczę, a ja nie lubię gdy mamusia płacze, ponieważ gdy ona płaczę ja też. Cały czas mnie ignoruje. Po 2 miesiącach mama spotkała bardzo miłego pana i ten pan z moją mamusią spędzali dużo czasu ze sobą. Nawet w nocy w sypialni robili coś ze sobą dziwnego. Gdy poszedłem sam na dwór bez zgody mamy to napisałem jej kartkę że idę. Później przez okno patrze że gdy mamusia przeczytała tę kartkę to omal nie padła na zawał. Zaczęła brać jakieś tabletki i to dzięki nimi jest spokojna. Ten miły pan też jej pomaga, ale mnie nadal nie zauważa. Czy możecie mi powiedzieć co złego zrobiłem?
Moderatorka
to nie jest straszne, ale takie
trollerskie
7/10
czuję się szczęśliwa że mogę wystawić ci dobrą ocenę ;___;
dopiero teraz zrozumiałem o co w tym chodzi
Sprowadzić Melinde Gordon!
Myślałam że to jakiś troll, czy coś ^^
wreszcie coś niezłego payroman :) 8/10
Podoba mi się. Mimo iż wpierw mało zrozumiałem, to później jakoś załapałem :)