Pewnego dnia John pyta się żony (Kate)
-Kochanie gdzie jest najostrzejszy nóż kuchenny u nas?
-Tam gdzie zawsze, a po co ci?- Zapytała się przestraszona Kate
-A bo chciałbym cię zabić.
Kate nic nie odpowiedziała, a John poszedł do miejsca ostatnio przebywanego przez swoją żonę wołając "kochanieee, kochanie gdzie jesteś??"
Okazało się że jego żony nie ma w domu ale John zauważył przez okno, że Kate biegnie w stronę ulicy co za nią byli sąsiedzi. John pobiegł za nią. Kate wybiegła na ulicę nie wiedząc, że to jej ostatnia chwila życia, ponieważ tuż przed nią jechał tir. Przejechał ją. John podbiegł koło jej szczątek i płacząc, krzyczał:"To był żart!! To był tylko ŻART!!!". Jednak było już za późno.
"Nie żartujcie tak proszę"