Polowanie na duchy

Avatar Minerman
Kiedy przeprowadziłem się z rodzicami do innego miasta, od razu do moich uszu dotarła plotka o okrutnym morderstwie popełnionym w tejże metropolii. Niedaleko mojego nowego domu, w pewnej walącej się kamienicy psychopatyczny morderca zrobił okropną rzeźnię, wycinając w pień pewną rodzinę. Od tamtej chwili w kamienicy nikt nie mieszka, a morderca został przyskrzyniony na dożywocie. Mimo to, co noc dobiegają stamtąd dziwne dźwięki i wrzaski zarzynanych ludzi. Kamienica jest nawiedzana przez duchy pomordowanych. Moja ciekawość prześcignęła zdrowy rozsądek, zebrałem paczkę kumpli i ruszyliśmy na polowanie na te słynne duchy.
Zebraliśmy się wieczorem pod kamienicą, ja i moich dwóch zaufanych przyjaciół. Przed naszymi oczami wznosiła się stara, waląca się kamienica, z powybijanymi szybami i wiszącymi na zawiasach drzwiami . Weszliśmy do środka, jeden za drugim. Ogarnęła nas ciemność, lecz gdy włączyłem latarkę, moim oczom ukazały się zniszczone meble i ściany pokryte poszarpaną tapetą. Wydawało się, że są ubrudzone ciemnymi plamami krwi. Postanowiliśmy przeszukać dom. Niestety, poszukiwania zakończyły się fiaskiem. Nie spotkaliśmy żadnych duchów a jedyne co słyszeliśmy, to wiatr wpadający do domu przez puste okiennice. Gdy schodziliśmy ze strychu, pewny siebie odparłem:
-Wiecie co, tu wcale nie jest tak strasznie!
-No, racja
-Jest spoko
-Nic a nic strasznego
Nie ma w tym domu żadnych duchów. Jednocześnie jestem zawiedziony, a jednocześnie mi ulżyło. Nagle, po zejściu z kilku schodów, przeraziłem się.

Nie wiecie o co chodzi? Przeczytajcie jeszcze raz, bardzo dokładnie:>

Avatar
Konto usunięte
Minerman pisze:
Mimo to, co noc dobiegają stamtąd dziwne dźwięki i wrzaski zarzynanych ludzi

O to chodziło? Jak nie o to, to nie wiem. .-.

Avatar Minerman
PanKarton pisze:
O to chodziło? Jak nie o to, to nie wiem. .-.

Przeczytaj jeszcze raz, chodzi o tylko jeden, malutki szczegół... :)

Avatar
Konto usunięte
Morderca wracal, a wiec temu bylo slychac mordowanych ludzi? I wtedy na dole on byl?

Avatar Minerman
Clodocard pisze:
Morderca wracal, a wiec temu bylo slychac mordowanych ludzi? I wtedy na dole on byl?

Jesteś blisko, ale nie, to nie był ten morderca.

Avatar
Konto usunięte
Minerman pisze:
Jesteś blisko, ale nie, to nie był ten morderca.


Rodzice xd

Avatar
Konto usunięte
Minerman pisze:
Jesteś blisko, ale nie, to nie był ten morderca.

Chwila... Po co on wracał pod tą kamienicę zarzynać ludzi? O to chodzi? Bo nie wiem. .-.

Avatar Minerman
PanKarton pisze:
Chwila... Po co on wracał pod tą kamienicę zarzynać ludzi? O to chodzi? Bo nie wiem. .-.

Już tłumaczę:
Weszli w trójkę szukać tam tych duchów, nie znaleźli nic, główny bohater pod koniec powiedział, że to nie prawda, nie jest strasznie, duchów nie ma, i jego zdanie potwierdziły trzy głosy. A nasz bohater wszedł do kamienicy z tylko dwoma kolegami.

Avatar Redfox
Minerman pisze:
Już tłumaczę:
Weszli w trójkę szukać tam tych duchów, nie znaleźli nic, główny bohater pod koniec powiedział, że to nie prawda, nie jest strasznie, duchów nie ma, i jego zdanie potwierdziły trzy głosy. A nasz bohater wszedł do kamienicy z tylko dwoma kolegami.

przypomina mi sie scoobie-doo

Avatar
Konto usunięte
Minerman pisze:
Już tłumaczę:
Weszli w trójkę szukać tam tych duchów, nie znaleźli nic, główny bohater pod koniec powiedział, że to nie prawda, nie jest strasznie, duchów nie ma, i jego zdanie potwierdziły trzy głosy. A nasz bohater wszedł do kamienicy z tylko dwoma kolegami.

Heh. Coś tak przeczuwałem, ale myślałem, że któryś kolega odpowiedział mu 2 razy.

Avatar
Voldek
Minerman pisze:
Już tłumaczę:
Weszli w trójkę szukać tam tych duchów, nie znaleźli nic, główny bohater pod koniec powiedział, że to nie prawda, nie jest strasznie, duchów nie ma, i jego zdanie potwierdziły trzy głosy. A nasz bohater wszedł do kamienicy z tylko dwoma kolegami.

Ha! Znalazłem to sam. Mogłeś nie wyjaśniać dopóki więcej osób by sie nie zaczęło głowić. Ale dobre, 9/10

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku