Ja bym nie chciała końca Pokemonów. Mam nadzieję,że to się spełni. Mimo to myślę, że potrwa do czasu, gdy im się skończą pomysły ( np. na nowy region )

Ja tam myślę, że się skończy. Wszystko się kiedyś skończy. Nawet Pokemony. Jednak myślę, że będzie to trwało równie długo, co Mario. Taki Mario, niby tylko platformówka o hydrauliku ratującym księżniczkę, a tu proszę. Gry z nim od cholery dawno zaczęli robić i nie skończyli jeszcze. Z Pokemonami pewnie będzie to samo.

DarkStella pisze:
Mimo to myślę, że potrwa do czasu, gdy im się skończą pomysły ( np. na nowy region )

Też nie chcę końca mojej ukochanej serii. Całe szczęście, że jest jeszcze cała masa pomysłów, a twórcy nie przejawiają ich braku :3

Meh, na pewno po 7/8 generacji im się znudzi.

Olejman pisze:
Meh, na pewno po 7/8 generacji im się znudzi.

Mario nie znudził się po tym pierdylionie lat. Czemu Pokemony mają się znudzić? ._.

Dopóki będą oglądać anime/czytać mangę/grać w gry pokemon, dopóty twórcy nie przestaną tworzyć nowych generacji. W końcu na tym zarabiają.

PanKarton pisze:
Mario nie znudził się po tym pierdylionie lat. Czemu Pokemony mają się znudzić? ._.

Ale w Mario to je*bniesz parę Goombasów, Koopasów i innych badziewi a w Pokemonach jest 721 stworków które walczą ze sobą na pierdyliard sposobów.

DarkStella pisze:
Ja bym nie chciała końca Pokemonów. Mam nadzieję,że to się spełni. Mimo to myślę, że potrwa do czasu, gdy im się skończą pomysły ( np. na nowy region )

Napewno się skończy. Jak będzie koniec świata.

Gdy Ash złapie Meowtha z Zespołu R. W każdym razie naprawdę chciałabym to zobaczyć :3

Jeśli chodzi o grę,to zapewne jeszcze parę dobrych lat będziemy mieli w co grać.Ale jeśli chodzi o Anime to już chyba długo nie pociągnie (przynajmniej ja tak myślę).

dodooo10 pisze:
Też nie chcę końca mojej ukochanej serii. Całe szczęście, że jest jeszcze cała masa pomysłów, a twórcy nie przejawiają ich braku :3

Jeśli kopiowanie poków i zmienianie im trochę wyglądu to okay.
Przykład?
Pikachu = Dendenne

TheOrzeszek pisze:
Jeśli kopiowanie poków i zmienianie im trochę wyglądu to okay.
Przykład?
Pikachu = Dendenne

A Watchog to Raticate, bo to jednotypowy HM slaver... Orzech, no weź... xD Zresztą Pikacz to je Mysz, a Dedenne to Chomik. Elektryczny gryzoń był w każdej genie. Także Twój argument... ;D A tak serio, to dość tych teorii spiskowych, ok? :P Przecież w prawdziwym świecie też jest masa gatunków i podgatunków, itd, itp, więc nie przesadzajmy. Zresztą podobny=/=gorszy.

Olejman pisze:
Ale w Mario to je*bniesz parę Goombasów, Koopasów i innych badziewi a w Pokemonach jest 721 stworków które walczą ze sobą na pierdyliard sposobów.

No to mówię, że czemu Pokemony mają się znudzić? Ciekawsze to jednak od skakania po dwu/trójwymiarowej (zależy od części) planszy. Na dodatek zostaną walki Wi-Fi, a w Mario chyba specjalnych potyczek na Wi-Fi nie ma, z tego co wiem.

dodooo10 pisze:
A Watchog to Raticate, bo to jednotypowy HM slaver... Orzech, no weź... xD Zresztą Pikacz to je Mysz, a Dedenne to Chomik. Elektryczny gryzoń był w każdej genie. Także Twój argument... ;D A tak serio, to dość tych teorii spiskowych, ok? :P Przecież w prawdziwym świecie też jest masa gatunków i podgatunków, itd, itp, więc nie przesadzajmy. Zresztą podobny=/=gorszy.

Bardziej podobni do siebie ode mnie i Dedenne oraz Watchoga i Raticate'a (oni to już w ogóle nie są podobni, poza typem) są Pachirusu i Emolga, Tauros i Bouffalant oraz Luvdisc i Alomomola. Oni mogliby być ewolucjami. A Dedenne jak już to jest trochę podobny do Raichu.

Pikachu pisze:
Bardziej podobni do siebie ode mnie i Dedenne oraz Watchoga i Raticate'a (oni to już w ogóle nie są podobni, poza typem) są Pachirusu i Emolga, Tauros i Bouffalant oraz Luvdisc i Alomomola. Oni mogliby być ewolucjami..

Z tymi Slaverami, to raczej była taka ironia :P Co do Taurosa, to zamiast Evo wolałbym wspólne preevo z Miltankiem :3

dodooo10 pisze:
Z tymi Slaverami, to raczej była taka ironia :P Co do Taurosa, to zamiast Evo wolałbym wspólne preevo z Miltankiem :3

Pokemon cielę - samiczka ewoluująca w Miltank i pokemon byczek - samiec ewoluujący w Taurosa.

Pikachu pisze:
Pokemon cielę - samiczka ewoluująca w Miltank i pokemon byczek - samiec ewoluujący w Taurosa.

Widziałem już wiele filmików z fanowskimi evo i preevo poków. Taka kombinacja często się pojawiała. Czasem trochę inaczej, ale zawsze na jedno i to samo wychodziło.

Ja sądzę , że tak. w końcu obecnie mało kto z rocznika 2006 i młodszy kojaży pokemony- Dzieci fascynuje inny mózgojeb typu mąster srajt albo maj lityl pony. Nie oszukujmy się- poki mają lata świetności już za sobą . Stare Anime było pierdut lepsze , i właściwie dla mne skończyło się po johto . O ile nowe gry jeszcze trawie , o tyle iris uważającą się za najmądrzejszą , chcącą być smoczą mistrzynią , mimo , że pół jej poków to nie smoki (stalowy kret i wolatucha , super smoki , co ? ) oraz Cilana , nędznego kuchażynę , bedący mistrzem we wszelkich dziedzinach , mimo , że umie tylko gotować - Nie. miejmy nadzieje , że zakończenie będzie fajne( mam kilka pomysłów)

bartlomies pisze:
miejmy nadzieje , że zakończenie będzie fajne( mam kilka pomysłów)

Np. żeby Asha (czyt.Kretyna Który Używa Pikachu Na Onixa.) przejechał autobus albo jakiś Yveltal roz*ebał czy coś :>

Olejman pisze:
Np. żeby Asha (czyt.Kretyna Który Używa Pikachu Na Onixa.) przejechał autobus albo jakiś Yveltal roz*ebał czy coś :>

Tylko, że podczas walki z Brockiem, Ash był jeszcze nowicjuszem, więc nie znał przewagi typow.

DarkStella pisze:
Tylko, że podczas walki z Brockiem, Ash był jeszcze nowicjuszem, więc nie znał przewagi typow.

Tylko, że to nie jedyny przypadek tego.

Olejman pisze:
Np. żeby Asha (czyt.Kretyna Który Używa Pikachu Na Onixa.) przejechał autobus albo jakiś Yveltal roz*ebał czy coś :>

+1, ale mam inny pomysł. Wolałbym zrobić kartonową rebelię i zabić sukinkartona.

-Asz...
-Co Asz?
-On wpadł w Kartony!

dodooo10 pisze:
-Asz...
-Co Asz?
-On wpadł w Kartony!

Poszedł w ślady Hanki...

Olejman pisze:
Tylko, że to nie jedyny przypadek tego.

Wystawianie poków o słabszym typie od przeciwnika, to jeszcze nie jest szczyt kretynizmu Asha. Setki razy spotkał przebranych Jessie, Jamesa i Meowtha. Dalej się nabiera na ich przebieranki. Choć muszę przyznać, że Zespół R też nie grzeszy inteligencją... Niepotrzebnie przebierają się za płeć przeciwną, jakby nie potrafili wpaść na to, że Jessie może mieć rolę kobiety, a James mężczyzny. No chyba, że to jakiś gender. xD A no i Ash nie jest tylko kretynem. On jest kretynem z alzheimerem - co z tego, że widzi jakiegoś poka po raz któryś, a nawet kiedyś takiego złapie? I tak sprawdzi go w pokedexie. W Kalos choroba chyba zaczyna postępować, bo coś mi się zdaje, że Ash zapomniał jak się łapie poki. No bo chyba nie liczy, że zdobędzie osiem odznak sal, nie wspominając o walkach w lidze, mając tylko Froakiego i Fletchinga, przy czym tylko ten drugi na pewno wyewoluuje do finalnej formy?

Pikachu pisze:
No chyba, że to jakiś gender. xD

GENDER PROPAGANDA! Ja się tak nie bawię!
A co do reszty wypowiedzi... Całkowita racja. Według mnie Ash nie ma żadnych skilli w walce, a wszystko jest takim randomowym wyborem i zwykłym fartem. Trochę jak TwitchPlay, tylko im się w 12 dni udało, a on tego nie zrobi w 12 wieków.

Olejman pisze:
Np. żeby Asha (czyt.Kretyna Który Używa Pikachu Na Onixa.) przejechał autobus albo jakiś Yveltal roz*ebał czy coś :>

To z Yvetalem , to żeczywiście mój pomysł. Ale mam też kilka innych