RAM - bezpiecznie montować?

Avatar JTay_
Otóż kupiłem ostatnio ram 2 kości, po 1 GB. Pierwsza jest już włożona i działa bez zarzutu, natomiast na drugiej, jeden z tych złotych "slotów" jest czarny, taki osmolony. Nie jest to kółeczko czy coś, po prostu cały ten malutki slot jest osmolony. I moje pytanie - czy bezpiecznie jest włożyć ram i spróbować odpalić, czy lepiej nie ryzykować?

Avatar Jejowicz
Na mój rozum nic nie powinno się stać, najwyżej komp się nie włączy. Najlepiej wypalić na pendriva jakiś tester ramu i uruchomić z poziomu BIOSa. Albo, żeby daleko nie szukać, można wypalić Linuksa, też ma moduł sprawdzania ramu. A gdzie kupiłeś taką wypalaną kość?

Avatar JTay_
Jejowicz pisze:
Na mój rozum nic nie powinno się stać, najwyżej komp się nie włączy. Najlepiej wypalić na pendriva jakiś tester ramu i uruchomić z poziomu BIOSa. Albo, żeby daleko nie szukać, można wypalić Linuksa, też ma moduł sprawdzania ramu. A gdzie kupiłeś taką wypalaną kość?

Mhm. Po prostu słyszałem, że bodaj płyta główna może paść, a wtedy mogiła i jeszcze gorzej. Mój kolega miał podobnie.

Avatar Jejowicz
JTay_ pisze:
Po prostu słyszałem, że bodaj płyta główna może paść

Ja pewności nie dam i za konsekwencje nie ręczę. Lepiej poczekać na innych albo popytać na jakimś większym forum.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku