Budzicie się w pokoju o białych ścianach, powierzchnia podłogi wynosi ok. 3x3m. Przy ścianie naprzeciw was jest stolik, a na stoliku dwie butelki z etykietami.

Podchodzę do butelek i sprawdzam ich zawartość, a także etykiety.

Butelki są z jasnożółtego szkła. Na tej po lewej pisze "wyobrażenia", a na drugiej "czas". Obok ciebie staje twój towarzysz, a jest to...
//w tym momencie pojawia się drugi gracz.

-No siema ! Hm..Może zmieszamy te 2 substancje ? Daj,napiję się,strasznie mi zaschło w gardle.

- Nie ma mowy! - Biorę obie butelki i wypijam ich zawartość.

Dostałeś ataku ostrego bólu głowy, tracisz przytomność...

Stoisz obok stolika są na nim dwie butelki. Siemek mówi: "No siema ! Hm..Może zmieszamy te 2 substancje? Daj,napiję się,strasznie mi zaschło w gardle." Obok butelek jest kartka z napisem "nie mieszać!"

Biorę butelki, wlewam zawartość jednej do drugiej, mieszam dokładnie i piję ._.

Zwymiotowałeś całą zawartość butelek na podłogę. Kilka minut później płyny wróciły do butelek, a twoja skóra zrobiła się różowa.

Postanowiłem rzucić mieszankę płynów o ścianę,ażeby ta się [CENZURA].Płyny są na ścianie,a ja wyjmuje z kieszeni zapałkę,podpalam ją i rzucam w płyn rozlane na ścianie ;-;

Płyny spaliły się powoli, a dym powrócił nad butelki, skroplił się i wrócił do butelek.

Szukam w pokoju łyżeczki.

Łyżeczka jest wbita w ścianę 2,5 metra nad ziemią. Jest wbita na jakieś 7 centymetrów. Aha, i do łyżki przyczepiona jest ludzka ręka.

Nieznany_w_internecie pisze:
Łyżeczka jest wbita w ścianę 2,5 metra nad ziemią. Jest wbita na jakieś 7 centymetrów. Aha, i do łyżki przyczepiona jest ludzka ręka.

Wołam Darcusa,żeby ja wyciągnął.

//Pamiętaj że to coop. Jeżeli nie będziecie sobie pomagać to macie prze*ebane.

No więc wołam darcusa,żeby mi pomógł ;-;

Wygląda na to że darcus na razie nie zamierza ci pomóc.
//Eksperymentuj. Lub wypij którąś z cieczy. >:D

Rozbijam jedna butelkę o drugą ? ;_;

Poszły iskry. Jedna z nich podpaliła ci spodnie.

Używam drugiej do ugaszenia pożaru

Ze spodni wyrosły skrzydła, świat zaczął się chybotać, a ściany zmieniać kolor. Najwyraźniej to działa przez skórę. Została jeszcze butelka z podpisem "czas".

Wylewam sobie na głowę zawartość butelki z napisem "czas".

-Skrzydła ? Będę kucem z MLP <płacze>

[Tymczasem z widoku darcusa] Słyszysz harlem shake'a i widzisz dookoła tańczące banany.

Oboje widzicie że tuż pod sufitem jest otwór. Problem w tym że sufit jest 3 metry nad ziemią. Ale zaraz... czy siemek nie ma skrzydeł?

- Łobosz, wolałbym harem szwejk. - Złapałem siemka. - LEĆ! -

Jaj,lecę tak niczym ptaaaaaak!
Wleciałem gdzieś (gdzie,Nieznany ? ;_; ) przez otwór i rozglądam się.

Przyje*ałeś elegancko w ścianę tuż za otworem. Do ściany jest przyklejona kkarteczka z napisem "Dwadzieścia lat temu nie było tu ściany. Ale teraz jest, frajerzy!".

Jeb z glana w ścianę :D

Biorę jednego z bananów któe tańczą dookoła i rozwalam nim ścianę. ._.

Ściana powiedziała do Siemka: "Nie bij bo ci glana zjem." i Wyszczerzyła zęby które nagle się na niej pojawiły.

Tymczasem darcus wrócił do świadomości, banany zniknęły, a harlem shake zmienił się w jakiś smooth jazz.

Bullshit,glany są niezniszczalne .-.

Jeb,jeb,jeb w zęby.

- Jaj, ale wolałbym pink floydów. -

Muzyka zmienia się na pink floydów.

Ściana krzyczy: "Ju hew noł pałer hir, bicz!" a na siemka wylewa się podrabiana coca-cola.

Wyzywam twórcę pokoju od biedaka,którego nie stać na Pepsi

Moc pikn floydów rozwala ścianę.

Moc pink floydów nie rozwaliła ściany, ale że akurat leciało "Another brick in the wall" to jedna z cegieł wyszła z muru i znikła mówiąc "pie**olę tę robotę"

Yeb z glana w tą cegłę ;-;

Cegła zrobiła dziurę w ścianie.

Wchodze przez dziurę.

Idę za nim.

Wchodzicie do pomieszczenia o wymiarach około 3x3m, pod ścianą jest stolik na stoliku dwie puste butelki a pod sufitem dziura.
// Deja vu? >:D

//Nie ._.

- Już to kiedyś widziałem... WIEM! - Biorę puste butelki i rozbijam je sobie na głowie.

Robię to co wczesniej ;3

Darcus stracił przytomność. Zza ciany dobiega dglos "Dawno nie bylo tu takich idiotow"

Mruczę prze sen. - Jestem królem idiotów, nie obrażaj mnie... -

-Co kvrwa ?
Jeb z glana wszędzie,gdzie sie da >:|