Tak nudzi mi się, więc robię drugą grę.


Obudziłeś się w dziwnym pokoju. Widziałeś tylko ciemność. Nagle zapaliło się światło. Zauważyłeś tygrysa, lwa, kojota, lamparta i panterę. Wszystkie te zwierzęta w jednym pokoju. Na szczęście były w klatkach. Usłyszałeś głos:
-Witaj... Wybrałem cię spośród wielu, żebyś dał mi rozrywkę.... Masz koło siebie nóż.... W brzuchu jednego z zwierzątek schowałem klucz do kolejnego pokoju.... Musisz rozpruć im żołądki... Powodzenia...

biorę nóż i walczę z kojotem

W ciele kojota nie było klucza.

walczę z panterą

W bebechach pantery nie ma klucza.

walczę z lampartem

Nadal nic.

robie ze skór pantery ,kojota i lamparta siatkę na zwierzę i walcze z tygrysem

Nic nie ma w brzuchu.

...robie z kłów tygrysa ostrze i walcze z lwem.

// no chyba teraz będzie

Nic nie znalazłeś,
-Sorki... Zapomniałem włożyć klucz do ich bebechów... Dam ci go teraz... - na ziemi pojawił się klucz.

-cholera jasna to ja tu walcze na śmierć i zycie,.......-bierze klucz do ręki i mówi-nigdzie nie ide zostaje tu-

Pod Adixini otwiera się zapadnia. Spadasz do pokoju rodem z psychiatryka.

co jest? co ty ze mną robisz odpowiedz.........-

-Chcę żebyś dostarczył mi rozrywki... A teraz przywitaj nowego zmutowanego Dinkiego! Ej, zaczekaj... Zapomniałem go tam wsadzić.... No to wiesz co? Musisz.... Odgryźć swojego fakacza.

-gin glosie, gin i zamilknij,mam noz!-wyciaga noz