Gra badguya ajns

Temat edytowany przez badguy - 26 grudnia 2013, 20:53

Avatar badguy
Będzie jazda...


Budzisz się w zasłanym na różowo łożu małżeńskim w penthousie luksusowego hotelu. Nie jesteś związany ani w żaden inny sposób unieruchomiony, ale jak przez mgłę pamiętasz jazdę brudną furgonetką w kajdankach z asystą Onych. Obok ciebie leży trup młodego chłopaka w stroju sadomaso, przyczyną śmierci jest prawdopodobnie wyrwanie serca. Serce leży na stoliku obok łoża, pośród gazet o tematyce ekonomii. Ty masz na sobie swoje ubranie, nieco brudne i sfatygowane. Na telewizorze naprzeciw ciebie wyświetla się napis: Witamy w hotelu EAST SIDE URSYNÓW. Co robisz?

Avatar
Konto usunięte
Rozglądam się do pokoju i podchodzę do gazetek. Zaczynam czytać nagłówki.

Avatar badguy
Gazety są głównie po francusku i po niemiecku, kilka angielskich, parę włoskich, dwa japońskie i jedno czeskie, wszystkie wydane nie później niż miesiąc temu. Jedynym pismem starszym i po polsku jest zeszłoroczny numer playboya, ale jest on najbardziej zachlapany krwią z serca.

Avatar
Konto usunięte
Wziął do ręki serce które od razu zepsuło się. Podszedł do ciałą i zaczął je szturchać.

Avatar badguy
Ciało zachowuje się jak typowy trup, dość świeże, jest martwe od najwyżej dwóch godzin. Pod nim, zawinięty w wodoodporną folię leży czek o wartości 6000 zł na okaziciela.

Avatar
Konto usunięte
Wziął czek.
-Jestem bogaty... Jestem bogaty! - zaczął tańczyć w pokoju. - Ale jestem tu uwięziony... Po co mi kasa? - zauważył okno i na ie zasarżował.

Avatar badguy
Szyba pęka, zatrzymujesz się na parapecie. Do ziemi masz ładne kilkadziesiąt metrów, a okolica Ursynowa definitywnie nie przypomina. Na kaloryferze pod oknem leży kilka kluczy.

Avatar
Konto usunięte
Wziął klucze. Podniósł ciało z łóżka i zrzucił z parapetu.

Avatar badguy
Z dołu rozlega się huk, jakby wystrzał z działa. Ciało materializuje się z powrotem na łóżku, bez dziury w miejscu serca. Oddycha.

Avatar
Konto usunięte
Uderzam ciało w jaja, może się obudzi.

Avatar badguy
Nie obudził się, za to poszczał łóżko.

Avatar
Konto usunięte
-Jestem głodny... - zaczął zjadać ciało.

Avatar badguy
Chłopak otworzył oczy i wyszeptał nieprzytomnie:
-Aaaa... Panie Asfalt, co pan robi...? Nie opłaci pan takich zabaw... Pamięta pan, ile pan ma zapłacić, prawda...?

Avatar
Konto usunięte
-Zamknij się! - ukręcił mu kark i dalej jadł.

Avatar badguy
Chłopak jednak mówił dalej:
-Dziesięć tysięcy... Pan wie jak pan się cholernie zadłuża? Niech pan przestanie, do końca życia pan się nie spłaci... Będą pana szukaaaać...

Avatar
Konto usunięte
Zaskoczony zacząłem uciekać.

Avatar badguy
Poprawił sobie głowę.
-W sumie piętnaście tysięcy... Ze mną, nie wiem jak z innymi.
Spojrzał na łóżko: -Gdzie czek?

Avatar
Konto usunięte
Wyskoczył przez okno.

Avatar badguy
Lecisz w dół czterdzieści metrów, potem ktoś strzela do ciebie z pancerfausta i materializujesz się z powrotem na łóżku. Chłopak się z ciebie śmieje.

Avatar
Konto usunięte
W ryj mu!

Avatar badguy
Nie sprawiał wrażenia jakby mu to zaszkodziło.
-No, dalej, dalej, pamiętasz pan cennik...

Avatar
Konto usunięte
Ukręcam sobie kark.

Avatar badguy
Podobnie jak w wypadku chłopaka nie robi ci to szczególnej różnicy.

Avatar
Konto usunięte
Patrzy na klucze.
-Mam pomysł! - wyskakuje przez okno.

Avatar badguy
Sytuacja powtarza się a twoja głowa znów jest umieszczona prawidłowo. Teraz chłopak ze śmiechu spadł z łóżka. Klucze znów leżą na parapecie.

Avatar
Konto usunięte
-Klucze... Wiem! - wyrzuca klucze za okno i sam wyskakuje.

Avatar badguy
Sytuacja powtarza się. Chłopak ze śmiechu prawie stracił oddech. -Panie, pan co pan chce w ten sposób osiągnąć...? Jak chcesz pan wyjść, to tam są drzwi, ale muszę iść z panem, jak chcesz pan umrzeć to daj pan szefowi dowód, żeś pan niewypłacalny...

Avatar
Konto usunięte
Wyskakuje przez okno.

Avatar badguy
Ponownie budzisz się w łóżku, tym razem jednak jesteś związany (porządnie, nie wyrwiesz się) a chłopak lekko wku*wiony pogania przez telefon jakichś bandziorów. W miejsce bielizny erotycznej teraz ma na sobie staromodny frak. Na moment odłożył telefon.
-Wybacz, ale musiałem. Niby gwarantują, że nic, a tu teraz że partia się kończy a dostawa będzie jutro. Twoja stara próbowała negocjować. Z jej słów wynika, że macie jeszcze kasę. A Jurgen mówi że na kredyt przeje**łeś u nas siedem kółek, znaczy się siedemdziesiąt tysięcy... Dla szefa niby nic, ale... Cóż, zobaczymy jak to będzie. Za piętnaście minut sku*wiele będą i pojedziemy na wycieczkę -uśmiechnął się obleśnie- mamy nadzieję spotkać twoją starą.

Co odpowiesz?

Przez "twoją starą" możesz rozumieć matkę lub żonę, tudzież inną kobietę na której powinno ci zależeć

Avatar
Konto usunięte
-Po pierwsze, jestem sierotą i nie jestem żonaty. Po drugie, dziwnie wyglądasz, a po trzecie, nie wiem o co k*rwa chodzi!

Avatar badguy
-Ta lachonica co to jej miłe rzeczy mówiłeś (a może to ona o tobie... Nie pamiętam jak to dokładnie Heinrich opisywał) ma forsę która być może wystarczy na pokrycie długów których sobie u nas narobiłeś. Przypominam: prochy, dz*wki, broń, usługi płatnego zabójcy, ten pokoik w tym hoteliku i parę pomniejszych... Myślała biedaczka że cię dla okupu porwaliśmy, wyobrażasz to sobie? A teraz zamierzamy wyrównać stan majątkowy. Co do mojego wyglądu, to sam mi ten fraczek kazałeś nosić, nie pamiętasz...?
Nie przypominasz sobie żebyś korzystał z usług płatnego zabójcy ani większości opisywanych przez niego sytuacji.

Avatar badguy
Przyjeżdżają Oni i przytykają ci szmatę z chloroformem do pyska. Budzisz się sam, na łączce przy lesie. Jest tuż po zachodzie słońca, nikogo nie widać.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Brak avatara
Właściciel: Konto usunięte
Grupa posiada 934 postów, 33 tematów i 9 członków

Opcje grupy Zagrajmy w g...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Zagrajmy w grę.....