Tak jak w temacie - ekhm, jeśli to możliwe - odpuścibym Niemcy - chodzi by te odłamki były skuteczne
-Czy warto brać Amerukańską arte? (obecnie mam IV tier)

Amerykańska artyleria jest bardzo niecelna ale robi (od V tieru) bardzo duży dmg. i ma przyzwoity rozrzut odłamków.

Na pewno jeśli chodzi o pole rażenia odłamków odradzam Francuską artę i w pewnym stopniu brytyjską.

Oprócz tego możesz jeszcze spróbować z rosyjskim drzewkiem ale pierwsze tiery też nie mają takiego pierdzielnięcia :]

więc ameryka

Amerykańska ma najlepszy rozrzut odłamków. Zaraz po niej jest ruska i niemiecka. Zdecydowanie najgorzej wypada brytyjska i francuska.
Aleee...
Brytyjska ma specyficzną trajektorie lotu pocisku, to coś strzela jak moździerz. : ) Zza kamienia można kogoś skubnąć, dla niektórych Himmelsdorf nie jest taki straszny.
Francuska z kolei jest bardzo celna i szybkostrzelna. Później dochodzą takie bajery jak magazynek i obracana wieża. Za to dmg i rozrzut odłamków - żałosny. Poza tym ma "płaską" trajektorię lotu pocisku, więc ten pocisk szybciej doleci do celu - więc idealna arta do rozwalania średnich czołgów.

Niemiecka <3 :
Dmg 5/5
Celność 3/5
Odłamki 3/5
Amerykańska:
Dmg 4/5
Celność 1/5 (Jeśli ktoś jest pro jako amerykańce to 3/5)
Odłamki 5/5
Radziecka:
Dmg 3/5
Celność 4/5
Odłamki 4/5
Francuska:
Dmg 1/5
Celność 5/5
Odłamki 1/5
Angielska: (Jak wspomniał chupacabra, angole mają bardzo fajną trajektorię lotu pocisków)
Dmg 4/5
Celność 4/5
Odłamki 2/5
(Oczywiście to są moje opinie, nie bijcie ;_;)