Uprising pisze:
Uwielbiam KW-1
Najlepszy HT swojego tieru.
T-150 też niczego sobie, w moim subiektywnym odczuciu lepszy od KW-1Sport
TigreMan pisze:
ano chyba nawet działo lepsze - 300 a to średnia :)
ma mniejszą prędkość co nadrabia pancerzem, czyli jak jest się cierpliwy i umie się tym grać to w zamian się dostaje "potężną moc"
Uprising pisze:
Nie, działo gorsze, ale szybsze. T150 jest szybkie, ale trzeba mieć załogę na sto. Pokazałbym ci, ale sprzedałem wczoraj.
Jejowicz pisze:
Jeśli T-150 jest szybsze od KV-1S, to chyba wyprzedzę Hellcata TOGiem II
Jejowicz pisze:
Jeśli T-150 jest szybsze od KV-1S, to chyba wyprzedzę Hellcata TOGiem II
WiemKimJestes pisze:
Coś masz do TOGa? XD
Uprising pisze:
Napisałem, że jest szybkie, a nie szybsze.
Jejowicz pisze:
Owszem, ale jeśli T-150 jest szybkie (a nie jest), to co z KV-1S z perkami kierowcy? Ja za szybki czołg nie uważam puszki, która na lekkim wzniesieniu ledwie osiąga 30 km/h. Szybki to jest przykładowo IS-7 albo IS-4.
Uprising pisze:
To KW1s jest jeszcze szybsze.
30 kmh na czołg ciężki z dobrym pancerzem to nie jest źle. Mi się tym grało najlepiej, a miałem wszystkie radzieckie szóstki. Teraz zbieram na ósemkę (KW4)
Matiq pisze:
Kv-2 nigdy nie zajmie miejsca najlepszego szóstego radzieckiego. Dlaczego? Bo:
- zbyt papierowe
- za wolne
- za długo ładuje na trollu, a szybsza plujka nie daje satysfakcji z tego czołgu
AquoZ23 pisze:
Moimi ulubionymi tankami z tej nacji są KV-1, KV-1S i KV-2.
KV-1: Ogólnie dobry czołg, którym umiejętny kierowca potrafi narobić szkód przeciwników.
KV-2: Taka ruletka: Trafisz - wygrywasz, nie trafisz - przegrywasz. Mocne działo, lecz średni pancerz i dłuuuugie przeładowanie. Samodzielny nie jest, ale z kolegami potrafi namieszać. (jak pierdyknie, to tylko niszczyciele idą na raz)
KV-1S: KV-1 na sterydach. Szybszy, lecz ma "minimalnie" słabszy pancerz.
AquoZ23 pisze:
Jak się skampisz, to klękajcie narody.
chupacabra001 pisze:
Tak samo z SU-85B... A to najlepsze działo...
AquoZ23 pisze:
Tylko k**fa mnie na zamknięte mapy (typu Himmseldorf) wyrzuca ;-; Na Prochorowce, na którą SU-76 wyrzucało mnie ciągle, tym czołgiem jeszcze nie byłem, a ulepszeń żadnych nie mam ;-; (w chvj wolno się ekspi). I na VI wyrzuca ;_;
chupacabra001 pisze:
Himmelsdorf? Jedź na tory, tam masz fajne miejsce.
AquoZ23 pisze:
Ostatnio cisnę początkowym SU-85B i są takie męki, że ja pierdykam. Słyszałem, że po wymaksowaniu jest lepszy, ale pożyję - zobaczę. Zaskakująco dobrze zaś grało mi się SU-76, na którego temat w większości znajdywałem złe opinie. Jak się skampisz, to klękajcie narody.
Matiq pisze:
Wymaksowane SU-85B to dla niektórych najlepsza maszyna w grze. Mój kumpel z klanu (nie mówiac, ze jest za**bisty w wota) wyciska nim średnio na bitwę po 4-5 fragów, na szóstych tierach też. Inna kwestia, że jest wyperkowana mocno, ale świeci przez pół mapy, bije skutecznie, i siedzi prawie niewidzialny
Jejowicz pisze:
Tylko że toto nie może tego działka podnieść ni opuścić.
chupacabra001 pisze:
Jak prawie każda radziecka konstrukcja.
Matiq pisze:
chupa, toś Ty chyba nie miał z niemcami do czynienia. depresja tych dział woła o pomstę do nieba
chupacabra001 pisze:
Tak samo chińskie.