W tym temacie opisujemy i dyskutujemy o wszystkich niemieckich czołgach, niszczycielach i działach samobieżnych.

Czyli na mnie spada obowiązek napisania pierwszego posta.

Bardzo ogólnie:

HT z linii E-100:
Ciężkie początkowo nie mają zbyt mocnego pancerza, ale świetne do kątowania i sidescrapa, wtedy ciężko je przebić. Pancerzyk nadrabiają całkiem celnym i dość szybko strzelającym działem z przyzwoitą penetracją i akceptowalnymi obrażeniami. Mobilność przyzwoita. Później pancerz zdobywa kąty i czołgi robią się naprawdę twarde. Działka mają większe obrażenia, ale penetracja jest mocno przeciętna. Obrażenia należyte, celność w dalszym ciągu dość dobra. Ogólnie mają dość sporo HP.

HT z linii Mausa:
Mają dużo pancerza, to fakt. Działa podobne do tych z linii E-100, czasami szybsze przeładowanie. W późniejszych tierach oczywiście oprócz Mausa są nawet żwawsze od tych z linii E-100.

Średnie:
Dobre czołgi średnie, mobilne, dość szybkie działo, niezła celność dobra penetracja. Tylko obrażenia nie za duże. Ale całość idealnie nadaje się na meda.

Lekkie:
Bardzo szybkie, większość może zamontować działko z magazynkiem. Mają dość dużo pancerza jak na lekkie. Są bardzo ciężkie (zwłaszcza tiery VI i VII), ale osiągają przepisowe 60 km/h. Działka nawet groźne. Ogólnie niemieckie lekkie do najlepszych nie należą. Ale Leopard I jest naprawdę dobry, bo szybki i jeszcze potrafi dziabnąć.

Arta:
Początkowo nie ma bardzo dużych obrażeń, ale nadrabia celnością i szybkostrzelnością. Etap przejściowy: GW Panther. Moim zdaniem boska artyleria. Ma genialny kąt ostrzały, dużą celność i strzela dość szybko. Po GW Panth. sytuacja diametralnie się zmienia. Obrażenia mocno rosną, a celność i szybkostrzelność znacząco spada. Ale i tak jak na artylerię strzelają dość szybko.

TD z lini JagdPz E-100:
Ogólnie dość dobra celność, przyzwoita penetracja. Początkowo obrażenia nie są za duże, ale po VI tierze rosną do całkiem dużych. Są dość mobilne, od VII tieru mają dość mocny pancerz. Wcześniej są zgoła papirowe. Dość mobilne.

TD z linii Wafla E-100 (Waffenträger auf E-100):
Ogólnie wszystkie cechują się działami wyprzedzającymi swój tier. Penetracja i obrażenia są ogromne jak na swój tier. Pancerz mają słabiutki, niektóre przebijają nawet pociski OB. Do VI tieru są dość żwawe, Pz Sfl. IV c jest bardzo szybki. Później tracą na prędkości, ale IX i X tier znowu trochę jeźdżą. Od VIII tieru mają wieżę, dzięki czemu mogą strzelać bez obracania się, czyli bez tracenia w ich przypadku bardzo cennego kamuflażu. X tier ma magazynek, dzięki czemu może odprawić prawie każdy czołgi jedną serią, a pociski z magazynka ładuje bardzo szybko.

Sporo niemieckich czołgów ma nazwy zwierząt:
Pz. Kpfw. II Luchs - Ryś
VK 16.02 Lepoard - Lampart
Pz. Kpfw. V Panther - Panterka
Leopard I - Lampart po raz kolejny
Pz. Kpfw. VI Tiger - Tygrysek
Pz. Kpfw. VIII Maus - Mysza
Löwe - Lew
Nashorn - Nosorożec
St. Pz. I Bison - Bizon
Wespe - Osa
Hummel - Trzmiel

No i na koniec: Hetzer - Podżegacz

Oceny siły ognia czy mobilności wychodzą z porównania z innymi pojazdami danego typu na danym tierze.

Jejowicz pisze:
Rheinmetal-Borsig Waffenträger - Borsuk

Hummel - Ćmiel

Borsuk to po niemiecku Dachs. ;_; Skąd Ty to kurde wytrzasnąłeś?

"Ćmiel" - TRZMIEL jak już.

Popraw to...

chupacabra001 pisze:
Borsuk to po niemiecku Dachs. ;_; Skąd Ty to kurde wytrzasnąłeś?

"Ćmiel" - TRZMIEL jak już.

Popraw to...

Właściwie nie wiem, skąd to brałem. Pisałem z pamięci a skądś zapamiętałem, że Borsig to borsuk

Fail panie szefunciu, IX tier nie ma magazynka

Samo "Borsig" się kojarzy z borsukiem, tylko dlatego niektórzy tak to nazywają.
Borsuk jest tylko jeden - ja. ;P