Ocean. Drugi pod względem wielkości na Ziemi. Słony. Fajny taki, ale dużo zanieczyszczeń, bo ludzie nie ogarniają, że o planetę się dba, bo inaczej można skończyć na sztucznej stacji.

Aku

Budzisz się. Przypominasz sobie, że dostałeś czymś ciężkim. Chyba ktoś cię kijem uderzył. A może to belka spadła na ciebie z wysokości? W każdym razie doszedłeś do siebie i orientujesz się, że leżysz na desce surfingowej koloru białego na wodzie. Bardzo dużej ilości wody. Nie widzisz brzegu. I co teraz?

|Aku|
-Ku*wa-Obraca się tak by leżeć na brzuchu, po wzięciu większości "siebie" na plecy nosiciela, porusza jego nogami i rękami by płynąć w jedną stronę

Aku

Przerwał ci wieloryb, który się pod tobą wynurzył

|Aku|
Przeczekuje to

Aku

Wieloryb uparcie nie chce się zanurzyć. Co więcej, jedzie od niego zgnilizną

|Aku|
-Martwy?-Czarna ciecz znowu obejmuje całe ciało, wstaje na wielorybie biorąc deskę w ręce, po czym sprawdza jego oczy

Aku

Żywe, ale pełne cierpienia. Wygląda na to, że zdycha

|Aku|
Sprawdza jego wspomnienia by dowiedzieć się w którą stronę najlepiej płynąć by dostać się do stałego lądu najszybciej.

Aku

Wychodzi na to, że dalej prosto i na rondzie w trzeci zjazd. Trochę go to czytanie wspomnień zmęczyło (wieloryba, nie Aku). Śmierć już blisko, ale w sumie solidną tratwę można mieć nawet z trupa

Aku
Wbija wielorybowi tą deskę w oko, a następnie formuje z prawej ręki ostrze i wbija je w drugie

Aku

Deska wytrzymała cios, a wieloryb został skutecznie oślepiony

Aku
Próbuje wyłupić mu oko by przyśpieszyć zgon

Aku

Udało się. Wykrwawił się da dobre, a jego krew przyciągnęła rekiny. Z deszczu pod rynnę

Aku
Chui go obchodzą rekiny, czeka aż się nażrą i odpłyną, jeśli będzie mu się dłużyło wyjmie deskę i będzie jej używał jako wiosła

Aku

Rekiny najwyraźniej się najadły, ale wieloryb mocno ucierpiał. Stracił dużo masy po lewej stronie co spowodowało przewrót truchła, a ty wpadłeś do wody, rozdzielając się ze swoim nosicielem, który chyba nie potrafił pływać, bo zaczął się trzaskać na wszystkie strony, chlapiąc też ciebie

Aku
Chwyta się szybko jego głowy by go opętać i być suchym, następnie wydłuża się w stronę wieloryba, próbując się na niego wciągnąć razem z nosicielem

Aku

Udało się, ale nosiciel stracił przytomność. choć ma puls

Aku
Opętuje go, nie można dawać mu żadnej szansy na zabicie mnie, jak wszystko będzie jak przedtem to zacznie wiosłować w odpowiednim kierunku

Aku

Sytuacja się ustabilizowała

Aku
Wiosłuje deską w odpowiednim kierunku, schizofremio powiadom mnie kiedy coś się zacznie dziać

Aku

Z boku widzisz płonący statek, z którego wylewa się równie płonąca ropa. Ogólnie to panika taka lekka tam

Aku
Lol nie, po co demon na pół pożartym wielorybie ma tam płynąć? Ale dzięki za info schizofremio. Wiosłuje dalej w tym kierunku co wcześniej.

Aku

Powoli zaczyna być widoczna mała wysepka. A wieloryb nabrał prędkości i nie potrzeba już cały czas wiosłować

Aku
Podplywa ale jeśli nie jest to część kontynentu to ją omija płynąc dalej w tym kierunku

Aku

Niestety to tylko wyspa śmieci

Innym słowy Wielka Brytania

Aku
Płynie tam

Aku

Dopłynąłeś

Aku
Wyskakuje i rozgląda się gdzie jest

Aku

Jakieś małe molo z chatką z drewna z chodnikiem przed nią z kostki brukowej. Możesz wejść wyżej polną drogą

Aku
Szuka jakiejś drogi i zatrzymanego auta z kierowcą

Aku

Jakaś kawiarnia i kilka samochodów na parkingu

Aku
Szuka raczej osoby zatrzymanej na czerwonym świetle

Aku

Przeszedłeś duży kawałek, minąłeś jakąś małą wieś, ale świateł drogowych nie ma, a tym bardziej samochodów

Aku
Idzie do wsi, poszuka jakiejś karczmy

Aku

Nagle dostałeś udaru. Obudziłeś się w jakimś hotelu, a przynajmniej tak to wyglądało, ze względu na porządek i biały ręcznik zwinięty w męskie przyrodzenie leżący obok

//Wcale nie zgubiłem miejsca na mapie google, po której się poruszałem wraz z postacią, nie//

Aku
No spoko, ale po co ma teraz wstawać? Odpoczywa sobie jeszcze chwilę, może ktoś go obudzi.

Aku

Do pokoju weszła niska dziewczyna. Bardzo niska, lolitka nawet

- Obudził się? To świetnie, chce śniadanie?

Aku
-Jeśli nie masz mocy, to wypi***alaj dziewczynko.

Aku

- Uważaj na słowa, z magiem ognia trzeciego poziomu się nie zadziera, szlamie.

Aku
-.....-

Aku

- To chcesz to śniadanie? Zaraz wystygnie.

Aku
-Potrafisz coś oprócz, używania magii?

Aku

- Po co ci to wiedzieć?

Aku
-Z tego powodu, co wszystko na świecie, z nudów-Wstaje i podchodzi do niej

Aku

Cofnęła się o krok

- Słuchaj, zapłaciłam ci za tygodniowy pobyt, więc nie zmarnuj tego. - powiedziała i odeszła, pchając stalowy wózek z talerzami z jedzeniem

Aku
Idzie za nią formując ostrze w prawej ręce, po czym, odcina jej rękę.

Aku

- Naprawdę? Ty serio prosisz się o kłopoty.

Aku
-Tak ogólnie, to w dupie mam twoją opinię, ale możesz kontynuować

Aku

Nie wypowiedziała się, za to zaczęła od ciebie odchodzić