Statek Kosmiczny White Flame

Avatar darcus
- Okej... - Jak mówiłem, już nic jej nie dziwiło. Czekała na pierwszy ruch swoich gospodarzy.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

- Co robisz na naszym statku? - O, one mówią! Ale kawaii. odezwał się głos, po czym usłyszałaś siorbnięcie jakiegoś napoju, kto wie czy nie gazowanego

Avatar darcus
///Moja postać nie zna japońskiej kultury ziomek, więc jeśli ten głos jest wytworem jej mózgu... :v///
- Jak dotąd gaszę pożary. - Wzruszyła ramionami.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
//Problem: postać nie zna słowa; Rozwiązanie: podróżując po świecie usłyszała gdzieś to słowo, ale zapamiętała je jedynie podświadomość, która przemawia przez Głos; Już? Wszyscy zadowoleni? To lecimy dalej//

- Nie musiałaś pomagać, świetnie sobie radziliśmy.

Avatar darcus
///A co jeśli ja zdecyduję, że moja postać nigdy nie usłyszała tego słowa?///
- To się nazywa wdzięczność... - Założyła ręce i przewróciła oczami. - Odstawcie mnie na Ziemię i już mnie nie ma. - Rzuciła.

Avatar Maks9o
//GORB THE GREAT MIND//

Avatar Mega_Groudon
Moderator
//Problem: gracz focha się o nieistotne szczegóły, które nie mają wpływu na rozgrywkę; Rozwiązanie: zbanuj gracza nie poruszaj już tego tematu i staraj się nie dorzucać głosowi japońskich kwestii//

Nova

- Tak się składa, że aktualnie lecimy kursem kolizyjnym. Przed chwilą doświadczyliśmy gwałtownego spadku mocy, jakby coś po prostu wyssało moc ze statku. Nie mamy kontroli, a co więcej lecimy na planetę, na którą nie chcesz lecieć.

Avatar darcus
///Gesu ziomek, ja się nie focham tylko usiłuję sobie pożartować ,_,///
- Jakiego rodzaju macie zasilanie? - Zapytała, wpadając na pewien pomysł.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
//Ja też żartowałem//
Princi
- Spalamy co się da w piecu i jakoś idzie. Po szczegóły idź do szefa.

Avatar darcus
- Pokażcie mi piec. - Zażądała. - Pomogę wam odzyskać moc. - Dodała.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

- No nie wiem... Musielibyśmy to uzgodnić z szefem... Kim ty w ogóle jesteś?

Avatar darcus
- Jacqueline Naught. - Przedstawiła się i komicznie ukłoniła. - Z planety Ziemia. - Dodała.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

- Dobra, to idziemy, ale niczego nie dotykaj, dobrze? - pieski się oddaliły

Ty serio masz tak na imię? odezwał się głos

Avatar darcus
Poszła za 'psami', ignorując głos w głowie.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

Pozwól, że zaspokoję twoją ewentualną ciekawość o to kto jest ich "szefem":
Zdjęcie użytkownika Mega_Groudon w temacie Statek Kosmiczny White Flame
- Czego psiaki? - odezwała się wysokich rozmiarów dziewczyna w stroju świni. Brzmi to idiotycznie, ale o ile ktoś cię nie podłączył do symulacji to taka jest prawda

Avatar darcus
Principalis po prostu czekała aż ją przedstawią.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

- Ona chce nam pomóc ze statkiem. - odezwał się jeden z psiaków
- Jak niby chcesz pomóc? - zwróciła się do ciebie dziewczyna - Chcesz wskoczyć do pieca?

Avatar darcus
- Mam coś lepszego na myśli. - Skoncentrowała się i zapaliła sobie płomień na dłoni. Ale zaraz z powrotem go wchłonęła.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

- Mów dalej. - odpowiedziała opierając się o młot, widocznie zainteresowana

Avatar darcus
Westchnęła. Nie lubiła się tłumaczyć. - Wchłonęłam pożar, ten co wybuchł tam wcześniej. - Skinęła głową przez ramię. - Mogę tę energię przekierować do waszego pieca. - Dodała.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

- A co ty będziesz chciała z tego mieć? - zapytała nieprzekonana

Avatar darcus
- Odsta... - Principalis nie dokończyła. Zważyła swoje opcje. Czy na pewno chciała tam wracać? - Chcę polecieć z wami. - Odpowiedziała w końcu.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

- Dobra, ale ostrzegam, że nie mamy wolnych sypialni, więc zostaje ci podłoga. - statkiem zatrzęsło - Ta... lepiej rób co masz robić.

Avatar darcus
- Gdzie jest ten cały piec? - Rzuciła, rozkładają ręce.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

- Gdzieś z tyłu, psiaki cię zaprowadzą. - odpowiedziała niechętnie, jakby była zmęczona już tą rozmową

Avatar darcus
Principalis kiwnęła głową i odwróciła się do wspomnianych zwierząt.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

- Dobrze, to będzie... - odezwał się jeden - Pamiętacie, gdzie to było? - zapytał pozostałych
- Nie.
- Ja spałem jak tłumaczyli rozkład statku.
- Jaki statek?

Avatar darcus
Principalis odwróciła się więc na pięcie i spojrzała wymownie na ich dowódcę.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

- No co? Tylko oni zgodzili się pracować za głodowe zarobki.
- To my coś zarabiamy?
- No w sumie to racja, nic im nie płacę.

Avatar darcus
- To mam wam pomóc, czy nie? - Zapytała, lekko już rozbawiona, Principalis.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

- Eh... jak stąd wyjdziesz to idziesz w lewo, potem w lewo, następnie w lewo i następnie w lewo. Zrozumiałaś czy mam powtórzyć?

Avatar Maks9o
//To ma sens, bo długości korytarzy nie muszą być takie same//

Avatar darcus
- Wszystko jasne. - Odwróciła się na pięcie i ruszyła we wskazanym kierunku.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

Za otwartymi drzwiami dostrzegasz duży piec. Wygląda na to, że wygasł

Avatar darcus
Poszukała jakiejś drogi do wnętrza pieca.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

No przed tobą, duże drzwi, otwarte. Resztki dużych opon wygasły, jakby ktoś wyssał całą energię

Avatar darcus
- Opony? Czy was pogrzało?... Echh... - Westchnęła i skumulowała całe wyssane wcześniej ciepło w dłoni, by następnie wyrzucić je w postaci płomieni do wnętrza pieca, a następnie zatrzasnąć drzwi.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

Drzwi odpadły przy próbie zamknięcia, wewnątrz pieca coś wybuchło, podłoga zaprzestała swojej dalszej egzystencji, a ciebie wyssało na zewnątrz

Avatar darcus
///Serio? ;-;///
- Ku*wa znowu... - Tutaj niezbyt wiele miała do powiedzenia. Ponieważ nie miała za dużo energii w sobie, pewnie zaczęła się dusić. Spanikowała. Miała nadzieję, że przynajmniej zdolność adaptacji ją uratuje.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

A no tak, dusisz się i to ostro

Wygląda na to, że to koniec naszych przygód. A w dodatku skończyły mi się czipsy. mmm... czipsochy

Avatar darcus
No to kiepsko. Kto wie ile będzie tak cierpieć w próżni? Chociaż? Uspokoiła się tak jak mogła i odszukała wzrokiem najbliższą gwiazdę.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

A było coś błyszczącego w oddali, nawet ten statek, z którego wypadłaś leciał w tamtą stronę

A oni nie mówili czasem, że lecą w stronę planety? A, i jakby co to na liczniku mam, że tlenu starczy ci na jakieś pół godziny, więc pospiesz się, bo nie chcę umrzeć. Ty chyba też, nie?

Avatar darcus
Zaczęła pochłaniać energię słoneczną i używać jej do posilenia się. Coby nie potrzebować tlenu.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

Dziwna sprawa, ale nic nie pochłaniasz //cicho, to że coś widzisz nie znaczy że jest tym co widzisz, pamiętaj//

Może podlecimy bliżej? Spójrz, tam jest jakiś silnik atomowy. istotnie, był. Marki "Atomix"

Avatar darcus
///Luzik///
- Nie bardzo mam jak podlecieć, nie mam napędu... - Postanowiła w końcu odpowiedzieć swojej schizofrenii paranoidalnej Principalis. - Skoro jesteś sposobem w jaki mój umysł się dostosowuje, może masz jakiś pomysł? Nie mogę nic wyrzucić, bo usmaży mnie promieniowanie kosmiczne... - Dodała.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

Mnie to tam raczej nie wygląda na gwiazdę. Raczej planetę, która mocno odbija światło. Coś jak brokat czy coś takiego.

O, kanister benzyny wyleciał z torby zawieszonej na wystającym z silnika pręcie

Avatar darcus
- Niech cię szlag... No to lecimy... - Skumulowała w dłoni spory kawał metalu i rzuciła nim w kierunku takim, by bezwładność przeniosła ją do reaktora.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

Uderzyłaś o niego. Kanister jest na wyciągnięcie ręki

W sumie to czy nie możesz po prostu zmieniać atomów tak, aby wytworzyć ogień? Ziemska atmosfera bodajże w sprawia, że wodór eksploduje, więc nie wiem. Czytałem o tym w gazecie, ale nie założę się o głowę czy to prawda. Kiedyś się założyłem o rękę o coś równie absurdalnego i nie mam ręki. Na szczęście zostało mi jeszcze osiem, więc luz.

Avatar darcus
Złapała za kanister, ale zanim go użyła, postanowiła dokładnie przyjrzeć się silnikowi.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Princi

W dobrym stanie, raczej odpali

Yym... Jak coś to zostało z 15 minut, tak tylko mówię. Potem zaczniesz się dusić i będziemy mieć duże problemy. Czekaj, pójdę po eklery, okej? usłyszałaś w głowie odgłos tupania o podłogę. Czo ten głos?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku