-Nie chodzi mi o to czym idioto, chodzi o to, czy Ty ustawiłeś datę, czy to był jej wybryk. Jak, no cóż paradoks czasowy wywołany przez tenże tun...-
Doktor nie zdążył dokończyć zdania, a z tunelu czasoprzestrzennego wyłoniło się to
A z niej wyszedł on
-Co?!- powiedział nowo przybyły chudzielec