Wojsławice

Avatar KufelMleka
Wsi niespokojna, ale za to wsi bardzo wesoła.

Gmina Wojsławice z takoż nazywającą się wsią to zwykła wiejska okolica na Lubelszczyźnie, jakich kilkadziesiąt w naszym kraju. Jest ona ojczyzną plugawego bimbrownika i wiejskiego egzorcysty Jakuba Wędrowycza. Poza tym jest to wieś jak każda inna. Mamy tu kilka krwawych waśni, kilka już martwych i kilka jeszcze nie spalonych czarownic, trochę wampirów na żydowskim cmentarzu, kilka przystanków PKS, dwa monopolowe, powojenne pole minowe, kilka przeklętych lasów i uroczysk, oraz mnóstwo mogił bohaterów i nikczemników.

Lecz ostatnim czasem nawet tu dzieje się gorzej niż zwykle. Noce ciemniejsze, upiory straszniejsze, ludzie bardziej plugawi, a bimber coraz słabszy. Co tu się dzieje?Zdjęcie użytkownika KufelMleka w temacie Wojsławice

Avatar KufelMleka
Edmund Miech, mieszkaniec Partyzanckiej Kolonii na zachodnich terenach gminy Wojsławice:
- Ostatnio dzieje się tu coś dziwnego. Zaginął jakiś chłop, nocą po niebie latają dziwne światła, cała zwierzyna uciekła z lasu, a sam las jakoś nagle znalazł się kilkaset metrów bliżej wsi niż był jeszcze kilka tygodni temu. Udam się do swojego wuja, Jakuba. On się zna na dziwnych rzeczach, może mi to wyjaśni.

*Idę do swojej stodoły, poszukać jakiegoś środka lokomocji*

Avatar Brodacz
Właściciel
//Jako, że nie znam się zbytnio na tym wszechświecie dam mu rozklekotany traktor. Te kreski to wiadomość poza historią, taka rozmowa między szefem, a graczem albo graczami.//

W stodole stoi stary traktor na korbę pamiętający jeszcze lata 70-te, ale grunt, że działa

Avatar KufelMleka
Szukam jakiejś ropy, którą zaleję bak. Przeszukuję stodołę.

Avatar Brodacz
Właściciel
Przy belce stoi mały kanister

Avatar Brodacz
Właściciel
Nagle przed stodołą Edwarda pojawia się dziwne, iskrzące koło, a z koła wychodzi jakaś postać

Avatar Maks9o
Grimm

-Tak więc, co teraz?

Avatar Brodacz
Właściciel
Grimm słyszy jak ktoś krząta się po stodole i najwyraźniej czegoś szuka

Avatar Maks9o
Grimm

-Wieś? Ludzie na takich miejscach boją się o wiele mniej, wogóle-

Avatar KufelMleka
Edmund

Słyszę na zewnątrz stodoły jakieś hałasy, ale przyzwyczajony do życia w Wojsławicach mało się tym przejmuję. Biorę kanister i całość wlewam do baku. Biorę kanister ze sobą, wsiadam na traktor i próbuję odpalić.

Avatar Brodacz
Właściciel
Grimm

Na niebie pojawia się astralna forma Dr Strange'a -Trzeba Cię odizolować od dużej ilości ludzi dlatego musisz tu zostać, na wsi jest mniej ludzi, więc jest mniejsze zagrożenie.

Eddmund//Bo chyba tak miało być na początku, a nie Edward, chyba że coś pokręciłem//

Nie idzie, trzeba pokręcić z przodu, ale gdzie jest korba?

Avatar Maks9o
Grimm

-Chmm....brzmi dobrze, załatwię coś sobie w okolicy, może tak być?-nie czekając na odpowiedź, po prostu idzie zobaczyć co jest w stodole

Avatar KufelMleka
//Wybacz, po prostu znam Edmunda, który jest Edwardem i mi się pokiełbasiło//

Edmund

Wchodzę po drabinie na poddasze stodoły, gdzie jest składzik na narzędzia i różne żelastwo. Szukam korby lub czegokolwiek podobnego.

Avatar Brodacz
Właściciel
Łom, nie, pręt, za cienki, patyk? Co wśród złomu i narzędzi robi zwykły patyk? Stara rynna, za gruba. Chyba jest, coś zgiętego wystaje spod stosu blachy

Avatar KufelMleka
Wyciągam spod blachy starą kozacką szablę. Jest to pamiątka po pradziadku powstańcu styczniowym, zdobyczna na oddziale dońskich kozaków. Już chcę schodzić do traktora, ale przez drzwi do wrzucania snopków słomy widzę coś dziwnego.

Avatar Brodacz
Właściciel
//O ch*j nie zauważyłem//
Grimm
-Nie wchodź! Demony i tak nigdy nie słuchają- astralny Strange znika

Avatar Brodacz
Właściciel
Edmund
Szkoda szabli, trzeba odłożyć do domu, a później sprawdzić co się dzieje albo dla pewności upewnić się z bronią

Avatar Maks9o
Grimm

Więc, zgodnie z tym co powiedział "Doktor dziwny" wchodzi do stodoły

Avatar KufelMleka
Ostrożnie wychodzę ze stodoły dzierżąc w dłoni wykrzywioną szablę.

Avatar Maks9o
//To wygląda jak samomistrzowanie w ch*j, tak można?//

Avatar KufelMleka
//skoro obaj idziemy do tych samych drzwi, to chyba tak. Jeśli nie, to niech mistrzu powie, to usunę wpis albo zmienię na odpowiedniejszy//

Avatar Brodacz
Właściciel
//Znaczy wy decydujecie o r*chach ja tylko zatwierdzam i dopisuję lub zmieniam jak chcę, ale można jak najbardziej//

Avatar KufelMleka
//Ale żeby nie było to zmienię i ty, mistrzu, opisuj sytuację//

Avatar Brodacz
Właściciel
//Dobra, ale jak coś macie tu sporą wolność//
Edmund i Grimm
Z drugiej strony ktoś albo coś jest, oboje przystawiają oczy do tej dziury, która jest między małymi drzwiami, a dużymi, ale natychmiast je odsuwają, bo i tak nic nie zobaczą za to zaczynają skrobać drzwi

Avatar KufelMleka
Przeczuwając czyhające za drzwiami zagrożenie próbuję odpalić traktor i je nim staranować.

Avatar Maks9o
Grimm

-Witaj śmiertelniku, po tym jak spróbujesz mnie zabić moglibyśmy pogadać? Masz dość ciekawą szablę.

Avatar KufelMleka
Przestaję odpalać traktor szablą i otwieram skrytkę pod klepiskiem w rogu stodoły, dla niepoznaki prowadząc przez zamknięte drzwi rozmowę.
- Kim jesteś i co robisz na mojej ziemi?!

Avatar Maks9o
Grimm

-Jakiś doktor mnie tu przeniósł bym się nie znęcał nad ludźmi

Avatar KufelMleka
- A, ty pewnie miastowy, to nie ma co się dziwić że pan doktor przypisał ci pobyt na wsi, tak dla zdrowia.

Mówiąc to, wyciągam ze skrytki pepeszę i kilka magazynków talerzowych. Montuję, celuję w drzwi stodoły i wypruwam cały talerz przez drzwi.

Avatar Maks9o
Grimm

-Nie, pochodzę raczej z innego wymiaru, tak więc, śpi tu ktoś w okolicy? Chcem załatwić sobie jakiś ekwipunek-

Avatar Brodacz
Właściciel
Nie widać aby ktoś spał, jedni tną drzewo, inni karmią kury, jeszcze inni je ganiają na rosół, następni wracają z łowiska nad wiejskim stawem //jeśli nie ma tam stawu to przepraszam//, dzieci ganiają z patykami po lesie

Avatar KufelMleka
Dziwię się, że seria z pepeszy nie wywarła wrażenia i podchodzę do drzwi.
- Żyjesz tam, stworze? - Pytam przybysza

Avatar Maks9o
Grimm

GM żyję?

Avatar Brodacz
Właściciel
//Jesteś ranny, ale jesteś bytem nadprzyrodzonym, więc najprawdopodobniej tak jeśli to były zwykłe kule, co nie zmienia faktu, że jesteś dziurawy jak ser szwajcarski//

Avatar Maks9o
Grimm

-Ouch....zniszczyłeś mi chitynę i mam przez ciebie jakiś metal w ciele, wiesz chociaż jak bardzo nieuprzejme to było?

Avatar KufelMleka
- A wiesz jakie nieuprzejme jest nagle materializować się komuś na podwórku? U nas zwykle za to się wiesza, więc i tak byłem dość uprzejmy wybierając rozstrzelanie. Ale to dobra, nie kłóćmy się. Kielich na zgodę?

Avatar Maks9o
Grimm

-Co poradzę że ciągle mnie prześladują magowie, ale na szczęście widzę, że przynajmniej jesteś dżentelmen

Avatar KufelMleka
- No to chodź to kuchni!

Chcę zaprowadzić dziwnego gościa do kuchni i poszukać jakiegoś bimbru.

Avatar Brodacz
Właściciel
Wchodzą do domu, bimbru nie ma w lodówce, ale Edmund ma specjalną piwniczkę na swoje specyfiki

Avatar KufelMleka
Idę do piwnicy, przezornie biorąc ze sobą z kuchni lampę naftową.

Avatar Brodacz
Właściciel
Jest to dość ryzykowne, ale Miech chyba wie co robi albo nie, bo gorzałka zrobiła z nim swoje

Avatar KufelMleka
Wchodzę do piwnicy, gdzie na zaskakująco czystych (bo często używanych) półkach stoją różnych kaształtów i rozmiarów flaszki, flachy i bańki. W rogu cicho bulgocze aparatura pędząca bimber. Biorę z jednej z półek 5l bańkę po płynie do spryskiwaczy, w którym obecnie spoczywa księżycówka. Wracam do gościa do kuchni.

Avatar Maks9o
Grimm

-Tak więc, wypij jak najwięcej i zapadnij w śpiączkę alkoholową, dobrze?

Avatar Brodacz
Właściciel
Grimm i Edmund
Zaczynają pić

Avatar KufelMleka
//Wybaczcie za opóźnienie, bana miałem//

Wykorzystuję moje zdolności i wysoko wylewelowaną wątrobę żeby upić dziwnego przybysza do nieprzytomności.

Avatar Brodacz
Właściciel
//Niestety musimy czekać na odpis Maksa, dla zabicia czasu możesz stworzyć kolejną postać i zacząć w innym miejscu, jeśli chcesz. Tej oczywiście byśmy nie porzucali//

Avatar Maks9o
Grimm

No co ma robić? Pije

Avatar Brodacz
Właściciel
Grimm i Edmund
Libacja trochę się przeciąga, a z dziwnego stwora alkohol ulewa się dziurami, których nabawił się po ostrzale

Avatar Maks9o
|Grimm|
-A tak w ogóle to czemu pijemy truciznę?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku