Karty Postaci

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Akcept. Mogę ją prowadzić, mogę? Proszę, powiedz, że mogę! Gdzie byś chciała zacząć?

Avatar darcus
Pewnie że możesz xD
No tak jak w historii, na Pyros, świecie Pyronitów, ale jeśli nie wiesz o tym zbyt wiele to możesz dopisać do tego historię porwania, czy coś, jak przy mojej ostatniej postaci.
(I nie zapomnijcie o postaci Maksa na poprzedniej stronie, trochę mu ukradłem poklask :v)

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Ben 10 to moja bajka dzieciństwa. Pyros? Nie ma sprawy!

Avatar darcus
Awwwww, jak ja lubię jak się z kimś rozumiem ^^

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Nawzajem!
Zdjęcie użytkownika Mega_Groudon w temacie Karty Postaci

Avatar Wilczy_Wladca
Imię i nazwisko: Jason Tollogy

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 21

Gatunek: człowiek

Stabilność psychiczna i charakter: Na ogół spokojny i opanowany. Pokojowo nastawiony

Silne strony: Potrafi to co doktor Strange (tylko trochę gorzej), potrafi przyzywać widmowe zwierzęta i raz na jakiś czas czerpać ich moc (w sensie przywołuje niedźwiedzia i jak czerpie jego moc to ma siłę niedźwiedzia itd.), radzi sobie w walce mieczem

Słabości: Czasami wchodzi w "trans" i jest wtedy jakby nieobecny, kiedy czerpie moc zwierząt to czasami nad sobą nie panuje, słaba sprawność fizyczna, małe doświadczenie w walce ze złem

Historia: Kiedy był mały obudził się w jakimś obozie przywiązany do pala. Lata później uświadomił sobie, że pewnie został porwany i chcieli mu coś zrobić. Przypadkiem przyzwał duchowego królika, który przegryzł liny i uciekł. Nie wiedział kiedy, ale przez podróże znalazł się na ziemi. Miał już 15 lat. Znalazł go doktor Strange i zaprowadził do sanktuarium gdzie go szkolił. Przy okazji odkryli jego nietypowe "zwierzęce" zdolności

Wygląd: nie mogę znaleźć, ale wyobraźcie sobie ubranie doktora Strange tylko, że młodszy człowiek z włosami do ramion i niebieskimi oczami.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alcept, kogo wolisz na MG'a?

Avatar Wilczy_Wladca
Nie robi mi to różnicy. Czekaj to zrobię tam "nowojorskie sanktuarium"

Avatar Maks9o
Imię i nazwisko: Kirishh Honov
Płeć:M
Wiek: 2 274 543 lat, razem z hibernacją
Gatunek: Orokin-Dax połączony z dziwnym wirusem, Orokin to rasa niezwykle zaawansowana technicznie rasa, która pomimo tego nadal stosuje w regularnych bitwach różnego rodzaju ostrza, jest genetycznie bardzo podobna do ludzi, lecz podzieliła się na parę kast, a mianowicje:
Najbogatszych, prawdziwą kosmiczną szlachtę, uważają że tylko oni zasługują na tytuł Orokin, często modyfikują swoje ciała by wyglądać, coraz to bardziej ekspresywnie, co również przekłada się na ich obsesję na punkcie przepychu i złota, i nadmiaru zdobień oraz ornamentów;
Wojowników, tak zwanych Dax'ów, są psychicznie niezdolności do nieposłuszeństwa względem "Orokin", wiele uwagi poświęcają tradycjom wojennym, a bronie białe nadal znajdują u nich zastosowanie w walce, są niezwykle silni i zwinni, a także honorowi;
Klasę średnią, trzon cywilizacji Orokin, zajmują się handlem i rzemieślinctwem, rozruszają gospodarkę swoimi działaniami, tym bardziej że u Orokin każdy może sprzedawać co chce, komu chce, a policja zajmuje się tylko bardziej bezpośrednimi działaniami szkądzącymi innym;
Niewolnicy, nie są to typowi niewolnicy, a klony bez większej inteligencji, służą do pracy w fabrykach i jako mięso armatnie podczas bitew, są produkowani w milionach, a genom coraz bardziej ulega degradacji.
Stabilność psychiczna i charakter:
W grze
Silne strony:
-Odporność na choroby i radiację
-Wysokie umiejętnoścu walki prawie każdym rodzajem broni, białej jak i zwykłej
-jest zarażony specjalną odmianą plagi, co daje mu możliwości łączenia się z różnymi systemami, mechanicznymi jak i elektronicznymi, działa to na zasadzie przyczepienia do skóry, i wzmocnienia działania
-Może oddychać beztlenowo
-Hibernacja
-Niezwykle wzmocniona szybkość i siła
-Niesamowite zdolności regeneracyjne, jeśli zostanie głowa może się zregenerować w parenaście minut, a jeśli nie to z małej części może się zregenerować w ciągu dnia
-Potrafi wyleczyć każdą chorobę, i dać kalece rękę ze swojej tkanki
Słabości:
-Ogień, ogień spala jego ciało dużo szybciej niż zwykłych istot
-Wszelkie specyfiki działają na niego dużo mocniej, normalne rzeczy mogą być dla niego trucizną, a zwykła trucizna szybko go zabić
-Często miewa nagłe napady agresji, a nawet kompletnie traci kontrolę nad swoim ciałem, wtedy jest dość dziki, a kontroluje go MG, trwa to parę minut
-Niezwykle często miewa luki w pamięci
-Z pływaniem też słabo, czy ma zbroję czy nie, to i tak idzie na dno
-Każda regeneracja, kasuje mu pamięć, oprócz tej mięśniowej
-Oddychanie beztlenowe, zdecydowanie go spowalnia i czyni bardziej "spiącym"
-Leczenie czyni go bardziej sennym, i przyśpiesza stratę kontroli nad sobą
Historia:
Warto by było opowiedzieć historię Orokin, jednakże tego nie zrobię opiszę to co jest najważniejsze dla postaci, czyli nie będzie tu ich technologi, drogi do hegemonii układu słonecznego, historii miast, planet i bohaterów, czy złoczyńców i niszczenia rodzimych mieszkańców marsa, nie będzie ich zwycięst czy porażek, choć w sumie...........porozmawiajmy o ich porażkach, nowych i starych, tak więc o tej towarzyszącej im od początku. Jest pewna choroba, większość nazywa ją po prostu plagą, jest stara jak kamienie w fundamentach miast Orokin, według pogłosek przyleciała z innego układu gwiezdnego, a nawet galaktyki, ale jak ona działa? Otóż trawią gospodarza na poziomie molekularnym, a jego wyposażenie zmieniają w egzoszkieliet, chory szybko jest zmieniany w zmutowaną bestię o cechach idealnych do przetrwania i samoobrony, nowsi zarażeni często mają formę podobną do starej, lecz poskręcaną i nieludzką. Nie brzmi to aż tak źle dla ekstremalnie zaawansowanej rasy, tylko że na coś takiego nie ma lekarstwa, oddycha beztlenowo i hibernuje się przenosząc się na meteroidach oraz wrakach statków przez setki lat, zaraża technologię oraz stuczną inteligencję nie psując jej i wykorzystując, a także ma świetnie skoordynowany umysł roju, a także zaraża wypuszczanymi zarodnikami. Dżuma to przy tym jakiś żart, a ich jedyna słabość to większa podatność na ogień, choć trzeba przyznać że głównie plaga spowodowała ich gwałtowny rozwój, lecz tym na wyższym byli poziomie, to było ich więcej, a plaga żywi się ilością nie jakością. Teraz przechodzimy do ich najnowszej porażki, chcąc skolonizować inny układ planetarny, stworzyli specjalne roboty, o ekstramlnej inteligencji i zdolnościach adaptacyjnych, potrafiące odzyskiwać surowce ze wszystkiego, i robiące przedmioty, a nawet reprodukujące się, pełen wypas nie? Niestety, po paru dziesięciu latach, wrócili zbuntowani i namnożeni. Orokin momentalnie tracily kawały terytorium, natychmiastowo adaptowali się do wszelkich obrażeń, więc technologia nie mogła im pomóc, a Daxowie nie dawali sobie rady z ich ilością. Wreszcie zwrócili się do plagi, zaczęli z nią eksperymentować, i nasyłać na wroga. Niestety, to też szybko zawiodło, nie potrafili jej kontrolować, a teraz przechodzimy do Kirishh'a, Daxa który razem z innym członkam gwardii królewskiej, odkrył zdradę jednego z szlachciców, pragnącego śmierci króla. Taką informację mogli przekazać tylko bezpośrednio, a król odleciał na spotkanie. Podczas następnej biesiady, szlachcic podał im specjalny szczep plagi, który miał zachowywać świadomość chorego podczas agonii, by dać nauczkę za próbę pokrzyżowania jego planów. Jednakże, plaga nie zadziała tak jak przewidywano, czyli była świadomość, ale nie było agonii, tak naprawdę nie było nawet mutacji po wszystkim wyglądał dość normalnie, nastąpiła jedynie zamiana tkanek. Przed zabiciem króla, szlachcic umówił się jeszcze na spotkanie z robotami, by zdradzić im sekrety obrony Orokin, i zapewnić sobie spokojną przyszłość, Kirish'owi z resztą gwardii udawało się zabijać wroga, lecz szlachcic uciekł. Wtedy przyszła o nich wieść do króla, o tym z jaką łatwością pokonywali wrogów, a także o zdradzie szlachcica. Przyowdziali ich w zbroje, miecze i systemy które mogłyby im pomóc w walce. W serii epickich bitew, roboty zostały wygnane poza układ słoneczny, a ich zachibernowano, by mogli pomóc następnym pokoleniom. Przeżył tylko on, resztę zdążyli wybudzić i zabić, "następne pokolenie", spali przez parę milionów lat, Orokin i daxowie wygineli, rzemieślnicy stali się Super kapitalistyczą, militarystyczną gildią handlową, która kupiła pół układu słonecznego, klony, klony co tu dużo mówić, stali się kosmicznym związkiem radzieckim. Obie frakcje chciały dostać zaginioną technologię Orokin, Kirishh musiał uciekać dni jego chwały się skończyły, jeszcze przez jakiś czas okradał te frakcje, aż mógł statkiem uciec z dala od nich. Coś się stało, coś jak burza w kosmosie, a teraz trafił tu, na tą wersję ziemi.
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika Maks9o w temacie Karty Postaci
Inne:
-Posiada katanę
-Jego zbroja i katana są idealnie wymierzone do niego, oraz stworzone z materiałów podobnych do stali i złota, lecz bardziej lekkich i mocnych, dodatkowo posiadają nadmiar zdobień, ornamentów i złotych żył
--Zbroja posiada systemy tłumaczące obce języki, oraz zatrzymuje 70% Energi jaka w nią uderzy, by wzmocnić katanę
--W tej chwili jest połączony ze zbroją swoją umiejętnością
-Posiada działający statek kosmiczny, w kształcie trójkąta,
--Statek ma sztuczną inteligencję która bardzo chce pomagać, co kończy się zalewaniem Kirishh'a niepotrzebnymi informacjami i byciem bardziej upierdliwym niż YouTube pytający cię czy chciałbyś wersję Premium

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Ta głowa jest wewnątrz jakiegoś zniszczonego hełmu czy ma po prostu fikuśny kształt? A tak poza tmy to akcept i pytanie czy jest miejsce, w którym chciałbyś zacząć

Avatar Maks9o
Głowa jest w hełmie, który pokruszył się podczas pie**olnięcia o ścianę statku, kiedy przenosił się między wymiarami. Zaczęcie może być na jakimś zwykłym zadupiu cz innej wiosce

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Okej, teraz widzę. Wcześniej miałem problem ze zrozumieniem cieni, trochę tak jak z tą obracającą się maską Einstaina czy co to tam było, że się nie dało powiedzieć czy jest wklęsła czy wypukła

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku