Właścicielka
*Znam to! Nawet miałam to śpiewać XD*
Darky: *wstaje* Meh...*zaczyna to śpiewać*
Moderatorka
North Star:*wyskakuje z pluszaków i zaczyna skakać, śpiewać i tańczyć*
Dziewczyna: *próbuje trochę rozruszać Darky i trzymając ją za ręce macha nią na boki w rytm*
(Ja od tej piosenki się odkleic nie mg xdd)
Właścicielka
Darky: *nagle przestała to śpiewać* Nie, dzięki *i spowrotem siada, bawiąc się pasemkiem włosów*
Moderatorka
Dziewczyna: No co ty, chodź się zabaw! *bierze ja znów za ręce i próbuje podnieść*
Moderatorka
Dziewczyna:*puszcza ją* Dlaczego?
Moderatorka
Dziewczyna: A co Lubisz robić?
*piosenka to chyba w pętli leci, a North... Robi to co robiła*
Moderatorka
Dziewczyna: Naprawdę? Nic nie Lubisz robić?
Właścicielka
Darky: Nie, poprostu sama nie wiem. Poprostu.
Moderatorka
Dziewczyna: Skoro nie wiesz co Lubisz... *i zadzwonił jej telefon* Chwileczkę. *wyłącza muzykę i odbiera telefon. Zdziwiła się gdy usłyszała osobę po drugiej stronie słuchawki* D-Darkness...? Em... Co?! Serio?! Czekaj. Żartujesz. Em... *teraz dość spora cisza, a ona przerywa* Stop stop stop. Są ze mną.
Moderatorka
North Star: ...
Dziewczyna: *odsuwa telefon od ucha, a tam słychać jakieś krzyki w stylu kłótni :)* Eh...
Moderatorka
North Star: Em...
Dziewczyna: *znowu przykłada telefon do ucha i niczym Marta Linkiewicz wydziera potężnie* RYYYYYYYYYYYYYYYYYYYJJJJJJ DO CHOLERY! One was słyszą. *...* Tak. Wiem.
Właścicielka
Darky: *ogląda dokładniej swój naszyjnik*
Moderatorka
North Star:*znowu siedzi w zabawkach*
Dziewczyna: Eee...? Co...? *.................... (Chyba coś konkretnego)..................* No dobra... Jasne. Mogę. Cześć. *i się rozłączyła*
Właścicielka
Darky: Hm... *w końcu chowa naszyjnik za bluzką*
Moderatorka
Dziewczyna: *odwraca się do nich* No nic, chyba musimy wracać... A ja razem z wami.
North Star: Czemu? Ja tu zostaaaaaaaaaaaaaaaaać!
Dziewczyna: Nie wiem jakim cudem, ale wasza mama dzwoniła i chce was widzieć w domu za eee... Nie wiem.
Właścicielka
Darky: Okej.. *no to wstaje*
Moderatorka
North Star: Ja nie idę!
Dziewczyna: No toć chodź... *idzie po Star*
North Star: Nie! *uciekła na podwórko w prędkości światła*
Właścicielka
Darky: *tp tu north, trzymając naszyjnik*
Moderatorka
North Star: Ej!
Dziewczyna: O kurna... No to fajnie. I one to mają. No dobra, idziemy do samochodu. Zawioze was i będzie z głowy.
Właścicielka
Darky: Wolę inaczej. Lepiej. *łapie North za ramię i to niedaleko domu*
Właścicielka
*tp XD
Darky: Ehh... Wchodzimy?
Moderatorka
Dziewczyna: *mina typu wtf*
Właścicielka
*ale Darky jej nie tepła XD*
Moderatorka
*jezuuuuu, to pisz jakoś jaśniej, bo nic nie zrozumiałam lol*
North Star: Ale ja nie chce. Tam jest nudno.
Właścicielka
Darky: Ehh, ale musimy wrócić do domu. po cichutku albo.. *znowu łapie north za ramie i tp do ich pokoju*
Moderatorka
North Star: Ale tak dziwne się robi... No dobra, ale ciiii....
Właścicielka
*już nie słychać krzykow, nightmare siedzi w sypialni*
Moderatorka
North Star: Ale cisza *mówi to szeptem*
Moderatorka
North Star: Yhym... *wychodzi powoli, rozglądając się, czy nikogo nie ma*
Moderatorka
North Star: *po schodach schodzi, jakby była jakimś tajnym agentem i miała to robić totalnie po cichaczu*
Właścicielka
Darky: *tp na dół schodów*
Moderatorka
North Star: *a ona musiała spaść w końcu*
Darkness Logan: *była w kuchni, ale oczywiście wybiegła szybko* Co...? O mój... NIGHTMAREEEEEEEEE!!!!
North Star: Żyje...!
Właścicielka
Darky: *tp pomóc siostrze*
*nightmare chyba nawet nie słyszał, jest trochę zajęty szlochaniem*
Moderatorka
Darkness Logan: Boże! *aż musiała podejść i je przytulić* Nie uciekajcie tak nigdy więcej, okej?!
North Star: T-tak...
Właścicielka
Darky: Zależy czy bedziecie się kłócić czy nie.
Moderatorka
Darkness Logan: *puszcza je* Darky...?
North Star: Em... Właśnie.
Darkness Logan: Ale o co wam chodzi...?
Właścicielka
Darky: Słyszeliśmy. Kłóciliście się na mój temat. Nie chciałam tego słuchac, więc sobie poszłyśmy.
Moderatorka
Darkness Logan: Ojej... Boże, przepraszam was, tylko nie uciekajcie tak już, dobra..?
North Star: No okej... No... Chwila, a gdzie tata?
Właścicielka
Darky: *poza shrug i do pokoju*
Moderatorka
Darkness Logan: W sumie nie wiem..
North Star: Ja znajdę! *i poszła szukać*
Właścicielka
Nightmare: *on dalej siedzi w pokoju*
Moderatorka
North Star: *problem jest, taki, że ona tam chyba wejdzie za jakaś godzinę*
Darkness Logan: *chichot*