Radiowęzeł

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
Tutaj będą zamieszczane informacje podawane przez radiowęzeł, oraz jest to osobna sala, mała ale jest.

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
Laguiva: *wchodzi. Mówi przez mikrofon* Prosze by wszyscy zebrali się na sali gimnastycznej!

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Nitri: wchodzi do sali. Jest noc przez co wszyscy śpią. Zamyka drzwi na klucz, zaczyna drapać drzwi. Bierze metal do ręki, nóż. Tnie się.

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
(PS. Pisz czynności z * *)
*słychać jakby otwieranie drzwi. To Laguiva która nie śpi*

Laguiva: *zdziwienie, aż kubek herbaty wypadl jej z ręki. Na szczęście nie rozbił sie* Co ty robisz? *ostrożnie wyrywa jej nóż i opatrza rękę chustą*

(ej, ale zaczekaj na mnie bo nie mam czasu żeby Ci odpisać)

Avatar
Filizaneczkaherbaty
-Ty nie śpisz? Co z twoimi włosami? U mnie z rękoma wszystko ok.Szybko się goi *pokazuje już zagojoną rękę* Co ty miałaś tu robić?

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
(czekaj, nitro jest w dwóch miejscach? Dziwne XD ale jako że nie jest to wpisane w regulamin to odpuszczam)

Laguiva: Um... Widzisz tą kanapę? Ja częściej byłam tu i chciałam tutaj sobie posiedziec... Ehhh... *siada na kanapę*

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Nitri: Okej, jak masz na imię? *siada obok Laguivy na kanapie*

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
Laguiva: Laguiva... Możesz na mnie mówić Laguna. A ty?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Nitri: Nitri, ale możesz mówić mi PsychoGreen, albo NaturePsycho

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
Laguiva: Okej...

Avatar
Filizaneczkaherbaty
- To ja podniosę ten kubek, czy co tam spadło...
*podaje kubek do Laguivy*
-Co będziesz teraz robić? Ja mam bezsenność...

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
Laguiva: Sama nie wie- *pukanie w drzwi* Proszę!

Robert: No cześć *za nim wchodzi Mei*

Avatar
Filizaneczkaherbaty
-Hej, Co wy tu robicie? *wyjmuje nóż i wykonuje kilka kresek, na oczach przybyszów*

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
Mei: *mało nie zemdlała. Zapomniałam dodac że jest wrazliwa na takie widoki*

Robert: *jest zły na Nitri*

Avatar
Filizaneczkaherbaty
-Co się stało? Wyluzujcie. To dla mnie jak ćwiczenia gimnastyczne, czy relaks. Szybko się goi.*Pokazuje prawie zagojoną rękę parze*

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
Mei: *w końcu normalnie ustala, też zła na Nitri. Ale teraz to się chowa za starszym bratem, chyba sie jej boi*

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Nitri: Słuchajcie. Ja nie chcę nikogo krzywdzić, ale mogę to zrobić. I dlaczego Mei się mnie boisz? A ty? Czemu jesteś zły? Nic wam nie robię. Ewentualnie niszczę wam psychikę. Ale jeśli to niszczy wam psychikę, to chciałam powiadomić was, że to dopiero początek. (mówi ze stoickim spokojem i takim samym wyrazie twarzy)

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
Robert: Moja siostra jest zbyt na to wrazliwa. A jeżeli ona się czegoś boi, to ja jestem zły. Tak w ogóle, to skąd wiesz jak ona ma na imię?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Nitri: Nieważne. Mam swoje źródła. Wystarczy poszperać w myślach, lub zakazanych bibliotekach...
Wrażliwa? Słuchaj, wiele jej dobrego to nie przyniesie. Ale wrażliwa na swoją krzywdę czy krzywdę innych? Jeśli jest wrażliwa na krew, to będzie miała ze mną ciężko. Bo ja kocham krew. W moich żyłach nie płynie już krew, bo jestem martwa w środku. Ale jednak kropla duszy mi została, więc będę demonem Mei. Jestem wampirem i demonem. Wybuchowa mieszanka. Ja mam taki charakter. Polecam wam pilnować siostrę, bo kiedyś straci przeze mnie rozum.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
(mikrofon był włączony, przez co wszyscy słyszeli zaistniałą sytuację)

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
Mei: *zemdlała*

Robert: Mei! Wrrr... NIENAWIDZĘ CIĘ *do Nitri* ROZUMIESZ?

Laguiva: A do tego mikrofon był włączony, więc wszyscy wszystko słyszeli *ma nagle ciemno różowe oczy, ktoś chyba ją kontroluje... Nagle zachichotala tak podstępnie*

Robert: KIEDYS MNIE POPAMIETASZ...

Laguiva: To Nitri

Robert: Popamietasz mnie Nitri. A tak w ogóle. *wstaje bo wcześniej kucnął przy Mei* Przywitaj się z synem demona. *zdejmuje kaptur pod którym chowal rogi*

Avatar
Filizaneczkaherbaty
-A co ja mam w tej kwestii do mówienia? Jestem córką diabła. Popamiętasz mnie, ochroniarzu. Zabiję twoją rodzinę. Obiecuję. A uwież mi, obietnic dotrzymuję.
*Podchodzi do chłopaka, po czym wgryza się w jego szyję, sposobem pożywczym* (czyli nie staje się wampirem po ukąszeniu) *chłopak traci litr krwi*

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
*UPS, coś nie pyklo. On wcale nie robi się blady a ty wcale nie dostałaś krwi. Tylko... Nie zgadniesz, ale gorzką wode*

Robert: A mi uwierz, że *tu z echem* Kiedyś popamietasz! *zapomniałam napisać ale umie zmieniać się w o wiele większego i lepszego. Z buta z buta wyjeżdżam (czyli kop w nią) tak by się wywrocila, co prawda dalej ma ranę na szyi ale mu to nie przeszkadza*

Mei: *jak już się obudziła, to jej oczy przyjmują kolor mocniejszej czerwieni. Odsuwa brata i staje do niej twarzą w twarz. Nagle taki Jumpscare jakby Mei miała się zaraz rozplynac (jak znasz UnderTale to ten Jumpscare Chary) ale tylko parę sekundowy.* Chyba nie wiesz jak dostać się do nieba, prawda? Wyobraź sobie, że mój ojciec już nie jest demonem. Zmienił się w anioła gdy poślubił moją matkę. Mieszka w niebie. Ale ja dalej mam jego cechy. *zamknęła na chwilę oczy, odetchnela a jej oczy zmieniły kolor na normalną czerwień, i jakby nigdy nic się uśmiecha i jest mila* To co robimy? Hihihi

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Nitri: odlatuje gdy tamten próbuje ją kopnąć. Dziewcxynie nie staje się żadna krzywda. Mówi głośno i spokojnie.
-Zabiję was. Obiecuję.
Po tym pokój zawirował kilka razy, a Nitri znalazła się pod wejściem do jej lasu. Drugiego domu...

Avatar Kwiatuszkowa
Właścicielka
Mei: Wrrrh! Jak ja jej nienawidzę. Jeszcze popamieta!

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku