Właściciel
No nie za bardzo, bo leży na łysej skale. Przynajmniej płaska...
No te se poczeka, aż pójdą
Właściciel
Nie złażą, Perła wręcz czuje, że jest ich coraz więcej.
Właściciel
Po chwili nic nie widzi, nic nie słyszy i nic nie może mówić.
Gdyby mogła mówić, to te ptaki usłyszałyby niezłą wiązankę skierowaną w ich stronę
Właściciel
No cóż, może by usłyszały. Na pewno wielu z nich by uszy zwiędły, a przybywa ich jeszcze więcej z każdą sekuną. A było się słuchać Żółtego Diamentu...
Se leży i myśli o swoim Di.
Właściciel
Gdyby tylko tu była, to na pewno by uwolniła swoją Perełkę spod jarzma tych bestii...
NP
Nie wątpi w to.
NP w NP
Szuka paczki krakersów
Właściciel
NP w NP:
Znajduje krakersy.
NP w NP
Cieszy siem, że znalazła krakersy
Właściciel
No więc NP w NP ma te swoje krakersy.
NP w NP
Otworzyła paczkę krakersów i je liczy
Odliczyła 47 krakersów i każdy oddzielnie zbańkowała
Zaczęła odsyłać w okolicę miejsca, gdzie przygniotły ją te ptaki, mając nadzieję, że polecą do przynęty i będzie mogła uciec
Właściciel
// Sprytnie... //
Z pewnością odeszła przynajmniej ćwiartka tych potworków.
// dzienkujem
Odsyła kolejne 50 krakersów
Właściciel
Odeszła co najmniej połowa ich.
Właściciel
Zostało ich jakieś dwadzieścia, to nie dużo.
No to sie próbuje wygrzebać
Właściciel
Udało jej się, ale glutoptaki to zobaczyły i zaraz ją zaatakują.
Właściciel
Glutoptaki wchodzą na siebie i zaraz ściągną Perłę na ziemię.
NP
Rzuciła 10 krakersów i spi***ala
Właściciel
Żółty Diament jest już stąd widoczny.
Właściciel
Żółta Diament nawet nie spojrzała na Niebieską Perłę.
Schowała się za nią
- MAJĄ PRZEWAGĘ LICZEBNĄ ;_;
Właściciel
Żółty Diament ma zdenerwowaną minę.
-Straciłam w tej chwili całą moją wiarę w zdolności bojowe Pereł.
Właściciel
-Tak, teraz już jestem tego pewna. Jak się boisz to się przymknij i przytul do mojego palca.
No to sie przytuliła do jej palca
Właściciel
Żółta Diament układa Perłę tak, żeby jednocześnie leżała na jej dłoni i tuliła jej palec.
Tula i czuje sie w miarę bezpiecznie
Właściciel
Żółty Diament odruchowo rusza palcami i trochę trzęsie Perłą.
Właściciel
To bardzo uspokające. Mimo tego spokoju, Perła stąd widzi, że te małe, glutowate dranie dalej łażą po krzakach i prowokują do podejścia.
NP
- one mnie chciały udusić...
Właściciel
ŻP:
-Ech... Nawet mnie nie denerwuj.
Właściciel
// Dobranoc //
Żółty Diament lekko ścisnął Perłę swoją dłonią jak kołdrą.
NP
Nadal tuli i raczej nie przestanie
Właściciel
ŻD:
-To aż takie odprężające?