XiaTheWolf pisze:
// I okaże się, że Akademia jest zbudowana w miejscu Sierocińca.. Co z tego, że są w zupełnie innych krajach!.. //

//Nie do końca. Raczej nie na miejscu Sierocińca. Choć te dwie... Cóż, nazwijmy to rzeczywistości mają ze sobą dużo wspólnego. Brałabyś udział w Epilogu to byś wiedziała, co się później stało z budynkiem, Dyrektorką, dwoma nieznajomymi dzieciakami, mającymi jednak spory wpływ na teraźniejszość Subita Morte, ocalałymi, oraz całym tym uniwersum i wszystko stało by się jasne. Ale nikogo Epilog nie obchodzi i przez to sytuacja jest jeszcze mniej klarowna.

Westchnął głęboko i zgodnie z zaleceniem ogrodnika zajął się opróżnianiem taczki.

Przez chwilę szło mu świetnie i w ogóle nie wpadał w gówno. Ale po chwili ogrodnik znów pojawił się w drzwiach z kolejną taczką, która strasznie skrzypiała, kiedy koło się obracało. W momencie, w którym Artur zerknął w tamtą stronę (co zrobił chociażby mimowolnie) nie zauważył luźniejszego nawozu pod jego stopami i pośliznął się, wpadając twarzą i ogółem całym ciałem w łajno. No i tym razem nie zjawiła się bohaterska Wiceprzewodnicząca ratująca go przed upadkiem.

Cudem powstrzymując siarczystą wiązankę, otrzepał się z nawozu i pokornie zajął się użyźnianiem gleby.

-Nie,nie trzeba.To wyjaśnia zachowanie nauczycieli...Cóż to już wszystko z wywiadu?-Zapytała.Było jej teraz dosyć głupio z tym że wytknęła nauczycielom ich surowość.

///Szkoda, że nie chcesz ich poznać .-. Ja się nadal zastanawiam, czy Historyjka zgodziła się na Ivana jako nauczyciela .-.

gulasz88 pisze:
Cudem powstrzymując siarczystą wiązankę, otrzepał się z nawozu i pokornie zajął się użyźnianiem gleby.

No i jakoś mu szło. Dwa razy jeszcze wpadł w gówno przy tej taczce, a do następnej taczki ogólnie wpadł już na początku, po tym, jak się pośliznął na luźnym nawozie. Także miał już w gównie całe ubrania, głowę, włosy i przede wszystkim twarz.

//No i smacznego. Właśnie jem śniadanie, kiedy to piszę...

paranolmal pisze:
-Nie,nie trzeba.To wyjaśnia zachowanie nauczycieli...Cóż to już wszystko z wywiadu?-Zapytała.Było jej teraz dosyć głupio z tym że wytknęła nauczycielom ich surowość.

Spojrzała na ankietę. -Są jeszcze dwa: Z jakim zamierzeniem zjawiłaś się w naszej Akademii? Co chciałaś osiągnąć, czego się nauczyć? oraz Na jakie zajęcia dodatkowe podczas tego roku szkolnego chciałabyś się zapisać? Które cię interesują i dlaczego?-

Vader0PL pisze:
///Szkoda, że nie chcesz ich poznać .-. Ja się nadal zastanawiam, czy Historyjka zgodziła się na Ivana jako nauczyciela .-.

//Mhm. Zgodziłam się. Jest tym wymienionym nauczycielem od fizyki.

Przeciągnął się. Praca fizyczna mu nie przeszkadzała, ale z chęcią poszedłby się umyć.

gulasz88 pisze:
Przeciągnął się. Praca fizyczna mu nie przeszkadzała, ale z chęcią poszedłby się umyć.

Ale będzie to mógł zrobić dopiero wieczorem. A tymczasem czekały na niego jeszcze cztery taczki gówna, podczas gdy ogrodnik gdzieś zniknął, więc mógł liczyć tylko i wyłącznie na siebie.

Odetchnął głęboko i zajął się zleconą mu pracą.

///Opis brzmi tak, jakby jeszcze miał być do tego Ash... nie. Proszę nie ;-; Na każdą dobrą wiadomość przypada jedna zła///

gulasz88 pisze:
Odetchnął głęboko i zajął się zleconą mu pracą.

Dalej praca szła mu bez zbędnych kłopotów. I wszystko byłoby dobrze, kiedy już kończył z tymi taczkami, kiedy wrócił ogrodnik i z uśmiechem przekazał (nie)dobrą wiadomość:
-Nieźle sobie poradziłeś, chłopcze! No to co, kolejne poletko? Jest ich dokładnie 15, a każde wymaga tak z godzinki pracy, kiedy narzuci się szybkie tempo pracy...-

Vader0PL pisze:
///Opis brzmi tak, jakby jeszcze miał być do tego Ash... nie. Proszę nie ;-; Na każdą dobrą wiadomość przypada jedna zła///

//A na tę dobrą wiadomość przypadają dwie złe. Możesz podziękować Jane, która naprawiła ciało pewnej zmarłej i zamknęła w nim jej duszę. Zgadniesz? ^^

///Kuhwa. Angela?

Krzyk jego duszy mógłby rozbić każdą szklaną rzecz w tym budynku. - Niech będzie, i tak robie tylko do dziesiątej. - Zaśmiał się nieco sztucznie.

-Myślę że będę robić tutaj to w czym jestem najlepsza czyli w aktorstwie.Co do klubów na pewno dołączę do aktorskiego kiedy teatr już będzie gotowy ale zastanawiam się też nad jakimś artystycznym.-Powiedziała.

// Niech Jane będzie nauczycielką sztuki (plastyki, jak zwał tak zwał)!
Czekaj, czekaj.. Skoro niektóre osoby z Sierocińca są tu nauczycielami, a Chloe ma przy sobie lalkę Aiden.. Oho, zapowiada się bardzo ciekawie!

Vader0PL pisze:
///Kuhwa. Angela?

//Angela nie jest ku#wą... Ale tak, to ona. Ona i jej uwielbiany przez wszystkich braciszek! ^^ (*Sarkazm* w niektórych przypadkach)

gulasz88 pisze:
Krzyk jego duszy mógłby rozbić każdą szklaną rzecz w tym budynku. - Niech będzie, i tak robie tylko do dziesiątej. - Zaśmiał się nieco sztucznie.

-Naprawdę?- uśmiech ogrodnika nieco osłabł -To będziesz musiał się szybko uwinąć, żeby nie dostać jakiejś kary za nieterminowość. Pan Mitchell powiedział, że musisz skończyć całą pracę w wyznaczonym terminie, a jeśli nie to zostaniesz dłużej i "porozmawiacie sobie troszkę", czego pewnie wolałbyś uniknąć...- powiedział, po czym jednak ponownie uśmiechnął się w pełni -Ale z dobrych wiadomości, udało mi się załatwić tobie 5' minutową przerwę, możesz iść się umyć!-

paranolmal pisze:
-Myślę że będę robić tutaj to w czym jestem najlepsza czyli w aktorstwie.Co do klubów na pewno dołączę do aktorskiego kiedy teatr już będzie gotowy ale zastanawiam się też nad jakimś artystycznym.-Powiedziała.

Zapisała. -Aktorski jest prowadzony przez państwa Blanc i Landers, którzy odpowiedzialni są również za szermierkę. Jeśli idzie o artystyczne mogę polecić ci krawiectwo z panią Rekamyot, oraz malarstwo z panią Onoderą, czy tam raczej Takano, po ślubie przyjęła nazwisko partnerki...- powiedziała, chowając notatnik. Uśmiechnęła się promiennie. -W każdym razie życzę miłego dnia!- powiedziała, po czym ruszyła w stronę budynku Akademii.

//Swoją drogą, podczas Sierocińca nikt nie dociekał dlaczego rodzeństwo, na dodatek bliźniacze, ma dwa różne nazwiska. A miałam na to uzasadnienie, naprawdę...

XiaTheWolf pisze:
// Niech Jane będzie nauczycielką sztuki (plastyki, jak zwał tak zwał)!
Czekaj, czekaj.. Skoro niektóre osoby z Sierocińca są tu nauczycielami, a Chloe ma przy sobie lalkę Aiden.. Oho, zapowiada się bardzo ciekawie!

//Jest nauczycielką krawiectwa. Malarstwo prowadzi Onodera/Takano (przyjęła nazwisko Masamune po ślubie, ale i tak z przyzwyczajenia piszę czasem o niej Onodera).

//Swoją drogą, podczas Sierocińca nikt nie dociekał dlaczego rodzeństwo, na dodatek bliźniacze, ma dwa różne nazwiska. A miałam na to uzasadnienie, naprawdę...
Wtedy mieliśmy inne priorytety. Np. Przeżycie, lub modlitwa, albo żeby Ash skończył w IX Kręgu Piekieł.

Historyjka pisze:
Ona i jej uwielbiany przez wszystkich braciszek! ^^

Tak bardzo go kocham, że chciałbym, żeby spadł na niego autobus.
Tylko mam bardzo dziwne uczucie, że jakby do tego doszło, to Ivan stałby obok niego .-.

Vader0PL pisze:
Tak bardzo go kocham, że chciałbym, żeby spadł na niego autobus.
Tylko mam bardzo dziwne uczucie, że jakby do tego doszło, to Ivan stałby obok niego .-.

//A Jane byłaby w pobliżu i w ostatniej chwili odepchnęłaby Ash'a na bok.

//Tjaa.

///Tak się zastanawiam, czy ty nie lubisz Ivana, czy po prostu mnie.

Vader0PL pisze:
///Tak się zastanawiam, czy ty nie lubisz Ivana, czy po prostu mnie.

//Nie no, lubię was, ale jeszcze bardziej lubię być wredna, taki mój nawyk! ^^

///Gdyby nie "lubię was" to bym odgadnął twój post z dokładnością co do litery .-.

-Miłego dnia.-Powiedziała po czym usiadła na jakiejś ławce i podziwiała piękno tego miejsca.
//Nie,no nie.Zje**na siostrzyczka i jej ,,dżentelmen''braciszek który pieprzył się z morderczynią.//

paranolmal pisze:
//Nie,no nie.Zje**na siostrzyczka i jej ,,dżentelmen''braciszek który pieprzył się z morderczynią.//

//W Angeli nie widzę nic zje**nego, natomiast Ash...
Skąd ci się to wzięło? On nigdy nie spał z Jane... To ona była w nim zauroczona, ale przecież do niczego nie doszło, on traktował ją tylko jak przyjaciółkę i to z czystej uprzejmości...

//Czy jako jedyny tutaj lubiłem Asha i Angelę?

Gosc_Od_Pizzy pisze:
//Czy jako jedyny tutaj lubiłem Ash'a i Angelę?

//Ja ich oboje lubiłam i nadal lubię. Dlatego właśnie powrócili, bo mi ich brakowało po prostu.

///Najbardziej jest mi żal Jane. Prawie 18 tyś. lat, a zachowuje się jak trzynastolatka :V
Tak w przedziale tydzień/4 tyś. lat, ona w końcu pogodzi się z tym, że Ash jej nie chce? .-.

- Dziękuje.
Zgodnie z zamierzeniem pobiegł do toalety by szybko się umyć.

Vader0PL pisze:
///Najbardziej jest mi żal Jane. Prawie 18 tyś. lat, a zachowuje się jak trzynastolatka :V
Tak w przedziale tydzień/4 tyś. lat, ona w końcu pogodzi się z tym, że Ash jej nie chce? .-.

//To chyba już u niej rodzinne. No i wątpię, żeby pogodziła się z tym tak szybko...

///No tak, w końcu mówimy tylko o czterech tysiącach. Jest gorzej niż myślałem. A naprawdę nie chcę wreszcie skorzystać z rad Yatesa. W szczególności, jak to on ma przejąć inicjatywę. Wiedziałaś o tym, że ma już kartę psychologiczną większości twoich postaci? Chociaż przy Jane postawił tylko znaczek "Umysł dziecka".

Vader0PL pisze:
///No tak, w końcu mówimy tylko o czterech tysiącach. Jest gorzej niż myślałem. A naprawdę nie chcę wreszcie skorzystać z rad Yatesa. W szczególności, jak to on ma przejąć inicjatywę. Wiedziałaś o tym, że ma już kartę psychologiczną większości twoich postaci? Chociaż przy Jane postawił tylko znaczek "Umysł dziecka".

//Interesujące. A ma kartę psychologiczną na przykład takiej Gwene?

///Skąd mam wiedzieć? To, co mówię, on powiedział mi wcześniej. Uznał to za ściśle tajne i zabronił zbliżyć się do tego na krok.