Tartar [Archiwum]

Temat edytowany przez Hookey - 20 lutego 2019, 06:03

Avatar Omeg12
Sfera dla ludzi bezwzględnie egoistycznych i obłudnych. Tartar jest jednym wielkim kompleksem więziennym rządzonym przez boga Mefistofelesa. Skazańcy są poddawani przeróżnym torturom i mają niewielkie szanse na poprawę losu. Jedynym sposobem na wyjście z Tartaru jest dołączenie do armii nieumarłych, co wcale nie musi być lepsze od gnicia w lochu.
Zdjęcie użytkownika Omeg12 w temacie Tartar [Archiwum]

Avatar Omeg12
David znalazł się w ciemnym pomieszczeniu przypominającym celę. Czuł się, jakby połamał sobie wszystkie kości i z jakiegoś powodu przeczuwał, ze w najbliższym czasie lepiej się czuć nie będzie.

Avatar
Konto usunięte
//jestę pierwszy//

- Co się stało?

Avatar Omeg12
Dookoła panowała niezmącona cisza.

Avatar
Konto usunięte
Stał nieco rozkojarzony.

Avatar Omeg12
Po jakimś czasie jedna ze ścian celi się rozstąpiła, wpuszczając nieco światła z zewnątrz, a w powstałej wyrwie stanął mężczyzna przypominający pod wieloma względami trupa. Jego twarz była wysuszona, wzrok nieobecny i lekko on śmierdział.

Avatar
Konto usunięte
Odsuwając się i powoli wyjmując pistolet, pyta się - Kim jesteś?

Avatar Omeg12
Zwrócił nieobecny wzrok na Davida, po czym zaczął mówić:
- Pistolet. Tylko czy potrafi go używać?

Avatar
Konto usunięte
- Trudno nie umieć używać Colta!

Avatar Omeg12
- To dobrze. Potrzebujemy więcej żołnierzy. Chce dołączyć do naszej armii?

Avatar
Konto usunięte
//Tak szczerze, nie widzę tu logiki, obraziłem jakiegoś kogoś tam i odrazu do Tartaru?//
- A mam jakiś wybór?

Avatar Omeg12
//Czego się spodziewałeś pyskując sędziemu dusz?//
- Nie. Niespecjalnie - odparł "trup"

Avatar
Konto usunięte
//No proszę, za pyskowanie ta sama kara co za np. Zbrodnie wojenne?//
- A jaka byłaby alternatywa?

Avatar darcus
///Czy ktoś mówił, że będzie sprawiedliwie?///

Avatar Omeg12
- Ciemność. Rozpacz. Cierpienie. Kara.

Avatar Omeg12
Nijo od dłuższego czasu uciekała przed strażami Tartaru. Obecnie siedziała w wąskiej alejce w jednym z opuszczonych miast, które niegdyś służyło jako ośrodek przemysłowy sfery. Było jej dość zimno i była nieco głodna. Jej kruk krążył po niebie, patrolując teren.

Avatar luna23251
Kruk zleciał w dół siadając na jej ramieniu. Nijo popatrzyła na niego swoim charakterystycznym opętanym wzrokiem, po czym rozejrzała się.
-Jest tu kto? <wyszeptała>
chyba nie...

Avatar Omeg12
Na szczęście nikogo w pobliżu nie było.

Avatar luna23251
Nijo rozejrzała się po raz kolejny. W oddali zauważyła jakiś dziwny kształt leżący na chodniku. Wstała i podeszła do niego. Drżała z zimna, a z jej ust ulatniała się para.
-Czy to płaszcz?- zapytała samą siebie - Tak! Leżał tu specjalnie dla mnie! Haha! Wiedziałam, że jestem stworzona aby żyć w tym świecie! - płaszcz był bardzo brudny i w niektórych miejscach dziurawy, aczkolwiek ubrała go. Wyglądała teraz jeszcze mroczniej. Jej kruk latał wokół niej aby ją osłaniać.

Avatar Omeg12
//Tak dla zasady: 1 punkt regulaminu dla graczy. Wprawdzie podziurawiony płaszcz nie robi wielkiej różnicy, ale nie można ot tak wyczarowywać sobie ekwipunku//

Avatar luna23251
Cóż mam poradzić, że sobie leżał

Avatar Omeg12
//Jeśli ja (albo ktokolwiek akurat GM-uje) tego nie napisał, to znaczy, że nie leży. Co jest w tym trudnego?

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku